kasiu fakt namieszałam - szło mi ze ze lot na mauri to ok 750 euro - tak uśredniając, a te hotelik nie jest zły - widzę ze dobry standard no i w all, a na Bookingu ten hotel w B & B wychodzi po 1700 euro za pokój na 10 noclegów, a tutaj jest 1400 euro za all ( w sumie ) no to relacja jest super -
Apisek ma rację na Mauritiusie trzeba naprawdę bardzo dobrze przemyśleć lokalizację hotelu bo moźna byc nieźle rozczarowanym i to bardzo...mogą być widoki jak z Bałtyku..naprawdę
Ja nie zwiedziałam za duzo plaż na Mauritiusie , bo wiedziałam że i tak mnie większość nie zachwyci...więc szkoda mi było czasu.. byłam tylko tam gdzie wiedziałam że może być tzw . woww..Mauritius to nie Seszele ..gdzie na Seszelach szczękę się gubiło na każdym kroku , bo większośc wysp, plaż powalała i były mega urokliwe i rajskie na Mauritiusie są może ze 2-3 plaże ładne reszta bez szału dla kogoś kto widział juz w zyciu troszku rajskich plaż
Kiedy następnym razem polecę na Mauritius w gre wchodzą 2 rejony gdzie będę mieszkać i mnie zachwyciły : Trou aux biches i Le Morne
Bepi, jak patrzę na ceny hoteli w all, toż to mi ręce opadają... 3* za 14 dni od 10 tyś/ osoba
Gdzieś Ty znalazła takie ceny na noclegi, ze zmieściliscie się w niepowalającej jeszcze kwocie ?
Irwina ja leciałam poza sezonem zatem hotele na przełomie maja/czerwca robią wiele promocji, byłam np w hotelu Veranda Palmar Beach w all 7 nocy a płaciłam za 5 nocy, bo 2 nocki były gratisowe..tak samo w tym Le Meridien płaciłam za 5 nocy a byłam 6 nocy , w Paradisie nie zalapałam się na żadną promocję przy rezerwacji ale za to na miejscu zamiast wykupionego najtanszego pokoju de luxe dostaliśmy pokój junior suite 76 metrów ciężko się odnaleźć bylo w takim dużym pokoju , bo wiecznie szukałam swoich szpargałów
Od nas byly promocje na loty w czerwcu (brrrrr a tu ciagle brak paszportu) za 380£/os. Lot bezposredni dreamlinerem. Patrzylam na hotele z niemieckiej strony to juz za 1600-1800€(za pokoj) na dwa tyg w ALL mozna bylo znalezc. W Trou aux biches czy jak to tam sie pisze. No ale co....moglam sobie jedynie palcem po mapie bo w paszportowym urwanie cycków, z reguly czas oczekiwania to 2-3 tyg, a ja juz czekam 6 tydzien i nie zapowiada sie ze dostane na dniach
Ja objechałam całą wyspę dookoła, z wyjątkiem kilkunastokilometrowego odcinka w części płd-wsch. Oczywiście nie byłam na każdej z plaż, leżących wzdłuż trasy mojego zwiedzania - jest ich zatrzęsienie, małych, w zatoczkach. Potrafi być tak, że są kamiesiste, trudno dostępne, a kilkaset metrów dalej fajna piaszczysta.
Na niektórych wejście do morza jest jak u nas nad jeziorami, trawiaste podłoże dochodzi prawie do samej wody, a potem trzeba przebrnąć przez płytkie błotko, by się dostać do czystego morza. Brrrr....
W Belle Mare na wschodnim wybrzeżu jest kilka wypasionych hoteli w pięknych ogrodach. Te super hotele mają też ładne, upalmione, czyste ( bez syfu, który nanoszą fale) piaszczyste plaże. Niby wszystko OK, ale my nie lubimy smażenia się na plaży, tylko wolimy się włóczyć po okolicy. I tu d..pa blada, bo tam nie ma zaplecza do spacerowania, jakiś lokalnych knajpek. Ale jak się siedzi w hotelowym ogrodzie lub na plaży to jest fajnie!!!!
Najbardziej podobała mi się atmosfera na płd-zach cypelku wyspy w okolicach góry La Morne - tam gdzie Bepi była 1 nockę. Jest kilka hoteli super wypasionych z pięknymi ogrodami, ładną plażą, a przede wszystkim z fantastycznym widokiem na tę sterczącą skałę La Morne. Jak dla mnie cudo widoczne ze wszystkich miejsc w tej okolicy. A jeszcze jakby wejść na szczyt, to już w ogóle nie wyobrażam sobie tego widoku przy słonecznej pogodzie.
Ale tam też trzeba uważać, bo tuż obok są tanie hoteliki, widziałam tam tylko lokalesów lub Hindusów ( nie odróżniam). Marne hotele, brzydka plaża, ale widok na La Morne równie cudowny!!!!
