--------------------

____________________

 

 

 



Piwo, Golonka i Zamki Ludwika Wariata - Willkommen in BAYERN!

168 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 4 godziny 28 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Tak , Ratusz jest piękny i malowniczo położony. Nie można go ominąć zwiedzając Bamberg.

Ale i ta sala to majstersztyk .

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 1 godzina 1 min temu
Rejestracja: 22 maj 2021

przybyłem   zobaczyłem  i  zachwyciłem się      a i więcej, zapragnąłem zwiedzić (chociaż to dopiero początek relacji)

Muszę przyznać, że masz wyjątkowy talent do fotografowania architektury i zabytków, ale po kolei - o Bayruth słyszałem, ale wnętrza operowe wymiatają; na żywo można się chyba zadławić własną śliną, a jak kto ma sztuczną szczękę to już leży na podłodze. No i właśnie, nie znoszę czasu wolnego. A jak już - to pilot powinien podprowadzić pod operę i dać czas wolny, aby ci co to ich interesuje mogli wejść do środka, a reszta niech szuka tej swojej kawy i pamiątek. Piwo wędzone lata temu próbowałem, ale ... nie w moim guście, tradycjonalista jestem, drugi raz próbował nie będę. Do tej pory nigdy nie przygotowywałem się wcześniej, co w odwiedzanym mieście jest ciekawego i na liście UNESCO, ale chyba zacznę, bo jak widać w programie (mojej wycieczki też) nie zawsze znajdują się rzeczy najciekawsze.

papuas

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 42 minuty temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

A ja bym chętnie spróbowała tego wędzonego piwa..Nie jestem jakies wybitnym piwoszem i jeśli piję to tylko latem ,ale lubię nowości i ciekawa jestem tego smaku 

Ale fakt, wybór piw mają olbrzymi Wacko

No trip no life

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 2 dni 1 godzina temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Witaj Papuas powrócony! Hi

małe sprostowanie: w czasie spaceru po Bayreuth pilotka pokazała Operę Margrabiów i powiedziała wszystkim, że w czasie wolnym kto zechce - może sobie tam wejść do środka na koszt własny (tylko zapomniała wspomnieć, że to takie cudo! Crazy

(ja jeśli mam czas, (bo czasami kupując lasta z dnia na dzień go nie mam Laugh 1 ) z reguły czytam co , gdzie i jak? i z doświadczenia już wiem, że czasami gdzieś "przechodzi się tuż obok"  jakiejś atrakcji a program danej wycieczki tego akurat nie przewiduje, więc jak jest czas własny- to zawsze staram się wrócić do takich miejsc Yes 3 ; fakt, że czasami brak wolnego czasu albo "logistyka miejsca"  w którym się akurat znajdujemy nie pozwala mi wrócić... Girl cray 3 , a wtedy taka świadomość "boli"   Hysteric , więc może faktycznie czasami lepiej nie wiedzieć.... turysta w nieświadomości jest zawsze szczęśliwszy Blum

to teraz, jak już złapałeś "oddech" po podrózy- bierz się za swoją  Normandię!  Yes  bo ciekawość mnie zżera... Girl crazy

Nel, ja też nie należę do znawców piwa Popcorm 1 , choć dziw bierze że latem (tylko na wyjazdach!) lubię i często przysiadam na to piwko Crazy (bo w domu i w pozostałych porach roku - nie tykam w ogóle Pardon ), ale wszelkich "nowości" zawsze chętnie spróbuję!, choćby z czystej ciekawości...? Girl crazy

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 2 dni 1 godzina temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

dzisiaj zabiorę Was do Norymbergii......

miasto z bardzo długą historią..... i choć było przeorane przez wichry wojny - dzięki solidnej i dość wiernej odbudowie zachowało swój fantastyczny, średniowieczny charakter....

Norymberga to drugie po Monachium największe miasto w dzisiejszej Bawarii, a w średniowieczu jedno z kluczowych miast historycznej krainy Frankonii; do dzisiaj możemy odczuć tu historyczną odrębność tego miasta porównując ją do innych miast na północnej mapie Bawarii; 

Miasto wyróżnia zachowana średniowieczna fortyfikacja; historyczna część miasta  otoczona jest długim na cztery kilometry murem;  zachwycają tutaj stare, drewniane fasady domów znajdujące się w obrębie starego miasta oraz znajdujący się na szczycie wzgórza - norymberski zamek

