--------------------

____________________

 

 

 



Jawa i Bali - w krainie Batiku (wskazówki, porady, prawie relacja..:))

103 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
algida (nieaktywny)
Obrazek użytkownika algida

hej lenus Wink

nam 3 dni padalo podczas 9 dni , raz w dzien i 2 razy wieczorem

Noemi
Obrazek użytkownika Noemi
Offline
Ostatnio: 8 lat 5 miesięcy temu
Rejestracja: 14 paź 2013

Alikatena, pięknie dziękuję za bardzo szczegółową odpowiedź. Myślę, że śmiało możesz wstawić link do przewodnika, jest już tu tak niejednokrotnie robione, a jeśli jest godny polecenia to ktoś skorzysta np. ja Smile

Co byś poleciła zobaczyć przy okazji pobytu w Yogyakarcie i w drodze do Bromo Cottage. Program RT znam, ale może są miejsca mniej lub bardziej godne polecenia. 

Z każdym dniem bliżej...

alikatena
Obrazek użytkownika alikatena
Offline
Ostatnio: 2 lata 11 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

cienkibolek :

Skoro wspomniałaś już o lokalnym przewodniku, to zapytam czy w części objazdowej mieliście cały czas jednego lokalnego  przewodnika, który z wami podróżował czy było ich kilku?

Jeden przewodnik lokalny był na Jawie - przec cały czas aż do lotniska w Surabaya. Drugiego mieliśmy na Bali - przez cały pobyt i na wycieczkach fakultatywnych.

cienkibolek :
Czy ten przewodnik miał może ze sobą podręczny kantor czy też walutę wymienialiście w jakimś innym miejscu poleconym przez pilotkę?

Walutę wymienialiśmy tylko w kantorach. Pierwsza wymiana miała miejsce na lotnisku w Dżakarcie, aczkolwiek radzę zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Kantory znajdują się przy samym wyjściu z lotniska i są chyba 4 obok siebie. W momencie kiedy pojawia się większa grupa turystów, wszyscy pracownicy zaczynają krzyczeć i uderzać w szybki, zwracając na siebie uwagę. Wymachują też tabliczkami z napisem "no commission". O co chodzi? Za każdym razem kiedy wymieniacie pieniądze, trzeba pytać czy jest to "no commission" czyli bez prowizji. W innym przypadku może się okazać, że kurs jest nagle dużo mniej korzystny. W tych lotniskowych kantorach, specjalnie robią takie zamieszanie, co okazało się później. Mianowicie, w dwóch pierwszych od lewej strony, kurs był 10 000 rupii za 1$, a w dwóch kolejnych już 11 000 rupii za 1$. Oczywiście za banknoty 5, 10 i 20 $ jest gorszy kurs, niż za 50 $ czy 100 $. My niepotrzebnie wymieniliśmy tam dużo pieniędzy. Później okazało się, że za bardzo nie ma gdzie tego wydawać, a im bliżej Bali, tym kurs był lepszy. Na samej Bali już 11 340 rupii za 1$. 

cienkibolek :
A propos tarasów ryżowych to czy podczas tych wycieczek fakultatywnych na Bali zatrzymywaliście się może przy jakichś fajnych tarasach ryżowych, żeby zrobić zdjęcia?

Było to w planach w drugim dniu wycieczki. Niestety, padało, więc nie zatrzymaliśmy się. Fantastyczne pola ryżowe widać z pociągu i zdjęcia też da się zrobić. Przez szybkę wychodzą raczej gorszej jakości, ale ten pociąg ma tak słabo zabezpieczone drzwi (na zasuwkę) i często się zatrzymuje, że można na upartego zrobić zdjęcie bez szyby Biggrin

cienkibolek :
Czy w dniu przejazdu pociągiem i zwiedzania Borobodur zdążyliście jeszcze zwiedzić świątynię Mendut (w programie jest napisane, ze to się zwiedza jak wystarczy czasu)?

Tak, zdążyliśmy i to jeszcze w dzień. Aczkolwiek, po Borobudur, większe wrażenie zrobiło na mnie ogromne drzewo, które stoi obok świątyni niż sama budowla. 

cienkibolek :
Pisałaś o darmowej wodzie w hotelach a czy dostawaliście takową również w autokarze (jak to jest przyjęte na niektórych wycieczkach Rainbow)?

W autokarze nie było darmowej wody, ale można było ją kupić od kierowcy (z lodówki), za 3 000 rupii, więc i tak taniej niż w sklepie. 

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 4 dni 15 minut temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

A propos pociągu czy było w nim zimno? (Nelcia na innym wątku pisała, że w tamtejszych pociągach czasem klimatyzacja mocno ziębi) I jaki był ogólnie jego standard?

Czy wycieczki fakultatywne na Bali (proponowane przez Rainbow) kosztowały po 50 USD?

alikatena
Obrazek użytkownika alikatena
Offline
Ostatnio: 2 lata 11 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Noemi :

Alikatena, pięknie dziękuję za bardzo szczegółową odpowiedź. Myślę, że śmiało możesz wstawić link do przewodnika, jest już tu tak niejednokrotnie robione, a jeśli jest godny polecenia to ktoś skorzysta np. ja Smile

Heh.. znalazłam tylko jego zdjęcie, a myślę że pracuje w ramach tej agencji Batik Holidays Biggrin Jest to starszy pan, śmiało ponad 60 lat, ale energii ma więcej niż niejedna 20-latka. Muzułmanin, który był już 7 razy w Mekkce, więc spełniony i zadowolony z życia! 

