--------------------

____________________

 

 

 



Podsumowanie naszych podróży minionego roku i dalsze plany

51 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 1 dzień 2 godziny temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...heh, i własnie przez "ten chaos" nie wiem który (e) rok podsumować !??? ; )))))

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 4 godziny 24 minuty temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Rzeczywiście trochę namieszalam, więc już wyjaśniam

Kontynuujemy stary wątek ,ale podsumowujemy rok miniony (czyli tylko 2022 ) +plany na przyszłość , tak jak to robiliśmy w latach poprzednich.

Próbowałam to zrobić na nowym , odzielnym watku,ale niestety wyskakiwał błąd. Więc żeby się go pozbyć , usunełam nowy wątek i błąd jak zaczarowany zniknął

Przykładem może być moje podsumowanie 2022, ale oczywiście można to robić w dowolnej formie, zależy tylko od waszej inwencji ..

No trip no life

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 1 dzień 2 godziny temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...i wszystko jasne ; )

rok bieżący minął nam tak :

styczeń-

czyli "wędrówki" po pobliskich górkach...

luty-

czyli ..."szukanie wiosny"

marzec-

czyli,z okazji "Padiego" wybywamy zaliczyc raz jeszcze "Ring of Kerry"

kwiecień-


cyli "czas Bluebell,sów"

maj-

czyli wakacje na Mauritiusie

czerwiec do Sierpnia-

czyli,"letnie wypady po okolicy"

wrzesień-

czyli "rządzą" lasy i grzyby ; )

październik-

odwiedzamy "stary" Emo Park

listopad-

czyli,powtórka z Dominikany

grudzień,hmmm bezwyjazdowy ale...zapadaja decyzje o planach przyszłorocznych. Maj-Bali ( z wkładką ; )), Listopad -Namibia

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Online
Ostatnio: 16 minut 22 sekundy temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

u mnie raczej kiepsko w tym roku Unknw znaczy się skromnie; może sobie odbije w przyszłym? 

niewiele tego było: 

1) ja szukałam wiosny w marcu Łochowie

2) w maju był wypad na Majorkę: 

3) w sierpniu była Bawaria, co nawet udało mi się tu opisać Yes 3

4) we wrześniu szukałam wrażeń w klasztorze w Sulejowie Girl haha

5) a w październiku odwiedziliśmy imprezę plenerową pt " Zajazd Szlachecki"  w Zespole Dworskim w Gołotczyźnie

i tyle Unknw

Piea

Jacek_1000
Obrazek użytkownika Jacek_1000
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 tygodnie temu
Rejestracja: 24 paź 2022

Rok 2022, jeżeli chodzi o podróże, nie był specjalnie dorodny.

 

W styczniu mieliśmy wyjechać na Kubę—ale pojawił się wariant OMICRON i woleliśmy nie ryzykować.

 

W połowie kwietnia ja zachorowałem na COVID i przez to mój dwutygodniowy wyjazd do USA, do parków nad jezioro Michigan, nie doszedł do skutku.

 

W czerwcu, lipcu i sierpniu udało mi się spędzić kilkanaście dni pod namiotem w 3 parkach prowincjonalnych w Ontario, ale najbardziej oczekiwany przeze mnie wyjazd nie doszedł do skutku: chociaż zrobiłem 5 czy 6 miesięcy przedtem rezerwację mojego ulubionego miejsca w ulubionym parku, z powodu gwałtownej burzy park został tak zdewastowany, że do końca roku go zamknięto, a wszystkie rezerwacje skasowano. Jako że był to szczyt sezonu, nie było możliwe zrobienie rezerwacji w innych parkach, bo były już w 100% zajęte.

 

Planowałem też w tych miesiącach wyjazd na kanu na 7-10 dni—nie doszedł do skutku z powodu braku chętnych (czy nawet jednego chętnego) do wiosłowania...

