Kiwi afrykanskie maski sa dla mnie wszystkie przerazajce....... ta glowa....to jakby podobizna Boga Deszczu.....Chaca....... chyba nie niesie za soba zlej energii....... no chyba ze jak pada za duzo to jego wina
Ja jestem sceptykiem i w czary mary nie wierzę .Natomiast odkąd całkiem przypadkiem stałam się posiadaczką owej maski to zlituj się Panie Boże .Fatum jakieś naszą rodzinę i dom nawiedziło .Pasmo nieszczęść ,zalań,wypadków,nieprawdopodobnych nieszczęśliwych zbiegów okolicznościoperacji,źle sypialiśmy - jak nigdy dotąd,choróbska jak plagi się szerzyły a pech chadzał naszymi drogami.Jeszcze trochę to wyglądalibyśmy jak rodzina Adamsów.I nawet nie wiedziałam,że prawdopodobnie maski mogą takie negatywne energie nosić do momentu aż ktoś zwrócił mi na to uwagę .Prawdopodobnie nie można takiej maski zniszczyć tylko trzeba ją komuś podarować .Taaaaa podaruj teraz świadomie taką rzecz.Pozbyłam się jej zdesperowana pozostawiając ją w miejscu publicznym ....dosłownie.I żeby było jasne ,nie twierdzę że to pomogło i za sprawą pozbycia się maski los się odmienił ale od tego momentu jak ręką odjął .Może to przypadek ,los ....sama nie wiem ale do śmiechu nam nie było .Teraz naprawdę szerokim łukiem omijam tego typu pamiątki .... tak na wszelki wypadek, aby nie kusić losu
Jak zobaczycie hebanowe cudeńko leżące samopas na ławce proszę uciekać w przeciwnym kierunku
M jak zobaczył mnie klika lat później na Domce oglądającą drewniane posążki Bożka Szczęścia oraz wyroby Indian Taino to zagroził rozwodem jak przyjdzie mi do głowy coś w tym rodzaju zakupić
Tak naprawdę nie wiem co z tą maską było i pewnie się już nie dowiem ,ale na samo wspomnienie tego ciarki mi po plecach biegają i włosy dęba stają
Podniosłem wątek "lenuś" Majówki w Mexico Barcelo Maya Beach & Caribe. Tam to dopiero masz asortyment pamiątek
Bilbao dziękuje za "wątek" no trochę tam tego jest
Kiwi afrykanskie maski sa dla mnie wszystkie przerazajce....... ta glowa....to jakby podobizna Boga Deszczu.....Chaca....... chyba nie niesie za soba zlej energii....... no chyba ze jak pada za duzo to jego wina
Ja jestem sceptykiem i w czary mary nie wierzę .Natomiast odkąd całkiem przypadkiem stałam się posiadaczką owej maski to zlituj się Panie Boże .Fatum jakieś naszą rodzinę i dom nawiedziło .Pasmo nieszczęść ,zalań,wypadków,nieprawdopodobnych nieszczęśliwych zbiegów okolicznościoperacji,źle sypialiśmy - jak nigdy dotąd,choróbska jak plagi się szerzyły a pech chadzał naszymi drogami.Jeszcze trochę to wyglądalibyśmy jak rodzina Adamsów.I nawet nie wiedziałam,że prawdopodobnie maski mogą takie negatywne energie nosić do momentu aż ktoś zwrócił mi na to uwagę .Prawdopodobnie nie można takiej maski zniszczyć tylko trzeba ją komuś podarować .Taaaaa podaruj teraz świadomie taką rzecz.Pozbyłam się jej zdesperowana pozostawiając ją w miejscu publicznym ....dosłownie.I żeby było jasne ,nie twierdzę że to pomogło i za sprawą pozbycia się maski los się odmienił ale od tego momentu jak ręką odjął .Może to przypadek ,los ....sama nie wiem ale do śmiechu nam nie było .Teraz naprawdę szerokim łukiem omijam tego typu pamiątki .... tak na wszelki wypadek, aby nie kusić losu
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Kiwi.....a skąd tą maske przywiozlaś .......
Zakupiłam ją pod wpływem chwili na zagranicznym targu staroci .Wygląda na to że przechodziła z rąk do rąk .....
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
STRASZNE!!!!!
Jak zobaczycie hebanowe cudeńko leżące samopas na ławce proszę uciekać w przeciwnym kierunku
M jak zobaczył mnie klika lat później na Domce oglądającą drewniane posążki Bożka Szczęścia oraz wyroby Indian Taino to zagroził rozwodem jak przyjdzie mi do głowy coś w tym rodzaju zakupić
Tak naprawdę nie wiem co z tą maską było i pewnie się już nie dowiem ,ale na samo wspomnienie tego ciarki mi po plecach biegają i włosy dęba stają
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Kiwi, no nieźle!!!