Makono, ja wiem ,że każde biuro jest "opluwane" i mnie to nie dziwi ale dzisiaj po raz pierwsz w zyciu poczytałam opinie na temat TUI ( niepotrzebnie, bo wydawało mi się ze biuro jest good) . Ale skoro na 100 opinii 80% jest skrajnie złych to mi się włącza brzęczyk w dupie jak cos innego u pomysłowego Dobromira a głowie
. Co ma być to będzie, wycieczka wykupiona więc " niech się dzieje wola nieba" ale wolałabym,żebym dostała to czego się spodziewam
Świerszczyku będzie dobrze. Dziwią mnie tak negatywne opinie. Ja szczerze powiedziawszy latam albo z TUI albo Neckermannem bo im jakos ufam i boję się latać z innymi firmami. Byłam z TUI w sumie 5 razy na wyjazdach lotniczych (3 razy na Kanarach) i z dojazdem wlasnym i zawsze wszsytko bylo ok. W tym orku lece po raz koleny. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję. A czego dotyczyły te nagatywne opinie ?
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Jedno jest pewne,że biuro nie wypinało się tylko starało wynagrodzić niedogodności.Ogólnie nie miałam okazji się o nic konkretnego doczepić .
Tu sie z KIWI całkowicie zgadzam. Ja akurat nie mialam sie nigdy do czego doczepić. Na Fuercie znajoma wybrala hotel i mialo tam byc w cenie polgodzinne nurkowanie w basenie (tak było w katalogu) Okazalo sie, że hotel nie mial tego w ofercie. Po krotkiej negocjacji z rezydentką, znajoma dostala voucher na nurkowanie w innym miejscu.
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Świerszczyku,myślę że tyle negatywów pewnie stąd iż nie piszą pochwał tylko żale smarują .I chyba klienci tego biura są bardziej roszczeniowi.Raz byłam na spotkaniu organizacyjnym i było to moje ostatnie .Jak usłyszałam że meble w pokoju miały być w stylu kolonialnym a to nie jest ten styl to zeszłam tzn.wyszłam natychmiast .Odtąd załatwiam sprawy poza takimi spotkaniami .Malkontenci są i będą .
Świerszczyku,myślę że tyle negatywów pewnie stąd iż nie piszą się pochwał tylko żale smarują .I chyba klienci tego biura są bardziej roszczeniowi.Raz byłam na spotkaniu organizacyjnym i było to moje ostatnie .Jak usłyszałam że meble w pokoju miały być w stylu kolonialnym a to nie jest ten styl to zeszłam tzn.wyszłam natychmiast .
Ha, ha ,ha - ja tez zawsze uwielbiam narzekania na złe poduszki albo zbyt małą liczbę kanałów telewizyjnych w TV, które czytam w opiniach.
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Co do TUI to mam sporo doświadczeń...bardzo różnych: brak transferu w Kenii, koczowanie cały dzień na lotnisku w Male
Ale znów hotel na La Digue zakupiony w TUI, bo chyba jak się lata to różne rzeczy się przydarzają, ja staram się o nich po prostu zapomnieć, choć rzeczywiście np.z Itaką mam jakieś bardziej pozytywne wspomnienia. Generalnie ani nie zniechęcam, ani nie zachęcam do TUI
Mabro gratuluje wskoku na listę..... GRATULUJĘ wielką literą - no i chyba mówić nie muszę, ze będziemy czekac na relacje..... tam to się będzie działo - EKWADOR!!!! wow!!!
Świerszczyku będzie dobrze. Dziwią mnie tak negatywne opinie. Ja szczerze powiedziawszy latam albo z TUI albo Neckermannem bo im jakos ufam i boję się latać z innymi firmami. Byłam z TUI w sumie 5 razy na wyjazdach lotniczych (3 razy na Kanarach) i z dojazdem wlasnym i zawsze wszsytko bylo ok. W tym orku lece po raz koleny. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję. A czego dotyczyły te nagatywne opinie ?
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Tu sie z KIWI całkowicie zgadzam. Ja akurat nie mialam sie nigdy do czego doczepić. Na Fuercie znajoma wybrala hotel i mialo tam byc w cenie polgodzinne nurkowanie w basenie (tak było w katalogu) Okazalo sie, że hotel nie mial tego w ofercie. Po krotkiej negocjacji z rezydentką, znajoma dostala voucher na nurkowanie w innym miejscu.
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Świerszczyku,myślę że tyle negatywów pewnie stąd iż nie piszą pochwał tylko żale smarują .I chyba klienci tego biura są bardziej roszczeniowi.Raz byłam na spotkaniu organizacyjnym i było to moje ostatnie .Jak usłyszałam że meble w pokoju miały być w stylu kolonialnym a to nie jest ten styl to zeszłam tzn.wyszłam natychmiast .Odtąd załatwiam sprawy poza takimi spotkaniami .Malkontenci są i będą .