 

Dopiero w drugiej połowie sierpnia udało mi się wyjechać do Minnesoty—przez ponad 3 tygodnie biwakowaliśmy na przepięknych terenach (lasy narodowe), przez następne 2+ tygodnie odbywaliśmy wycieczki rowerowo – samochodowe.

 

W październiku miałem wyjechać też na parę dni po raz ostatni pod namiot, ale pogoda okazała się zbyt deszczowa.

 

Nie był to może najgorszy rok, ale mógł być lepszy.

 

A plany na 2023 rok?

 

Może w styczniu na Kubę na 2 tygodnie, co jednak jest mało prawdopodobne—jednak nadal szukam towarzystwa.

 

W maju postaram się zrealizować niedoszły w ubiegłym roku wyjazd nad jezioro Michigan (pod namiot, jak też z rowerem).

 

Czerwiec-sierpień—jak zwykle pod namiotem w parkach prowincjonalnych Ontario, a może i na bardziej dzikich terenach na kanu, jak się znajdą odpowiednie osoby (bo samemu na moim kanu nie da się płynąć, jak też nudno--niemniej jednak niektórzy uwielbiają pływać samotnie na kajakach czy kanu).

 

A w drugiej połowie sierpnia planujemy wypad samochodowy po USA, ale jeszcze nie mamy sprecyzowanych planów.

 

W listopadzie może uda się na 2 tygodnie na Karaiby.

 

Będzie, co będzie, ale zawsze przyjemnie jest żyć nadzieją!

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 10 godzin 54 minuty temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Rok 2022 był dla mnie niewątpliwie udany pod względem podróżniczym.

Odbyłem trzy ciekawe wycieczki zagraniczne.

W kwietniu odwiedziłem Turcję i zwiedzałem takie miejsca jak: Antalya, góra Tahtali, Phaselis, wzgórze Chimera, Olympos, Finike, wyspa Kekova, Andriake, Myra (Demre), Patara, Ksantos, wąwóz Saklikent, Tlos, Calis, rzeka Dalyan, Oludeniz, góra Babadag, Kayakoy, Fethiye, Pammukale, Hierapolis, Afrodyzja. Przy okazji pobytu w Turcji udało mi się też spełnić moje wielkie marzenie o locie paralotnią.

W czerwcu wybrałem się do Włoch i zwiedzałem takie miejsca jak: Campora San Giovanni, Pompeje, Caserta, Capri, Anacapri, Neapol, Wezuwiusz (wulkan), Salerno, Amalfi, Positano, Matera, Bari, Alberobello, Capo Vaticano, Tropea, Reggio di Calabria, Scilla, Pizzzo.

We wrześniu zrealizowałem kolejne marzenie o wyjeździe do USA (wybierałem się tam najpierw w roku 2020, potem 2021, ale pandemia pokrzyżowała mi szyki, sprawdziło się zatem powiedzenie „do trzech razy sztuka”). W Stanach odwiedziłem takie miejsca jak: Los Angeles, Santa Monica, Escondido, San Diego, Yuma, Scottsdale, Phoenix, Sedona, Flagstaff, Wielki Kanion Kolorado, Page, Kayenta, Monument Valley, Kanion Antylopy, Jezioro Powella, Zapora Glenn, Kanion Bryce, Cedar City, Las Vegas, Tama Hoovera, Calico (Ghost City), Bishop, Park Narodowy Yosemite, Modesto, San Francisco, Cupertino (siedziba Apple), 17-Mile Drive, Pebble Beach, Monterey, Solvang, Simi Valley (Biblioteka i muzeum Ronalda Reagana). Udało mi się przy okazji zrealizować marzenie o locie helikopterem nad Wielkim Kanionem.

Jeśli idzie o wycieczki krajowe, to poza kilkoma krótkimi wypadami do Trójmiasta, były dwie kilkudniowe wyprawy w inne części Polski.