Noemi :

Co byś poleciła zobaczyć przy okazji pobytu w Yogyakarcie i w drodze do Bromo Cottage. Program RT znam, ale może są miejsca mniej lub bardziej godne polecenia. 

W Yogyakarcie na pewno Borobudur i Prambanan, a jeśli chodzi o inne punkty z programu RT - pałac sułtanów Yogyakarty nie zachwyca, przynajmniej na mnie nie zrobił wielkiego wrażenia. Mnóstwo tam ludzi, a do zwiedzania np. sale wypełnione medalami sułtanów, zdjęciami ich i żon itp. Zdecydowanie ciekawszy i bardziej klimatyczny, jest pałac w Solo. Gdybym miała więcej czasu i organizowała sobie ten wyjazd sama, to na pewno przeznaczyłabym więcej niż jeden dzień na "wulkany". Po pierwsze takie nagromadzenie atrakcji jest jednak męczące, a po drugie ciężko tak na szybko wczuć się w atmosferę miejsca. Widoki są tam naprawdę niesamowite! Część osób jednego dnia ogląda wschód słońca z tego punktu widokowego co my, a następnego już z krateru wulkanu Bromo (u jego stóp znajduje się mała świątynka buddyjska). Poza tym, jeśli lubisz, można zorganizować sobie wspaniały trekking Biggrin

alikatena
Obrazek użytkownika alikatena
Offline
Ostatnio: 2 lata 11 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

cienkibolek :

A propos pociągu czy było w nim zimno? (Nelcia na innym wątku pisała, że w tamtejszych pociągach czasem klimatyzacja mocno ziębi) I jaki był ogólnie jego standard?

Zdecydowanie nie było zimno Biggrin Początkowo klimatyzacja działała poprawnie i było po prostu przyjemnie. Natomiast już pod sam koniec, było strasznie gorąco, mimo że klimatyzacja działała. Większość czasu spędziłam w przejściu między wagonami, bo tam szyby nie są tak brudne i porysowane (tam było już bardzo gorąco). Można wziąć jakąś lekką chustkę czy coś na ręce na początek. A jeśli chodzi o standard, to całkiem przyzwoity. Myślę, że lepszy niż niejeden polski pociąg niby wyższej klasy. Są wygodne fotele, wszystkie ustawione w kierunku jazdy, bez przedziałów. Jedziemy razem z miejscowymi. Każdy dostaje poduszkę. Toalety standardowe, czyli dziura w ziemi Biggrin Można też zakupić coś do jedzenia, albo inne gadżety typu np. mapa, zabawki dla dzieci. Jedzenie mają dobre i tanie, dla przykładu herbata to 12 000 rupii (ok 1 $) albo zupa krem przykryta ciastem francuskim za 22 000 rupii (ok 2 $).

cienkibolek :

Czy wycieczki fakultatywne na Bali (proponowane przez Rainbow) kosztowały po 50 USD?

Tak, cena bez zmian Biggrin

Noemi
Obrazek użytkownika Noemi
Offline
Ostatnio: 8 lat 5 miesięcy temu
Rejestracja: 14 paź 2013

Alikatena, właśnie o takie szczegóły mi chodziło, dzięki. Trekking - nie, śmiesznie będzie jechać na konikach.

Jak mi coś jeszcze się nasunie to Cię jeszcze pomęczę Smile

Z każdym dniem bliżej...

alikatena
Obrazek użytkownika alikatena
Offline
Ostatnio: 2 lata 11 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Noemi :

Alikatena, właśnie o takie szczegóły mi chodziło, dzięki. Trekking - nie, śmiesznie będzie jechać na konikach.

Jak mi coś jeszcze się nasunie to Cię jeszcze pomęczę Smile

Pewnie zorganizujecie sobie ten wyjazd "na wulkany" z jakimś lokalnym organizatorem, ale to co rzuciło mi się w oczy - nie wiem ile płacili indywidualni turyści za te koniki, ale my (tzn. to już było w cenie tzw. napiwków, ale widziałam jak przewodnik płacił) po 50 000 rupii/osoba, więc macie zawsze jakiś punkt odniesienia Biggrin

cienkibolek
Obrazek użytkownika cienkibolek
Offline
Ostatnio: 4 dni 15 minut temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

A propos Twojego stwierdzenia, że za dużo wymieniłaś pieniędzy na lotnisku, to czy w sklepach/restauracjach przyjmują tam dolary?

Czy w ramach "programu obowiązkowego" zawieźli was do jakichś sklepów?

alikatena
Obrazek użytkownika alikatena
Offline
Ostatnio: 2 lata 11 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

cienkibolek :

A propos Twojego stwierdzenia, że za dużo wymieniłaś pieniędzy na lotnisku, to czy w sklepach/restauracjach przyjmują tam dolary?

Przyjmują, ale mniejsze kwoty i też nie wszędzie. Lepiej nie płacić "grubymi" dolarami, bo wydadzą w rupiach, a u nich tych zer na banknotach jest strasznie dużo i mogą niestety próbować nas oszukać. Na Jawie ponoć rzadko się to zdarza, ale na Bali już częściej. Dolary przydadzą się jedynie na plantacji kawy Luwak na Bali czy w wytwórniach (batiku, wyrobów z drewna).

cienkibolek :

Czy w ramach "programu obowiązkowego" zawieźli was do jakichś sklepów?

Niestety.. na Jawie były to sklepy z batikami naściennymi i srebrem. Na Bali sklep z kawą Luwak i z wyrobami z drewna. Drogo i bez szału. 

Strony

Wyszukaj w trip4cheap