Piea dzięki za wino. Smakowite. Kawa i książka z netu. Posiadam własne ale muszę kiedyś się wziąć w końcu za opanowanie sztuki wklejania zdjęć z własnego albumu.
Widzę że weekend spędziłaś dosyć aktywnie.
U mnie stacjonarnie i leniwie. Wczoraj towarzysko. A teraz czas do pracy...
kolejny bardzo upalny tydzień przed nami..Nie ma jeszcze g.9 a już 22 C. W prognozie nie widzę też żadnych opadów a przydałoby sie trochę deszczyku i ochłodzenia.
Coraz ciężej w domu bez klimatyzacji. Klima robi się coraz bardziej popularna w domach .. kto by pomyśłał .. w naszym klimacie
Mrówka, twoje Beskidy teraz pierwsze na odliczance..Cały czas aktualny wyjazd ?
Dana, co słychać w Norwegii ? Trolla już spotkałaś ? może tam upałów teraz nie ma
Radek, fajny,zielony kolaż Rzeczywiście jakie piękne pustki
Darek, gratulacje ! w końcu rozwiązałeś zagadkę Pieii .Winko jak nic sie należy he he . Za to twoje zagadki mocno zagadkowe he he . To ja spróbuje zlokalizować nr 1 i 3 . Czy 1 to może Rajd Paryż Dakar a 3 to Tour de France ?
Asiu wróciłaś? zadowolona ? pogode chyba miałas świetną. Basia w weekend "pracowała" na tripku i dzielnie pociągnęła relację
Piea, jak tarta wyszła, smaczna ? ja w weekend robiłam szarlotkę, jabłka w tym roku wyjatkowo mocno obrodziły, w zeszłym prawie nie było w ogóle. Twój kolaż super !! fajne wycieczki a kiełbaska całkiem sporych rozmiarów ..dałaś radę ?
Hej , Witajcie w gorący poniedziałek! ufff.... ; jak tam daliście radę w miniony upalny weekend?
Nel, tarta udała się znakomicie... jak to tarta!
dla mnie zagadki Darka są za trudne... , ja się poddaję.... , ale te "Nelciowate" są całkiem do wzięcia ... - czy to będą?:
Malbork, Stańczyki, Grunwald?
Wczoraj popołudniu mieliśmy wybrać się na rowery ..., ale tak gdzieś ok 16.00 zaczęło się u mnie chmurzyć... i w oddali grzmiało i pogrzmiewało... ale jakoś burza w końcu nie przyszła... później przez 5 minut popadał kapuśniaczek przy świecącym słonku i się burzowy klimat gdzieś rozszedł... ; ale gorąc i niepewność co do burzy odebrały nam ochotę na rowerową przejażdżkę ... skończyło się na "domowym relaksie" - poleżeliśmy na hamaku... z kaweczką i książeczką... rybki w stawie pokarmiliśmy... winko wipiliśmy i tak zleciała nam przyjemnie niedziela na nierobieniu niczego.....
ach ! no i zapomniałabym.....
dzisiaj z rana zwykła "szybka" kawka , za to z truskawkową tartą.....
Nelu faktycznie gorąco. Wczoraj u mnie popadało z godzinę. Burza przeszła bokiem.
1 zagadkę trafiłaś. To Dakar w Senegalu. W nagrodę wyślę Cię na zwiedzanie Parku Narodowego Niokolo-Koba
3 niestety nie trafiona ale blisko. Nie kolarze się tam ścigają a kierowcy samochodów wyścigowych.
Piea tarta wygląda bardzo apetycznie.
Mogłoby się trochę schłodzić bo trochę za ciepło. Jutro bliska trasa: Legionowo, Serock, Warszawa, Łomianki i Nowy Dwór Mazowiecki. Pewnie po 13 tej w domu. Chyba że mi się w markecie budowlanym dłużej zejdzie niż planuję. Muszę parę rzeczy kupić. Przecież przez kolejny weekend nie będę się obijał. Coś tam podłubie w garażu.
