No dobra, zawstydziłeś mnie to sie biorę do roboty
Kecil opływamy od prawej strony. Na pierwszy rzut idzie LONG BEACH - wysiadamy na jej prawym końcu, a potem "łódkowy" zgarnia nas na lewym końcu Plaża jakoś na mnie nie zrobiła wrażenia... Jak dla mnie taki bajzlownik, pełno kolorowych parasolek na plaży, mnóstwo budek oferujących wycieczki, snurki, nurki i nie wiem co tam jeszcze :):) Przy brzegu full zacumowanych łódek - jakiś taki wielki nieład... Na początku zatoki i na końcu były hotele z w miarę ładnie zagospodarowana plażą - ładne leżaczki, palapas, a ten środek to mam wrażenie że po zachodzie zamienia się w jedną wielką imprezownię Nawet ślady po ogniskach na plaży były. Jesli ktoś szuka rozrywki to podejrzewam, że to jedyne miejsce na obu wyspach gdzie coś się wieczorem dzieje Także - przeszliśmy całą plażę i czym prędzej popłynęlismy dalej.... Opłyneliśmy północny cypelek - po drodze wybrzeże głównie skaliste, nie zatrzymywaliśmy się na żadnej plaży , no i wreszcie dopłynęliśmy do ROMANTIC BEACH. No tam to musicie KONIECZNIE dotrzeć!!!!!!!!!!! Bajeczka Plaża dość długa ale wąska, jedno duże drzewo tam rosło, a na nim - na sznureczkach pozawieszane kawałki koralowców!!!! Taka liściasta choinka z bialusieńkimi bombkami Cudnie to wyglądało, piaseczek jak mąka, woda ciepła, turkusowa, czysta jak kryształ ! Dla nas Romantic Beach to zdecydowanie nr 1 na Kecil! Oprócz nas było tam - słownie - 2 ludków z Belgii i.... nikogo poza tym Rewelka po prostu..... Mogłabym tam cały dzień w tej wodzie się taplać bo tak cudnie było dookoła. Nasz "łódkowy" rozłożył nam na plaży matę, pokroił arbuzika którego przygotowała nam jego żona... Żyć nie umierać Nie chciało nam się dalej płynąć tak było pięknie Wkońcu jednak ruszylismy dalej, kolejny przystanek to CORAL BEACH - bardzo blisko za Romantic Beach, praktycznie za następnym cypelkiem. Szybko się jednak zwinęliśmy, bo jakos bez szału było Ładna plaża była przy hotelu Senja - fajne czerwone domki i śliczne palmy. Trochę tam posiedzielismy przy soczku Za Coral Beach zatrzymalismy sie jeszcze na jednej małej plaży - ale nie wiem jak się nazywała. Po prostu - spodobała nam się , to zarządziliśmy stopover Na plaży było dosłownie kilka domków - chyba z 3 drewniane po lewej stronie na skałkach, takie bez okien, z hamaczkami na tarasie i z wiatrakami pod sufitem i może z 2-3 bardziej cywilizowane, murowane - już na plaży. Śliczne miejsce, tyle, że w cąłkowitej dziczy!!!!!!! Jakaś recepcja tam była, więc i pewnie cos tam zjeśc by się dało Mój mąż stwierdził, że on mógłby sobie w takie miejsce przyjechać, bo naprawdę odpocząć tam to można by było. Potem już popłyneliśmy do wioski rybackiej - po drodze było jeszcze kilka ładnych małych zatoczek, ale juz nam się nie chciało wysiadać - popatrzeliśmy sobie z łódki. Mieliśmy tez popłynąć na snurkowanie na Latarnię przy Kecil, ale już sobie odpuściliśmy. W wiosce za bardzo nie wychodzilismy na ląd, bo nasze dziecko wybrało się na wycieczkę bez butów a beton był tak gorący, że ledwo dobiegliśmy do knajpy w porcie Jak ktos lubi folklor i lokalne jedzonko to mozna w porcie wybrać sie do lokalnej "jadłodajni" Wrażenia murowane !!! W samym porcie są dwie - zaraz na samej plaży i troche dalej po prawej stronie. W tej w porcie było tyle ludzi, że się nie dopchaliśmy więc biegiem przemieściliśmy się do tej dalszej. Za śmieszne pieniądze zjedliśmy lunch , opilismy sie pyszną ice tea lemon i jeszcze zachciało nam się spacerku po plaży w porcie - ale w lewej części zatoki - tam juz nie było tylu łódek i piekne palmy kładły się na plaży Po obżarstwie mała gimnatyka na palmach i takimi wygłupami zakończyliśmy naszą wycieczkę. Na Romantik Beach tak sie rozleniwiliśmy, że już nam sie potem nic nie chciało