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Ha, ha ,ha - ja tez zawsze uwielbiam narzekania na złe poduszki albo zbyt małą liczbę kanałów telewizyjnych w TV, które czytam w opiniach.
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Pozdrawiamy z lotniska
Co do TUI to mam sporo doświadczeń...bardzo różnych: brak transferu w Kenii, koczowanie cały dzień na lotnisku w Male
Ale znów hotel na La Digue zakupiony w TUI, bo chyba jak się lata to różne rzeczy się przydarzają, ja staram się o nich po prostu zapomnieć, choć rzeczywiście np.z Itaką mam jakieś bardziej pozytywne wspomnienia. Generalnie ani nie zniechęcam, ani nie zachęcam do TUI
Dzień DObry KOchani Marzyciele! Dzisiaj mamy 30 kwietnia 2014 środa
MOtto na dzien i życie całe:
Lordowski - 265 dni - 40 lat minęło jak jedna noc - impreza w Dolinie OMO
Anulka82503 - 261 dni - Marzenia się spełniają Wielka wyprawa do Krainy Uśmiechu
Edyta11 - 192 dni - Kerala Curry Pachnąca
Ewelina - 178 dni - buszowanie w Bkk + plażing na Bali
Daga + Zuza - 166 dni - Mojito z Fidelem,czyli babskie szwędanie od Havanny po Cayo Guillermo
Karisss - 150 dni - Hiszpańska przygoda z Barcelona w tle
Dejzidejzi - 143 dni - Madera
Żelek - 134 dni - okupacja dzikich plaż Curacao i odwiedziny Stefanka na Arubie
Makono - 107 dni - leżakowanie na Kos
Ela - 107 dni - przygoda 4x4 w Namibii i Botswanie
Lordowski - 87 dni - zjeżdzalnie i szaleństwo basenowe na wyspie Kos
Shibuya - 79 dni - w pogoni za Dugongiem czyli nabijanie kilometrów w zatoce Abu Dabbab
Mara - 75 dni - szmaragdowe wody Sardyni czyli bella Italia
Edyta11 - 72 dni - Rajska Dominikana
Najpiękniejsze!!! - 65 dni - Zlot czarownic i turbo mioteł na Łysej górze, czyli babskie pogaduchy przy tanim winie
Zuza - 63 dni - ojczyzna turystycznie
Lordowski - 61 dni - Sardynia bez tajmnic, czyli czy Europa może zauroczyć lazurami
Edyta11 - 59 dni - Elegancja Francja czyli Paryż ponownie
Ela - 55 dni - Vintgar i inne cuda Słowenii
Anusia&Damian - 46 dni - Randka na Moście Karola
Tonder - 39 dni - Uroki Hiszpanskich Drapaczy Chmur, czyli Costa Blanca na wyciągnięcie ręki
Mabro - 33 dni - Ekwador i Galapagos - spotkanie z żółwiami
Anusia&Damian - 31 dni - Na zakopiańskich szlakach
Żelek - 30 dni - tydzień w Budapeszcie i nocny rejs Dunajem
Zuza - 24 dni - plażowanie na Lefkadzie
Bepi i Księciunio - 24 dni - szukanie idealnych plaż na Mauritiusie
Nelciowata - 21 dni - wyprawa na koniec świata czyli Wyspa Wielkanocna
Michaelblack - 19 dni - wakacje z posągami na Rapa Nui czyli zwiedzanie Wyspy Wielkanocnej
Świerszczyk i Kuzynki - 13 dni - wyprawa na Gran Canarię, czyli lans w kurorcie Puerto de Mogan
Algida - to już jutro - Knedliki na majówkę czyli powrót do cudownej Pragi
Asia943 - to juz jutro - wiosenne pokonywanie szlaków w niższych górach,czyli rekonesans w Kętach
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Mabro gratuluje wskoku na listę..... GRATULUJĘ wielką literą - no i chyba mówić nie muszę, ze będziemy czekac na relacje..... tam to się będzie działo - EKWADOR!!!! wow!!!
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
No nie Momis. O tej porze dzeń zaczynasz odliczanką . Jeszcze pierwszej nie ma. Do łozeczka grzecznie spać trzeba iść a nie na forum pisać
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
O matko ,znowu weekend się zaczyna ???????? .Będzie się działo .Słoneczka wszystkim
Ja dziś przyjemne z pożytecznym mam .Nocne zmywanie statorów .Karisska jadę na ten parapet połączony z pracą na zmywaku .Damy radę .
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Dzień dobry Wszystkim u mnie dziś pięknie słoneczko
Kawka podana:
Miłego dzionka ludziska
http://corazdalej.pl/