Melduję powrót. Czas wykorzystaliśmy na maksa, Pierwszego i ostatniego dnia bardziej „spacerowo” ale sobota była mocna. Wprawdzie na Izerski Stóg wjechaliśmy gondolą, ale dobrze, bo i tak wędrówka szlakiem zajęła nam cały dzień. Alu niestety nie weszliśmy w Świeradowie na kawociastko do do kawiarni Bohema bo spieszyliśmy się na obiadokolację do upatrzonej knajpki. Wypiliśmy tylko po szklanicy wody zdrojowej i ostatkiem sił powędrowaliśmy po auto pod gondolą i dojechaliśmy na 19. Jak usiadłam w knajpce to myślałam że nie wrócę do auta. Ledwo powłóczyłam kopytkami. Ale potem sauna basen i jacuzzi i z basenu już wracałam na własnych nogach.
Witam wszystkich baaaardzo gorąco Ale nam się upalne lato zrobiło Podobno jeszcze trochę ma tak przypiekać... A najgorzej, że deszczu brak, roślinki schną, no i moich ulubiouch grzybków w lesie nie ma Za to na tripku widoki wspaniałe, jedzonko wyśmienite, wypić też coś można - oj, muszę tu częściej zaglądać
Cześć Wam
Piea dzięki za wino. Smakowite. Kawa i książka z netu. Posiadam własne ale muszę kiedyś się wziąć w końcu za opanowanie sztuki wklejania zdjęć z własnego albumu.
Widzę że weekend spędziłaś dosyć aktywnie.
U mnie stacjonarnie i leniwie. Wczoraj towarzysko. A teraz czas do pracy...
Miłego dnia
10. 08.2020 PONIEDZIAŁEK
Znak zodiaku: lew
Imieniny obchodzą:
Borys, Wawrzyniec
Przysłowia:
„Gdy Wawrzyniec i Bartłomiej (24.08) pogodą dopisują, piękną jesień obiecują”
No trip no life
Do wymarzonych wakacji blisko, coraz bliżej...
Na prowadzeniu odliczanki MARGERYTKA!!!
Margerytka - 355 dni - powrót do źródeł, czyli Kenia z odrobiną Tanzanii
Mrówka - 158 dni - "Pura vida" w Kostaryce
Cienkibolek -102 dni - Luzytania wczoraj i dziś - powrót do Portugalii
Radek - 95 dni, jedno miejsce - dwa hotele
Bajka - 30 dni - greckie wysepki Milos, Sifnos i ?
Mrówka - 11 dni - księżycowy krajobraz na Lanzarote
Mrówka - 4 dni - ścieżki rowerowe w Beskidzie Niskim
No trip no life
Dzień dobry,
witam was poniedziałkowo
kolejny bardzo upalny tydzień przed nami..Nie ma jeszcze g.9 a już 22 C. W prognozie nie widzę też żadnych opadów a przydałoby sie trochę deszczyku i ochłodzenia.
Coraz ciężej w domu bez klimatyzacji. Klima robi się coraz bardziej popularna w domach .. kto by pomyśłał .. w naszym klimacie
Mrówka, twoje Beskidy teraz pierwsze na odliczance..Cały czas aktualny wyjazd ?
Dana, co słychać w Norwegii ? Trolla już spotkałaś ? może tam upałów teraz nie ma
Radek, fajny,zielony kolaż Rzeczywiście jakie piękne pustki
Darek, gratulacje ! w końcu rozwiązałeś zagadkę Pieii .Winko jak nic sie należy he he . Za to twoje zagadki mocno zagadkowe he he . To ja spróbuje zlokalizować nr 1 i 3 . Czy 1 to może Rajd Paryż Dakar a 3 to Tour de France ?
Asiu wróciłaś? zadowolona ? pogode chyba miałas świetną. Basia w weekend "pracowała" na tripku i dzielnie pociągnęła relację
Piea, jak tarta wyszła, smaczna ? ja w weekend robiłam szarlotkę, jabłka w tym roku wyjatkowo mocno obrodziły, w zeszłym prawie nie było w ogóle. Twój kolaż super !! fajne wycieczki a kiełbaska całkiem sporych rozmiarów ..dałaś radę ?
Ok pora na zagadki ode mnie
1/ krzyżacy , Nogat, zamek
2/ most, suwalszczyzna, atrakcja
3/walka , matejko, miecze
Udanego poniedziałku kochani
No trip no life
Hej , Witajcie w gorący poniedziałek! ufff.... ; jak tam daliście radę w miniony upalny weekend?
Nel, tarta udała się znakomicie... jak to tarta!
dla mnie zagadki Darka są za trudne... , ja się poddaję.... , ale te "Nelciowate" są całkiem do wzięcia ... - czy to będą?:
Malbork, Stańczyki, Grunwald?
