haha no trochu poobijałam się ze względu na wyjazd kilkudniowy ale obiecuję poprawe i juz jutro wracam z relacją
a idz Bepi z pogodą, deprecha łapie jak nic, leje dziś i mgła... Trzeba knuć coś ciepłego na koniec zimy bo zwariuję, my to jeszcze musimy zaliczyć tydzien na jakiś snowboardzik ale jak pomyśle o zimnie brrr to zamieniłabym to lazurek
Czekamy !!!!!!! co to za obijanie się -) eh Digesta pewnie i Ciebie pourlopowa deprecha..dopadła nic się wtedy nie chce...tylko knuć kolejny urlopik
haha no trochu poobijałam się ze względu na wyjazd kilkudniowy ale obiecuję poprawe i juz jutro wracam z relacją
a idz Bepi z pogodą, deprecha łapie jak nic, leje dziś i mgła... Trzeba knuć coś ciepłego na koniec zimy bo zwariuję, my to jeszcze musimy zaliczyć tydzien na jakiś snowboardzik ale jak pomyśle o zimnie brrr to zamieniłabym to lazurek
haha Shadi, jakoś wytłumaczyć sie muszę