Przyjmuje się nawet, że do wydarzeń jakie miały tu miejsca pod koniec wojny - było to jedno z najpiękniejszych miast w Niemczech!

powojenna odbudowa, choć nie odtworzyła miasta w 100 procentach, to jednak sporo odbudowano (ok 90% zniszczeń) i ta odbudowa okazała się bardzo wierna historycznie pierwowzorom  i dziś jest tu zarówno wspaniała zabudowa, jak i wyjątkowo przyjemna atmosfera i to tutaj skupiają się najważniejsze zabytki Norymbergi, o które w tym mieście można się wręcz co krok  potykać....  Smile

norymberska "starówka"  ulokowała się po obu stronach rzeki Pegnitz i wypełnia ją plątanina urokliwych uliczek

tutaj szpital Ducha Świętego (niem. Heilig-Geist-Spital) – dawny szpital miejski w Norymberdze. Był największą tego typu placówką w mieście. Został ufundowany przez Konrada Großa i wybudowany w latach 1331–1339, następnie na przestrzeni wieków był poddawany różnym przebudowom; jest znany jako miejsce przechowywania w latach 1424–1796 klejnotów koronnych

a dzisiaj w jego murach znajduje sie m.in bardzo klimatyczna restauracja do której zmierzamy na kolację Yes

zwróćcie uwagę, że zdjęcia robione są przy wczesno wieczornym zachodnim świetle, jako że do Norymbergi dojechaliśmy z Bambergu na nocleg; tego dnia niczego juz nie zwiedzaliśmy (bo to rozpocznie się nazajutrz) ; ale chętni poszli z pilotką na kolację do miasta - na tradycyjne bawarskie jedzonko On the quiet 2  ; wśród chętnych byłyśmy tez my z kumpelą, zawsze jestem ciekawa nowych smaków.... 

i jestesmy na miejscu...

knajpa w starych, szpitalnych murach....

wnętrza dość klimatyczne... 

jak kelner przyniósł mi zamówienie- w pierwszej chwili chciałam stamtąd uciec ! Biggrin 

ten półmich miał pół metra długości Shok  -  mięcho ważyło chyba z kilo! a ziemniaczana klucha była wielkości grapefruta! Girl crazy + do tego kapusta kiszona! a jakże! wszak to Bawaria przecież Emo pieczen wolowa

ale najpierw podano bawarski rosół z makaronem z ciasta naleśnikowego  Yes 3 (dość ciekawe doświadczenie smakowe... ; jakoś nigdy wczesniej nie wpadłam sama na pomysł by nasmażyć naleśników i pokroić je w makaroniki do rosołu Biggrin ) hmm... podróże kształcą! Biggrin

no i danie główne: Emo pieczen wolowa

czyli kawał wieprzowiny, klucha z sosem, kapucha kiszona oraz oczywiście  napitki Spiteful 

jest to tradycyjna, bawarska  Schäufele - pieczona łopatka  z nacinaną "w kratkę" chrupiącą skórką – podawana z ziemniaczaną pyzą z grzankami w środku i słodką kiszoną kapustą;

ilość kalorii !!! o Kyrje Elejson! nawet nie pytajcie! Shok 

ale przyznam, że choć tak tłustego jedzenia (wróć: żarcia!) generalnie nie tykam, tak to mi po prostu smakowało! nie będę ściemniać, że było inaczej, bo było to po prostu pyszne! i chyba pierwszy raz w życiu spróbowałam też tej świńskiej skóry! Crazy  Matko Jedyna! nie przypuszczałabym nawet że tak mi to będzie smakować!

ale co na to moja wątroba? trzustka? cholesterol?  Biggrin - no wolę nie myśleć....   Pleasantry

Oczywiście nie dałam temu rady, bo ilość na talerzu była jak dla głodnego drwala, ale mimo, że zjadłam może z połowę , to ledwno wygramoliłam się zza tego stołu! Girl crazy

no i był jeszcze deser Biggrin - norymberska babeczka nadziewana budyniem o smaku piernika Good

po powrocie do domu obiecałam moim trzewiom- że już tylko kiełki,  sałata i rapacholin  .... Laugh 1

a na zwiedzanie Norymbergi zaproszę Was do kolejnego odcinka...

Piea

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 4 godziny 28 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Kurcze, ale jedzonko Biggrin A na wycieczce w cenie mieliscie tylko śniadanka?

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 2 godziny 4 minuty temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Ale się obśliniłem!!!