Mnie osobiście nie zachwycił cały ciąg kurortów na zachodnim wybrzeżu powyżej Port Luis, między innymi tam gdzie jest Trou aux Biches. Plaże wąskie, zatłoczone, również cały ciąg miejscowości wypoczynkowych powoduje duży ruch. Ja tam na takich rajskich wyspach wolę ciszę i spokój. Choć dla osób lubiących rozrywki to idealne miejsca. Są dyskoteki, kasyno, wypożyczalnie sprzętu wodnego, knajpki, sklepiki, deptaki.
I na koniec miejsce mojego pobytu - Flic en Flac na zachodnim wybrzeżu. Dla mnie to idealne miejsce. Hotel, który wybrałam La Pirogue spełnił w 100% oczekiwania. Chatki w pięknym obszernym ogrodzie z bujną roślinnością tuż nad samym morzem. Jedzenie i obsługa była fantastyczna!!! Plaża o długości 6-7 km idealna do przedśniadaniowych spacerów (co bardzo lubię), a także wieczornych, bo widoczne są piękne zachody słońca. Parę km od hotelu jest kurort Flic en Flac z mnóstwem knajpek, sklepików, fajnym parkiem przy plaży, gdzie można poobserwować życie mieszkańców oraz jak spędzają czas wolny w weekendy.
Jeśli chodzi o Szeszele to moje zdanie jest takie, że faktycznie plaże są tam najpiękniejsze jakie widziałam gdziekolwiek w czasie moich podróży. Ale....większość z nich jest na jedno kopyto, tzn piękne granitowe formacje skalne, bielutki piaseczek, lazurowe morze - naprawdę mogą zauroczyć. Są jednak bardzo podobne do siebie i po obejrzeniu 25 może się to znudzić - mnie w każdym razie. Owszem są wyjątki bardziej oryginalne jak Lazio czy Georgette na Praslinie, albo Takamaka na Mahe. Ale generalnie dla osób lubiących plażowanie fajny kierunek....
Na pewno, jakbym miała do wyboru, gdzie ponownie pojechać, to wybrałabym zdecydowanie Mauritius, bo tam jest o wiele bardziej różnorodnie i są cholernie sympatyczni lokalesi. Ale widokowo Seszele lepsze...
Na pewno, jakbym miała do wyboru, gdzie ponownie pojechać, to wybrałabym zdecydowanie Mauritius, bo tam jest o wiele bardziej różnorodnie i są cholernie sympatyczni lokalesi. Ale widokowo Seszele lepsze...
Mara.....a chodzi o cene ,która podałam?bo to cena w jedna strone ale hotele tanie mozna wyszukac w all-fakt ze nie 5* ale all
kasiu fakt namieszałam - szło mi ze ze lot na mauri to ok 750 euro - tak uśredniając, a te hotelik nie jest zły - widzę ze dobry standard no i w all, a na Bookingu ten hotel w B & B wychodzi po 1700 euro za pokój na 10 noclegów, a tutaj jest 1400 euro za all ( w sumie ) no to relacja jest super -
www. Podróże z globusem w torebce, gdzie skrobię swe relacje od czasu do czasu
Mara, poczytaj moją relację, a lada moment będzie Bepi. Wszystko zależy, czego się oczekuje.
Mariola
A którą cześć Mauritius polecacie najbardziej? Nastawiamy się na plażowanie;)
Kami
Apisek ma rację na Mauritiusie trzeba naprawdę bardzo dobrze przemyśleć lokalizację hotelu bo moźna byc nieźle rozczarowanym i to bardzo...mogą być widoki jak z Bałtyku..naprawdę
Ja nie zwiedziałam za duzo plaż na Mauritiusie , bo wiedziałam że i tak mnie większość nie zachwyci...więc szkoda mi było czasu.. byłam tylko tam gdzie wiedziałam że może być tzw . woww..Mauritius to nie Seszele ..gdzie na Seszelach szczękę się gubiło na każdym kroku , bo większośc wysp, plaż powalała i były mega urokliwe i rajskie na Mauritiusie są może ze 2-3 plaże ładne reszta bez szału dla kogoś kto widział juz w zyciu troszku rajskich plaż
Kiedy następnym razem polecę na Mauritius w gre wchodzą 2 rejony gdzie będę mieszkać i mnie zachwyciły : Trou aux biches i Le Morne
Irwina ja leciałam poza sezonem zatem hotele na przełomie maja/czerwca robią wiele promocji, byłam np w hotelu Veranda Palmar Beach w all 7 nocy a płaciłam za 5 nocy, bo 2 nocki były gratisowe..tak samo w tym Le Meridien płaciłam za 5 nocy a byłam 6 nocy , w Paradisie nie zalapałam się na żadną promocję przy rezerwacji ale za to na miejscu zamiast wykupionego najtanszego pokoju de luxe dostaliśmy pokój junior suite 76 metrów ciężko się odnaleźć bylo w takim dużym pokoju , bo wiecznie szukałam swoich szpargałów
Od nas byly promocje na loty w czerwcu (brrrrr a tu ciagle brak paszportu) za 380£/os. Lot bezposredni dreamlinerem. Patrzylam na hotele z niemieckiej strony to juz za 1600-1800€(za pokoj) na dwa tyg w ALL mozna bylo znalezc. W Trou aux biches czy jak to tam sie pisze. No ale co....moglam sobie jedynie palcem po mapie bo w paszportowym urwanie cycków, z reguly czas oczekiwania to 2-3 tyg, a ja juz czekam 6 tydzien i nie zapowiada sie ze dostane na dniach
Ja objechałam całą wyspę dookoła, z wyjątkiem kilkunastokilometrowego odcinka w części płd-wsch. Oczywiście nie byłam na każdej z plaż, leżących wzdłuż trasy mojego zwiedzania - jest ich zatrzęsienie, małych, w zatoczkach. Potrafi być tak, że są kamiesiste, trudno dostępne, a kilkaset metrów dalej fajna piaszczysta.