Pierwsza z nich miała miejsce w kwietniu, a moją bazą był Sandomierz (poza zwiedzeniem tego miasta zaliczyłem też rejs po Wiśle). Po drodze czy też robiąc wycieczki z bazy odwiedziłem takie miejsca jak: Radom, Baranów Sandomierski, Koprzywnica, Szydłów, zamek Krzyżtopór, Opatów, Klimontów, Zalipie (najpiękniejsza wieś w Polsce), Leżajsk, Rezerwat Gór Pieprzowych, Krzemionki Opatowskie (z listy UNESCO), Ćmielów.

Z kolei pod koniec sierpnia moją bazą stały się Katowice, a poza tym miastem zwiedzałem takie miejsca jak: Pszczyna, Tychy, Żywiec, Bielsko-Biała, Będzin i Sosnowiec.

Jeśli idzie o plany na rok 2023, to oczywiście różne są, ale na razie trudno powiedzieć, które ostatecznie zrealizuję. Być może na przełomie kwietnia i maja wybiorę się do Libanu, ale nie wiem czy ta wycieczka będzie potwierdzona. Latem marzy mi się powrót do USA, konkretnie rozważam dwa programy Rainbow: „USA – Atlantic Highway” (obejmuje m.in. Boston, Nowy Jork, Filadelfia, Baltimore, Waszyngton, Orlando i Miami) lub „USA  – Najpiękniejsze parki narodowe USA” (obejmuje m.in. Las Vegas, Grand Canyon, Kanion Antylopy, Monument Valley, Park Narodowy Mesa Verde, Denver, Park Narodowy Gór Skalistych, Park Narodowy Badlands, Mount Rushmore, Devils Tower, Park Narodowy Yellowstone i Salt Lake City). Niestety są tam bardzo wysokie dopłaty do jedynki (od 5 do nawet 8 tysięcy złotych), a przynajmniej na razie nie udało mi się znaleźć nikogo chętnego na dokwaterowanie. Gdybyście kogoś takiego znali, to dajcie znać, pleć i wiek obojętne Biggrin

Jacek_1000
Obrazek użytkownika Jacek_1000
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 tygodnie temu
Rejestracja: 24 paź 2022

Cienkibolek: Gratuluję ciekawych wyjazdów w 2022 roku, jak też planów na rok 2023! Nam też COVID-19 bardzo zmienił plany, w 2020 r. zamierzaliśmy się pojechać na południe USA lub na południowy-zachód i nic z tego nie wyszło, dlatego liczę, że uda się to zrobić w 2023 r.

Odwiedziłem Park Narodowy Badlands, Mount Rushmore, Devils Tower i Park Narodowy Yellowstone, przepiękne! Szczególnie pamiętam Badlands w South Dakota, spędziliśmy noc na bezpłatnym polu biwakowym, do którego dojechaliśmy, jak już się zciemniało. Było na nim kilkadziesiąt ludzi-nie wolno było palić ognisk i dlatego było dość ciemno. Ale jakoś znaleźliśmy miejsce na namiot. Jakieś 8 metrów od namiotu zauważyłem zarys innego namiotu, ale jakoś tak dziwnie wyglądał... po chwili zorientowaliśmy się, że to był... leżący na ziemi bizon! Trochę niepewnie weszliśmy do namiotu i spędziliśmy w nim noc, ale rano bizony wyniosły się z pola biwakowego, natomiast pojawiły się przyjazne pieski preriowe. Niezapomniane wspomnienia!

.