Jorguś

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 2 dni 1 godzina temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Asia, tak, w cenie imprezy były tylko sniadania; kolacje można było dokupic u rezydenta (dostaliśmy nawet dokładne menu na kazdy dzień  i opis miejsca gdzie i co będziemy jeść wraz z cenami za poszczególną kolację Yes ) ; 2x było wyjscie do restauracji w mieście; pozostałe hotelowe; my poczatkowo opłaciłysmy 2 kolacje, ale w końcu z jednej zrezygnowałysmy (bo miał być grillowany kurczak Girl crazy , uznałam, że nie będę jadła czegoś, co od lat już znam Blum   skusiłyśmy się więc tylko na tą kolację w Norymberdze, na pozostałe chodziłysmy sobie same gdzieś po knajpach; 

Jorguś, Biggrin ; jeszcze się tu parę razy poślinimy ... Sarcastic blum

Piea

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 42 minuty temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

noooo prawdziwe szaleństwo z tą kolacją he he ale fakt , wygląda mega apetycznie  Yes 3

No trip no life

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 2 dni 1 godzina temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

dzisiaj zaproszę Was do norymberskiego zamku 

na wysokiej skale wznosi się tam dość majestatyczny zamek (Nürnberger Kaiserburg) – jedna z głównych atrakcj Norymbergi, która mnie jednka niczym "nie porwała" Blum 

Zamek składa się z trzech budowli – głównego zamku cesarskiego (Kaiserburg), zamku burgrabiego (Burggrafenburg) oraz pozostałości po zamku miejskim (Stadtburg);

owy zamkowy kompleks stanowi jeden z najpotężniejszych średniowiecznych fortyfikacji w Europie; reprezentował władzę i potęgę Świętego Cesarstwa Rzymskiego oraz wyjątkową rolę jaką pełniła wtedy Norymberga -  jako wolne miasto od XIII stulecia...

tutaj zamek burgrabiów-Burggrafenburg- gotycka budowla położona na skale nieopodal głownego zamku cesarskiego

do zamku głównego idzie się tuż obok historycznego browaru Drinks

szczególną rolę przy wznoszeniu  tego zamku odegrał cesarz Fryderyk I Barbarossa (Rudobrody), ale także jego następcy w XII wieku,  Później, zwłaszcza w XV w. cały kompleks był przebudowywany i rozbudowywany w stylu gotyckim

znajdująca się na terenie zamku wieża widokowa Sinwellturm- powstała w XIII w. i od samego początku pełniła najważniejszą funkcję obronną miasta; aktualnie stanowi ponoć najlepszy punkt widokowy na miasto= (ale nie wchodzilismy...) ; co ciekawe wieża ta miała farta, bo przetrwała nalot aliancki z 1945 r, więc patrzymy na oryginał!

podstawa tejże wieży - dość skalista Girl crazy , jak cała ta skała na której stoi zamek

do czasu bombardowań alianckich- na terenie zamku istniały budynki stajni i spichlerzy; ten ostatni odbudowano w latach 50-tych XX w i zamieniono na schronisko młodzieżowe z ogólnodostępną częścią gastronomiczną na parterze

i zamek główny przed nami 

należy wiedzieć, że w czasie alianckich bombardowań zamek ten został prawie całkowicie zniszczony; jego odbudowa trwała aż 30 lat;

pokręciliśmy się tutaj trochę, nie wchodzilismy do samego zamku ; genaralnie osobiście uważam, że sam zamek nie jest jakoś wielce spektakularny Unknw ; jest wręcz pozbawiony "zamkowej urody" ale ogólnie kompleks tworzy ładną całość ; rozciąga się stąd przyjemna panorama na dachy podzamcza i całe miasto w dalszym planie; choć i te widoki też nie są jakieś oszałamiające, to warto tutaj wdepnąć i poświęcić chwilę czasu na poznanie tego ważnego dla Norymbergi miejsca, wszak pierwsze zabudowania powstały tutaj około 1000 roku

ale widoczki na podzamcze i dachy Norymbergi - bardzo malownocze

i wychodzimy....

 rzut okiem na zamek z Podzamcza

i schodzimy na dół 

na podzamczu rzut okiem na "skalistą podstawę" zamku 

mijamy kolejny baaaardzo stary browar

piękna łacińska maksyma na jednej ze starych klasztornych piwiarni; właśnie tej:  Pora Pić!  Biggrin Panowie i Panie! zatem.... Drinks  

(tak na marginesie to z "Ody" Horacego )

to be continued.... 

Piea

Strony

Wyszukaj w trip4cheap