--------------------

____________________

 

 

 



Zające na Bali, czerwiec 2014

374 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Bea37
Obrazek użytkownika Bea37
Offline
Ostatnio: 10 miesięcy 1 tydzień temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Mały Zajązyku zazdraszam Ci współtwórcy podróży, bo mój M nawet czasami to chyba nie wie gdzie leci Sad pełna ignorancja ....

Bea

bepi
Obrazek użytkownika bepi
Offline
Ostatnio: 3 lata 1 tydzień temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Bea37 :

 bo mój M nawet czasami to chyba nie wie gdzie leci Sad pełna ignorancja ....

Mosking  Mosking   ROFL   haha   skąd ja to znam

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 4 tygodnie temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Zajączki,

Ale faktycznie splądrowaliście to Bali na maxa!!!!

Bardzo fajna relacja - dzięki.

A z tymi wymianami pieniędzy, a przede wszystkim kierowcami, to chyba mieliście jednak pecha.

Mariola

Lenuś
Obrazek użytkownika Lenuś
Offline
Ostatnio: 4 lata 9 miesięcy temu
Rejestracja: 12 wrz 2013

bepi :

Bea37:

 bo mój M nawet czasami to chyba nie wie gdzie leci Sad pełna ignorancja ....

Mosking  Mosking   ROFL   haha   skąd ja to znam

 

Dziewczyny u mnie to samo,przynajmniej zawsze wraca zadowolony Pleasantry

Żelek
Obrazek użytkownika Żelek
Offline
Ostatnio: 8 lat 5 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Duży Zając :

Zające działają w kolektywie -

Mały ma pomysł, Duży się zgadza;

Mały łapie okazje na bilety lotnicze, Duży kupuje i zaczyna rozkminiać, gdzie pojechać;

Duży przedkłada propozycję programu Małemu, Mały wnosi poprawki, i Duży zaczyna organizować.

Mały szuka hoteli, proponuje Dużemu, Duży akceptuje i zamawia

I tak punkt po punkcie... Aż powstanie konkretny plan

Każdy plan poparty jest kalkulacją kosztów w Excelu 

No i na ogół przed wyjazdem osiągnięty zostaje konsensus - chociaż nie zawsze i nie do końca

A czego nie załatwiło się przed wyjazdem załatwia się na miejscu (aczkolwiek, oby jak najmniej)...

Chwała Małemu za jego pomysły (obecnie na tapecie są Indie  i Majorka)

Ja juz zacieram raczki na Wasz powrót z Goa-bo plan jakis swój mam ale plany przeciez mozna zmieniac Biggrin

Poki co sledze relacje z zapartym tchem-chyba jeszcze nikt tu nie pokazał nam tak obszernie Bali Yes 3

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Oj kochani dwa dni mnie nie było, a tu "kierownik" widzę sekrety współpracy wyjawia Wink.

No cóż ja powiem tylko tyle, że już dobrych x lat temu Duży został kierownikiem  wypraw Biggrin ,ba to nie ja okrzyknęłam go kierownikiem ROFL. (Lecieliśmy do Chin z Itaką. Siedzimy sobie na lotnisku ze znajomymi, popijamy kawkę, aż tu podchodzi gościu. Mierzy wzrokiem DZ od góry do dołu i stwierdza  "pan tu jest kierownikiem bo będą kłopoty" *dash1*). O reszcie nie będę pisała, bo już wszystko wiadomo Crazy

Bardzo się cieszę, że relacja się podoba i nie odstrasza Boredom

Pumciu, myślę, że spokojnie większość światyń możecie sobie podarować Smile, ale na pałace to już szczerze namawiam. Za nic bym nie darowała sobie I-m so happy. Została mi jeszcze tylko 1 świątynia do pokazania i ją jako pierwszą bym ominęła szerokim łukiem Mosking

Nelcia Lenuś o zapachach trzeba pamiętać, ale myślę, że nie można z tego powodu odpuszczać kierunku. Wszędzie może się nam coś przytrafić. Ja wspomniałam o tym może faktycznie niepotrzebnie. Przepraszam nikogo nie chciałam straszyć.

Bereciku, lordziu zabawa w Kucie była przednia, fale super to i fotki musiały być smieszne Lol

Bea Biggrin ja Ci zdradzę tajemnicę z tymi fotkami papu i moim  niejedzeniem ROFL Wiesz na wakacjach pofocę potrawy, potem w domu stawiam na stole kompa i wyświetlam sobie jakieś papuPreved. Patrzę na nie patrzę i patrzę aż się oczami najjem. Kompa zamykam , do świnki wrzucam pieniądze, które bym musiała zapłacić za kupienie jedzenia i zbieram na wakacje Preved. A, że codziennie w domu gotuję, to w mig na nowe wakacje kaskę mam ROFL.

bepi, bea, lenuś już Wy na swoich tak nie nadawajcie. Kierowniczki jesteście wszystko ustalacie i tak trzymać Wink

apisku, sporo widzieliśmy to fakt, ale z kierowcami to nie tylko my mieliśmy przygody. Od dawna nie widziałam  relacji na forum, w której z kierowcą by było wszystko ok.

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Jedziemy zobaczyć "ziemię na środku morza" czyli hinduistyczną swiątynię Tanah Lot.

Pura Tanah Lot została zbudowana w XVI wieku na kawałku skały wystającym z morza kilka metrów od brzegu. Podczas przypływu skała staje się wyspą. Świątynię można podziwiać tylko z brzegu, turyści nie mają prawa wstępu na wyspę, mogą jedynie wejśc do dwóch jaskiń. W jednej znajduje się święte źródełko, w drugiej mieszka swięty wąż, strażnik świątyni. W obu jaskiniach za drobną opłatą udzielane jest błogosławieństwo. Tanah lot jest chyba najczęściej odwiedzaną świtynią na Bali, takiej ilości mrówek na metr kwadratowy nigdzie nie widzieliśmy Crazy.Czasami przebijając się przez tłum odwiedzających miałam wrażenie, że ludzików jest więcej niż na koncercie największych gwiazd rockowych. Wszyscy chcą ogladać świątynię o zachodzie słońca *dash1*, dojechanie tam to lekki koszmarek w tempie 30 km/h, zaparkowanie samochodu graniczy z cudem, a przebijanie się przez stragany, pikniki i tłumy gapiów to niezły hardcor *dash1*, ale jak się to wszystko pokona jest już pięknie Preved

jedyna fotka niezatłoczonej drogi

wejście na teren świątyń

  

brama do Tanah Lot

Dojście do światyni jeszcze jest zalane

na terenie kompleksu na górze są restauracje, z ktorych można podziwiać zachód słońca. Na dole twardziele, którym niestraszne zalewanie wodą będą focili zachód

obowiązkowe miejsce fotek

to tylko garstka zwiedzających Biggrin

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Przed zachodem postanawiamy zwiedzić cały kompleks. Niestety do wielkiego nietopyrka nie docieramy.

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Nie mamy ochoty czekać w tym tłumie na zachód, idziemy na górę, wybrać restaurację, z której porozkoszujemy się widokami.

niestety drinki były tylko tak serwowane Lol

 

Fajnie było posiedzieć i porozkoszować się widokami. Wracamy w tłum, będziemy przebijali się do jaskiń Wacko

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

karisss
Obrazek użytkownika karisss
Offline
Ostatnio: 4 lata 7 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

niesamowici jesteście Zające z ilością i tempem zwiedzania Good

Strony

Wyszukaj w trip4cheap