Niemniej jednak dla mnie spędzanie czasu na kanu i biwakowanie na odludnych terenach (wyspach) w Ontario jest chyba nadal jedną z najbardziej przyjemnych form wypoczynku i pewnie preferowałbym ją od wielu bardziej "egzotycznych" miejsc na świecie.

achernar51swiat
Obrazek użytkownika achernar51swiat
Offline
Ostatnio: 3 dni 23 godziny temu
Rejestracja: 01 cze 2020

Dla nas mijający rok również nie był zbyt bogaty w podróże. W lipcu odbyliśmy trzytygodniowy wyjazd do Włoch. Zwiedziliśmy Toskanię i Umbrię, a po drodze do Italii Ołomuniec na Morawach, zaś w drodze powrotnej - Bled w Słowenii. Jesienią zwiedzaliśmy ładne zakątki Podlasia. Na przyszły rok planujemu w kwietniu wyjazd na trzy tygodnie do USA w rejon Wielkich Jezior, zaś w lipcu - wyjazd do Grecji (na Peloponez i na wyspę Naksos). Pewnie dodamy do tego jakiś wyjazd krajowy...

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 13 godzin 25 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

U mnie w tym roku nie było dalekich i długich  podróży – ale warto też cieszyć się z tych bliskich i krótkich.

W maju wyruszyliśmy na 5 dniowa wycieczkę by odwiedzić Karkonosze i Rudawy Janowickie , zdobyć szczyty i zamki. Trochę w trójkę, trochę we dwie z Basią. Wyjazd był krótki, ale fajny, pogoda dopisała.

Zaraz po przepakowaniu walizki, następnego dnia pojechałam z firmowym teamem do Goli Dzierżoniowskiej do Uroczyska Siedmiu Stawów gdzie mieliśmy przyjemność spędzić dwa dni w szesnastowiecznym zamku usytuowanym na terenie parku ogromnego parku z bardzo malowniczymi stawami.

Niedługo potem, w czerwcu  kolejny wyjazd służbowy , tym razem do Sulislawia – tym razem z ciekawym pałacem i otoczeniem.

W lipcu był wyjazd z Dziadkiem do Świeradowa .Dziadek się rehabilitował my z Basią zgłębialiśmy tajemnice Świeradowa i Czerniawy. Było dużo spacerków, ale też zdobyliśmy izerskie szczyty – rodzinie trochę gondolą z dziadkiem i na piechotkę we dwie z Basią.

Na koniec na przełomie września i października 5-cio  dniowy wyjazd rodzinny „za granicę” do Czeskiej i Saksońskiej Szwajcarii – bardzo udany – o czym się przekonacie  z mojej relacji.

A co będzie w przyszłym roku – mam nadzieję, że choć nie planujemy niczego konkretnego  czekają nas ciekawe podróże Biggrin

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 6 minut 49 sekund temu
Rejestracja: 22 maj 2021

Rok 2022 w miarę typowy też zaczął się rodzinnym sylwestrem z bazą w Polanicy. Rodzinne wyjazdy to zawsze okazja do zwiedzania. Co roku Sylwestra organizuje inna para i to ona decyduje o obiektach do zwiedzania. Był więc Książ, Osówka, "Muchołapka", 12 Apostołów w Chełmsku, muzeum papiernictwa i kurorty w Kudowie i Polanicy.

Potem były Gliwice, Skansen wsi opolskiej, kilka razy Kraków - jedne odwiedziny poświęcone wyłącznie Łempickiej.

Następnie rodzinna wycieczka - "Centralna Polska bis". Baza w Ciechocinku i okoliczne zwiedzanie pod moim dyktatem czyli dominowały zabytki i to te najstarsze. Toruń, Bydgoszcz, Grudziądz, Inowrocław, Biskupin, zamki w Golubiu Dobrzyniu i Radzyniu Chełmińskim, Kruszwica, Strzelno ...

W czerwcu wyjazd do pobliskiej Szwajcarii - Czeskiej i Saksońskiej; trochę trekingu, trochę zabytków - w sumie bardzo udana wycieczka.

I jako ostatnia Bretania, Normandia, która pozwoliła mi zobaczyć wiele francuskich katedr Notre Dame oraz opactwo Saint Michel na pływowej wysepce. Zaskoczyły mnie w północnej Francji tak ogromne ilości zabytkowych domków o drewnianej konstrukcji. Dla mnie bardzo ciekawa wycieczka.

papuas

Strony

Wyszukaj w trip4cheap