--------------------
Witam
Zakupiliśmy w promocji Turkisha bilety WAW-KUL-WAW, wylot z WAW mamy 18 stycznia i lądujemy w KUL 19 stycznia o godz. 17.25, powrót z KUL planowo 3 lutego o godz. 23.25 (już nam dwa razy nieco modyfikowali godziny lotów).
Plan rysuje się już nieco ale wszystkiego nie ogarniemy i z pewnością nie damy rady zwiedzić. Co chcemy robić ? Hmm napewno zwiedzanie KUL i teraz pytanie czy tylko KUL, czy też Malacca - kwestia do ogarnięcia. Wstępnie myśleliśmy w KUL o hotelu Fraser Residence Kuala Lumpur.
Na wyspach chcemy trochę poleżeć, wiadomo plażing smażing + fakultety, jakieś fajne hoteliki przy plaży wystarczą dobre 3* ze śniadaniem, drobnym piaseczkiem, no i aby było blisko w miarę do sklepów i wieczornych rozrywek - coś powiedzmy jak Chaweng na Samui (tam bardzo mi się podobało)
Chcemy odwiedzić Langkawi (tutaj proszę o rady odnośnie wyboru hotelu), być może Penang. O tej porze roku jak domniemywam z relacji Perhentians, Redang, Tioman i Sibu Besar raczej odpadają ? Myślałem też o Kota Kinabalu ale chyba to odpada, nieco za daleko ?
Rozważam aby z KUL polecieć na Phuket albo na Krabi i powoli kierować się na południe w kierunku Langkawi. Nie wiem właśnie jak to lepiej ogarnąć aby nie tracić nadto czasu na transfery jeśli chcemy zaliczyć Similiany (z Phuket, czy z Krabi), Phi Phi, Railay, być może też Khao Sok. Gdzie brać pobyt i fakultety. Zastanawialiśmy się nawet nad hotelem Railay Bay Resort & Spa ale nie jesteśmy jeszcze zdecydowani czy brać kilka dni na Railay, czy lepiej potraktować to jako jednodniową wycieczkę
W sumie Koh Lanta i Koh Lipe też mi się podobają ale wszystkiego się nie da zaliczyć
Taki mamy narazie ogólny i wstępny zarys ale kwestia jest jeszcze do ogarnięcia. Myśleliśmy nawet aby z KUL przetransferować się na 5-6 dni na Male, a potem już budżetowo Phuket lub Krabi i powrót do domu przez KUL.
Z uwagi na wyjazd w sezonie, czas już chyba powoli rezerwować pobyty dlatego też każda rada będzie dla nas cenna
WAW-FRA-BKK-SIN-USM-URT-BKK-FRA-KTW
Witaj Dominik Zapewne stałeś sie posiadaczem tych cudownych biletów , których niestety nie zakupiłam, a teraz strasznie żałuje, ale zycie pisze rózne scenariusze i czekam dalej na okazje Tez mam w planach ten kierunek i w takiej konfiguracji.
Podaje ci linka do śwetnego bloga jesli chodzi o sama Malezje, dziewczyna która tam mieszka jest z Polski, ma tez konto na fejsie, bardzo pomocna, słuzy radą.
Mam nadzieje, że sie przyda
https://zuinasia.wordpress.com/category/zwiedzanie-malezji/
życie to nieustająca podróż
A jeszcze a propo planu: jakbym leciała to bym sie zatrzymała 3 dni w KL, potem na pare dni do Lngkavi skąd koniecznie nalezy zrobic fakultet na SKY BRIDGE, tam tez lezakowanie i smazing :), a potem na Ko Lipe tez na pare dni- total relax:)
mozna sie pokusić o transfer z Ko Lipe na PHIPHI gdzie warto sie zatrzymać na pare dni (zobacz moja relacje). Jesli chodzi o transfery w dalsze rejony to juz raczej odpada, trocvhe szoda czasu na transfery, a similany za daleko.
Ja zaliczyłabym KL w 3 dni, potem napewno Lngkavi i Ko lipe, i ewentualnie phiphi, a potem z PhiPhi transfer do krabi i przelot z powrotem do KL. Masz zaliczone miasto KL, plus dwie, trzy fajne wysepki. Jesli zas chodzi o Similany, samo Krabi i tamte rejony to lepiej robić jednak z BKK i zatrzymac sie tylko w tamtej pólnocnej częśći.
KL to Malezja i warto wtedy skupić sie tylko na wyspach malezyjskich.