Na Kecil jest ścieżka w dżungli łącząca Long Beach z Coral Beach, ale po naszych przygodach na Besar nie porwaliśmy się na wyprawę:) Ponoć ta ścieżka jest bardzo lajtowa i krótka. Opływając Kecil widzieliśmy, że dookoła wyspy biegnie ścieżka wzdłuż wybrzeża, którą mozna chodzic od plaży do plaży - przez dużą część wyspy. Nam jeden dzień na Kecil wystarczył, nie płynęlismy tam więcej, choc nie ukrywam, że na Romantik Beach to mogłabym siedzieć codziennie
Jeszcze o jednym musze wspomnieć - z meczetu na Kecil codziennie dobiegały nas wołania Muezina - ale były tak melodyjne, tak "wdzięczne", że w ogóle nie przeszkadzały. W niczym nie przypominały nam "wycia " z meczetów / przepraszam, jak kogoś urażę / jakie wielokrotnie słyszeliśmy podrózując po krajach arabskich.
Select, wielkie dzięki. Już chciałem do Ciebie pisać w tej sprawie bo lecimy za niecałe 3 tygodnie. Nie wiem czy skorzystam z numeru ale na pewno warto go mieć na wszelki wypadek.
Dziękuję też za dokładny opis obu wysp. To mi się przyda na pewno. Wydrukuję sobie Twoje posty albo wrzucę w telefon i będę korzystał jak z przewodnika *good2*
Tak myślałem, że będzie problem z bankomatem czy kantorem. Ale coś za coś. Przynajmniej będzie dziko
Nie chcę naciskać ale Kecil sam się nie opisze
No dobra, zawstydziłeś mnie to sie biorę do roboty
Kecil opływamy od prawej strony. Na pierwszy rzut idzie LONG BEACH - wysiadamy na jej prawym końcu, a potem "łódkowy" zgarnia nas na lewym końcu Plaża jakoś na mnie nie zrobiła wrażenia... Jak dla mnie taki bajzlownik, pełno kolorowych parasolek na plaży, mnóstwo budek oferujących wycieczki, snurki, nurki i nie wiem co tam jeszcze :):) Przy brzegu full zacumowanych łódek - jakiś taki wielki nieład... Na początku zatoki i na końcu były hotele z w miarę ładnie zagospodarowana plażą - ładne leżaczki, palapas, a ten środek to mam wrażenie że po zachodzie zamienia się w jedną wielką imprezownię Nawet ślady po ogniskach na plaży były. Jesli ktoś szuka rozrywki to podejrzewam, że to jedyne miejsce na obu wyspach gdzie coś się wieczorem dzieje Także - przeszliśmy całą plażę i czym prędzej popłynęlismy dalej.... Opłyneliśmy północny cypelek - po drodze wybrzeże głównie skaliste, nie zatrzymywaliśmy się na żadnej plaży , no i wreszcie dopłynęliśmy do ROMANTIC BEACH. No tam to musicie KONIECZNIE dotrzeć!!!!!!!!!!! Bajeczka Plaża dość długa ale wąska, jedno duże drzewo tam rosło, a na nim - na sznureczkach pozawieszane kawałki koralowców!!!! Taka liściasta choinka z bialusieńkimi bombkami Cudnie to wyglądało, piaseczek jak mąka, woda ciepła, turkusowa, czysta jak kryształ ! Dla nas Romantic Beach to zdecydowanie nr 1 na Kecil! Oprócz nas było tam - słownie - 2 ludków z Belgii i.... nikogo poza tym Rewelka po prostu..... Mogłabym tam cały dzień w tej wodzie się taplać bo tak cudnie było dookoła. Nasz "łódkowy" rozłożył nam na plaży matę, pokroił arbuzika którego przygotowała nam jego żona... Żyć nie umierać Nie chciało nam się dalej płynąć tak było pięknie Wkońcu jednak ruszylismy dalej, kolejny przystanek to CORAL BEACH - bardzo blisko za Romantic