Na niektórych wejście do morza jest jak u nas nad jeziorami, trawiaste podłoże dochodzi prawie do samej wody, a potem trzeba przebrnąć przez płytkie błotko, by się dostać do czystego morza. Brrrr....
W Belle Mare na wschodnim wybrzeżu jest kilka wypasionych hoteli w pięknych ogrodach. Te super hotele mają też ładne, upalmione, czyste ( bez syfu, który nanoszą fale) piaszczyste plaże. Niby wszystko OK, ale my nie lubimy smażenia się na plaży, tylko wolimy się włóczyć po okolicy. I tu d..pa blada, bo tam nie ma zaplecza do spacerowania, jakiś lokalnych knajpek. Ale jak się siedzi w hotelowym ogrodzie lub na plaży to jest fajnie!!!!
Najbardziej podobała mi się atmosfera na płd-zach cypelku wyspy w okolicach góry La Morne - tam gdzie Bepi była 1 nockę. Jest kilka hoteli super wypasionych z pięknymi ogrodami, ładną plażą, a przede wszystkim z fantastycznym widokiem na tę sterczącą skałę La Morne. Jak dla mnie cudo widoczne ze wszystkich miejsc w tej okolicy. A jeszcze jakby wejść na szczyt, to już w ogóle nie wyobrażam sobie tego widoku przy słonecznej pogodzie.
Ale tam też trzeba uważać, bo tuż obok są tanie hoteliki, widziałam tam tylko lokalesów lub Hindusów ( nie odróżniam). Marne hotele, brzydka plaża, ale widok na La Morne równie cudowny!!!!
Mnie osobiście nie zachwycił cały ciąg kurortów na zachodnim wybrzeżu powyżej Port Luis, między innymi tam gdzie jest Trou aux Biches. Plaże wąskie, zatłoczone, również cały ciąg miejscowości wypoczynkowych powoduje duży ruch. Ja tam na takich rajskich wyspach wolę ciszę i spokój. Choć dla osób lubiących rozrywki to idealne miejsca. Są dyskoteki, kasyno, wypożyczalnie sprzętu wodnego, knajpki, sklepiki, deptaki.
I na koniec miejsce mojego pobytu - Flic en Flac na zachodnim wybrzeżu. Dla mnie to idealne miejsce. Hotel, który wybrałam La Pirogue spełnił w 100% oczekiwania. Chatki w pięknym obszernym ogrodzie z bujną roślinnością tuż nad samym morzem. Jedzenie i obsługa była fantastyczna!!! Plaża o długości 6-7 km idealna do przedśniadaniowych spacerów (co bardzo lubię), a także wieczornych, bo widoczne są piękne zachody słońca. Parę km od hotelu jest kurort Flic en Flac z mnóstwem knajpek, sklepików, fajnym parkiem przy plaży, gdzie można poobserwować życie mieszkańców oraz jak spędzają czas wolny w weekendy.
Jeśli chodzi o Szeszele to moje zdanie jest takie, że faktycznie plaże są tam najpiękniejsze jakie widziałam gdziekolwiek w czasie moich podróży. Ale....większość z nich jest na jedno kopyto, tzn piękne granitowe formacje skalne, bielutki piaseczek, lazurowe morze - naprawdę mogą zauroczyć. Są jednak bardzo podobne do siebie i po obejrzeniu 25 może się to znudzić - mnie w każdym razie. Owszem są wyjątki bardziej oryginalne jak Lazio czy Georgette na Praslinie, albo Takamaka na Mahe. Ale generalnie dla osób lubiących plażowanie fajny kierunek....
Na pewno, jakbym miała do wyboru, gdzie ponownie pojechać, to wybrałabym zdecydowanie Mauritius, bo tam jest o wiele bardziej różnorodnie i są cholernie sympatyczni lokalesi. Ale widokowo Seszele lepsze...
Mariola
100% racji
Bepi, kiedy startujesz z relacją????
Czekamy!!!
Mariola