No i czekam wtedy na ekstra relacje oczywiście , no chyba ze kupimy bilety do KL , ale wtedy luty-marzec
Pozdrawiam
życie to nieustająca podróż
Aga, bloga znam i czytam dzięki za link
Siedzę nad rozkładami lotów i głowię się aby wszystko jakoś rozsądnie rozplanować
Lecimy z WAW 18 stycznia, pierwsza noc w locie i lądujemy 19go przed wieczorem w KUL. Wstępnie plan na kolejne 15 dni rysuje się tak: dwie noce w KUL > przelot na Phuket albo Krabi (jeszcze do ostatecznej decyzji) i tam pięć nocy, wstępnie w drugim i czwartym dniu pobytu tam chcemy odwiedzić Similiany i Phi Phi - chyba lepiej zrobić te fakultety z Krabi ? proszę o radę > następnie przelot do Singapuru, tam spędzamy jedną lub dwie noce (musimy jeszcze zadecydować ostatecznie, co chcemy tam zobaczyć) wówczas albo opcja budżetowa + MBS albo tylko MBS > następnie przelot na Langkawi, tam spędzamy sześć nocy (musimy wybrać hotel). 3 lutego przelot już bezpośrednio z Langkawi do KUL i późnym wieczorem powrót do domu.
Tak wstępnie układa się nam plan, nie wiem czy zostawić SIN na koniec, czy też powrót do KUL z Langkawi, korzystniej godzinowo wydaje mi się z Langkawi.
Proszę o cenne - jak zawsze - rady odnośnie mojego planu i czy polecacie jakieś hotele ?
WAW-FRA-BKK-SIN-USM-URT-BKK-FRA-KTW
Dominik nie ma praktycznie różnicy skąd zrobisz te fakultety czy z Krabi czy z Phuketu, chyba ciuut bliżej z Phuketu
Wstępnie plan wygląda następująco:
Kuala Lumpur - 2 noce
>
przelot na Phuket lub Krabi
Phuket lub Krabi - 5 nocy (chyba Khao Lak ale jeszcze nie jesteśmy pewni)
>
fakultety Similiany, Phi Phi
>
przelot do Singapuru
Singapur - 1 lub 2 noce
>
przelot na Langkawi
Langkawi - 6 nocy
>
przelot do Kuala Lumpur i przesiadka, powrót.
Nie wiem, to jest opcja wstępna, czy radzicie coś pozmieniać ?
Czy ktoś poleci fajny hotel/hotele na Langkawi ?
WAW-FRA-BKK-SIN-USM-URT-BKK-FRA-KTW
Dominik no szacun ze wam sie chce z KL az do Krabi lecieć . Samo Krabi w sensie miasta jest nieciekawe, a jesli chcecie jeszcze similany to juz wogóle ciężko z Krabi bo to daleko. Juz z Ao Nangu jest troche problem sie dostac na Similany i bardzo długi transfer (6 h w jedna strone chyba wychodzi), a co dopiero z Krabi. (chyba ze mysląć o Krabi masz na mysli Ao Nang??)
Jesli jednak sie upierasz na te Similany to oczywiście wybierzcie Phuket skąd o wiele blizej i napewno większy wybór cen tej wycieczki. Ja wybrałabym Phuket na te 5 nocy, więcej atrakcji, plazy, fakultetów- blizej na Similany i na Phiphi szybką łodzią tez pełno fakultetów. Krabi jest brzydkie- jak dla mnie oczywiście- transportowałam sie z tamtąd na phiphi promem własnie bo blisko (2h) , ale spac to ja bym tam nie chciała.
Kl- 2 noce ( z tego forum ZU in Asia mozna odgapic plan zwiedzania) Zalezy co chcecie zwiedzic i pamietaj, że bedziecie po podrózy i trzeba sie jeszcze troche przestawic My sobie zrobilismy takie KUKU w Bkk, własnie dwie noce, odrazu z marszu nastepny dzień po przylocie cały sie szwedalismy i skonczyło sie niestety lekką chorobą tak sie sforsowaliśmy.
Dwa dni mysle ze starcza na zobaczenie Bathu Cave, a czy myslicie tez o wzgórzach herbacianych???