Beach, praktycznie za następnym cypelkiem. Szybko się jednak zwinęliśmy, bo jakos bez szału było Ładna plaża była przy hotelu Senja - fajne czerwone domki i śliczne palmy. Trochę tam posiedzielismy przy soczku Za Coral Beach zatrzymalismy sie jeszcze na jednej małej plaży - ale nie wiem jak się nazywała. Po prostu - spodobała nam się , to zarządziliśmy stopover Na plaży było dosłownie kilka domków - chyba z 3 drewniane po lewej stronie na skałkach, takie bez okien, z hamaczkami na tarasie i z wiatrakami pod sufitem i może z 2-3 bardziej cywilizowane, murowane - już na plaży. Śliczne miejsce, tyle, że w cąłkowitej dziczy!!!!!!! Jakaś recepcja tam była, więc i pewnie cos tam zjeśc by się dało Mój mąż stwierdził, że on mógłby sobie w takie miejsce przyjechać, bo naprawdę odpocząć tam to można by było. Potem już popłyneliśmy do wioski rybackiej - po drodze było jeszcze kilka ładnych małych zatoczek, ale juz nam się nie chciało wysiadać - popatrzeliśmy sobie z łódki. Mieliśmy tez popłynąć na snurkowanie na Latarnię przy Kecil, ale już sobie odpuściliśmy. W wiosce za bardzo nie wychodzilismy na ląd, bo nasze dziecko wybrało się na wycieczkę bez butów a beton był tak gorący, że ledwo dobiegliśmy do knajpy w porcie Jak ktos lubi folklor i lokalne jedzonko to mozna w porcie wybrać sie do lokalnej "jadłodajni" Wrażenia murowane !!! W samym porcie są dwie - zaraz na samej plaży i troche dalej po prawej stronie. W tej w porcie było tyle ludzi, że się nie dopchaliśmy więc biegiem przemieściliśmy się do tej dalszej. Za śmieszne pieniądze zjedliśmy lunch , opilismy sie pyszną ice tea lemon i jeszcze zachciało nam się spacerku po plaży w porcie - ale w lewej części zatoki - tam juz nie było tylu łódek i piekne palmy kładły się na plaży Po obżarstwie mała gimnatyka na palmach i takimi wygłupami zakończyliśmy naszą wycieczkę. Na Romantik Beach tak sie rozleniwiliśmy, że już nam sie potem nic nie chciało
Plaża po prostu wymiata!!!
cdn
Select, tylko fotek juz do szczęścia brakuje
Na Kecil jest ścieżka w dżungli łącząca Long Beach z Coral Beach, ale po naszych przygodach na Besar nie porwaliśmy się na wyprawę:) Ponoć ta ścieżka jest bardzo lajtowa i krótka. Opływając Kecil widzieliśmy, że dookoła wyspy biegnie ścieżka wzdłuż wybrzeża, którą mozna chodzic od plaży do plaży - przez dużą część wyspy. Nam jeden dzień na Kecil wystarczył, nie płynęlismy tam więcej, choc nie ukrywam, że na Romantik Beach to mogłabym siedzieć codziennie
Jeszcze o jednym musze wspomnieć - z meczetu na Kecil codziennie dobiegały nas wołania Muezina - ale były tak melodyjne, tak "wdzięczne", że w ogóle nie przeszkadzały. W niczym nie przypominały nam "wycia " z meczetów / przepraszam, jak kogoś urażę / jakie wielokrotnie słyszeliśmy podrózując po krajach arabskich.
Wojtek,
to namiary na naszego gościa od łódki
ma na imię NAZEN
tel 01110626092
gdybyś chciał skorzystac z jego usług możesz się powołać na "znajomych" , którzy byli w Tuna Bay Resort w czerwcu
pzdr
Select, wielkie dzięki. Już chciałem do Ciebie pisać w tej sprawie bo lecimy za niecałe 3 tygodnie. Nie wiem czy skorzystam z numeru ale na pewno warto go mieć na wszelki wypadek.
Dziękuję też za dokładny opis obu wysp. To mi się przyda na pewno. Wydrukuję sobie Twoje posty albo wrzucę w telefon i będę korzystał jak z przewodnika *good2*
to udanego urlopu życzę !!!
Dzięki
Mam jeszcze pytanie dotyczące gniazdek elektrycznych. Jakiego typu były w Tunie?