Wczoraj popołudniu mieliśmy wybrać się na rowery ..., ale tak gdzieś ok 16.00 zaczęło się u mnie chmurzyć... i w oddali grzmiało i pogrzmiewało... ale jakoś burza w końcu nie przyszła... później przez 5 minut popadał kapuśniaczek przy świecącym słonku i się burzowy klimat gdzieś rozszedł... ; ale gorąc i niepewność co do burzy odebrały nam ochotę na rowerową przejażdżkę ... skończyło się na "domowym relaksie" - poleżeliśmy na hamaku... z kaweczką i książeczką... rybki w stawie pokarmiliśmy... winko wipiliśmy i tak zleciała nam przyjemnie niedziela na nierobieniu niczego.....
ach ! no i zapomniałabym.....
dzisiaj z rana zwykła "szybka" kawka , za to z truskawkową tartą.....
Miłego poniedziałku i nizszych temperatur!!!
Piea
Cześć Wam
Nelu faktycznie gorąco. Wczoraj u mnie popadało z godzinę. Burza przeszła bokiem.
1 zagadkę trafiłaś. To Dakar w Senegalu. W nagrodę wyślę Cię na zwiedzanie Parku Narodowego Niokolo-Koba
3 niestety nie trafiona ale blisko. Nie kolarze się tam ścigają a kierowcy samochodów wyścigowych.
Piea tarta wygląda bardzo apetycznie.
Mogłoby się trochę schłodzić bo trochę za ciepło. Jutro bliska trasa: Legionowo, Serock, Warszawa, Łomianki i Nowy Dwór Mazowiecki. Pewnie po 13 tej w domu. Chyba że mi się w markecie budowlanym dłużej zejdzie niż planuję. Muszę parę rzeczy kupić. Przecież przez kolejny weekend nie będę się obijał. Coś tam podłubie w garażu.
Na obiad zjem chyba tylko lody.
...siemanko poniedziiałkowe Wszystkim !!! : )
wczoraj wypadzik dosłownie "na godzinkę" do małej mieściny "na granicy" hrabstwa Kildare i Dublin
...w Leixlip najszybciej płynie...River Liffey...a czas "stoi w miejscu" ; )))
był spacerek,"podgladanie" ukrytej czapli a na "kowociastko" sie spóźniliśmy,zdążyli zamknąc kawiarenkę : (
...odrobilismy" to w "naszym Shopping Centre" zapodajac sobie "po pączku" : ))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Melduję powrót. Czas wykorzystaliśmy na maksa, Pierwszego i ostatniego dnia bardziej „spacerowo” ale sobota była mocna. Wprawdzie na Izerski Stóg wjechaliśmy gondolą, ale dobrze, bo i tak wędrówka szlakiem zajęła nam cały dzień. Alu niestety nie weszliśmy w Świeradowie na kawociastko do do kawiarni Bohema bo spieszyliśmy się na obiadokolację do upatrzonej knajpki. Wypiliśmy tylko po szklanicy wody zdrojowej i ostatkiem sił powędrowaliśmy po auto pod gondolą i dojechaliśmy na 19. Jak usiadłam w knajpce to myślałam że nie wrócę do auta. Ledwo powłóczyłam kopytkami. Ale potem sauna basen i jacuzzi i z basenu już wracałam na własnych nogach.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Witam wszystkich baaaardzo gorąco Ale nam się upalne lato zrobiło Podobno jeszcze trochę ma tak przypiekać... A najgorzej, że deszczu brak, roślinki schną, no i moich ulubiouch grzybków w lesie nie ma Za to na tripku widoki wspaniałe, jedzonko wyśmienite, wypić też coś można - oj, muszę tu częściej zaglądać
Radek , to wszystko pączusie? Ciężko chyba się zdecydować.
Piea ale pyszności serwujesz. |I w jakich pięknych sceneriach. A rybki chyba w dużym stawie, bo my mamy tylko oczko.
Ale pochwalę się melonem. Zdjęcie z przed paru dni , jest już trochę większy(na razie ślimaki go nie dopadły).
Mabro, upał mieliśmy w górach straszny (tak lubimy) ale grzybki nawet przy uczęszczanym szlaku na Czerniawską Kopę. Dzisiaj zjedzone w sosiku.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!