Singapur- skąd przelot do niego miałby byc? nie wiem czy z Phuket mozna sie tam dostac? jesli tak to byłoby ok, bo wtedy miałbyś lotnisko pod reką. Fajnie ze go uwzględniliście w planie (ja tez tak mam rozplanowane, tylko ze chce sie tam dostac własnie z Kuala Lumpur)...co tam zwiedzic- nie wiem jeszcze- musze doczytac napewno drink w tym hotelu Marina
Langkavi- 6 nocy -troche długo widze ze ta wysepkę wybrałes jako zakonczenie na total relax . Pamietaj ze tam musisz koniecznie zobaczyć SKY Bridge!!!! ale powiem ci, ze ja bym sie tez pokusiła o pobyt na Ko Lipe Blisko z Langkavi i piekna wysepka...malutka co prawda, ale ponoc bardzo "kozacka" taka jeszcze nie zdeptana woda cud miód malina i fajne snurki Mozne więc troche Langkavi i troche Ko Lipe po 3 noce tu i tu:) I pytanie mam jak z sin do Langkavi chcecie sie dostac, bo szcze rze mówiąć nie ogarnełam sie jeszcze z tym tematem. Bezposrednio jakoś można tam z Sin dolecieć? czy trzeba do KL a potem dalej transfer?
Tyle z mojej strony jesli chodzi o twój plan. Fajnie ze masz juz te bilety Ja dalej poluje:) tak czy siak lecimy, najwyzej dopłacimy:)
Ja sobie narazie tak rozplanowałam, że KL 3 noce, potem Sin 2 noce, potem Langkavi 3-4 noce, potem Ko Lipe 4 noce, potem Phiphi 5 nocy (musze tam wrócic- miłośc od pierwszego wejrzenia i 4 noce było dla nas za mało tam na pierwszy raz, teraz jak wiem co i jak to chcemy raz jeszcze porozkoszowac sie wysepką) , powrót albo do BKK albo do KL-zalezy jak kupimy bilet. Wolałabym wrócic z Bkk bo blizej z phiphi miałabym powrót, ajesli nie da sie tak to z phiphi powrót do Kl i wylot
Tymczasem pozdrawiam goraco
życie to nieustająca podróż
Ja jechałam/płynęłam z Ao Nang na Similiany i podróż nie trwa 6h. Ok 2 h busikiem i 1,5 się płynie.
Malaria , dokladniej rzecz biorąc , to Twój transfer trwałby , łącznie w obie strony , 7 godzin , czyli nawet więcej niż napisała Aga . Ao Nang to bardzo dobre miejsce na aktywne spędzenie czasu , bez dwóch zdań . Trudno mi zrozumieć kogoś , kto tego miejsca nie poleca pod tym względem , bo był w nim 1 dzień , lub wręcz chwilkę przejazdem . Jest tu całe mnóstwo możliwosci wycieczek zarówno plażowych , krajobrazowych , morskich i lądowych , po bardzo atrakcyjnych cenach . Jeśli chcemy hotelu przy plaży , z turkusami to raczej nie jest ten adres . Ao Nang , to również słabe miejsce na realizowanie wycieczki na Similany , do fakt i kropka ... oczywiscie można to zrobić i poświecić ten bardzo dlugi czas na transfer . Dodatkowy kłopot z tym tylko taki , ze popularne tajskie agencje turystyczne , nie wiedzą o tym , że ktoś z Ao Nang bedzie wybierał sie na Similany na jedno- , czy dwu- dniowy fakultet i go nie oferują , więc na ulicy tego się nie kupi , a to zdecydowanie podnosi cenę . Lot Phuket - Singapur sam robilem AirAsią to żadna sprawa . Lot Singapur - Langkawi jest również dostępny , sam taki planowalem , ale ostatecznie nie zrealizowałem pomysłu . Dominik , moze warto rozwazyć opcję , że jesli juz Twój plan zawiera Ao Nang lub okolice i Langkawi , to zrób to tak ..... Kuala Lumpur , przelot nad zatokę Andamańską (Phuket , Krabi) nastepnie busem i króciutko promem na Koh Lipe , z Koh Lipe promem na Langkawi , z Langkawi przelot do Singapuru i znów KL .... wydaje mi sie , że w ten sposób transferowania , zaoszczędzisz odrobinę czasu i pieniądze . Pozdrówka
Dominik ja byla w tym hoteku w KL sam hotel bardzo fajny, blisko do meyra i do wiez ale jest jeden minus a mianowicie otoczenie ktore jest praktycznie placem budowy, nie ma zadnych uliczek do polazenia ani klimatycznych k ajpek, no chybz ze ci na tym nie zalezy.