Beretku masz racje trzeba przemysleć ten kierunek:)
U mnie dzis było 15 stopni w cieniu prawdziwe lato, bombastycznie, niestety nastała burza chwilke popadało i dupa ciepło poszło sobie gdzieś tam,ech a tak pięknie było.
Magnolia zasypana kwiatami,zaraz tawuła zacznie kwitnąc i pachnieć , wiosna w pełni tylko sucho bardzo.
No nic spadami zycze Wam żebyście się obudzili w sypialni z takim widokiem;)
u mnie wczoraj znowu wyjazdowo. Ale musieliśmy odpękać wizytę z Młodym u ortopedy. A że nasi ortopedzi mają renomę chyba najgorszą w województwie, więc wyjazd do Olsztyna. Szybko musieliśmy wracać, żeby Młody zdążył na trening karate i zdążyliśmy tylko przebiec Starówkę i połknąć lody. Było ślicznie, cieplutko, ale 5 km od domu już tak lało, że jechaliśmy 30km / h , a wycieraczki nie nadążały zbierać deszczu. Takiej ulewy nie pamiętam. A dziś już zimno i pochmurno. Ciężko nam się ta wiosna zadomawia.
Rekinku- u nas sucho było też. Po wczorajszym deszczu takie kałuże, że musiałam robić slalom wkoło jeziorka. Ale bardzo się ten deszcz przydał.
Świerszczyku- zdradź skąd goście przylatują. Na lotnisko nie dałaś rady wcześniej się wybrać , to teraz jest okazja. Oj ,na Cypr to ja bym chętnie.
Kiwi- Ty świętujesz czy ktoś z rodzinki/ Kanarki wyglądają jak bezludne wyspy, super zdjęcie.
Milo- Ty tu rączką nie machaj. Kto nam będzie foty z naszego pięknego kraju zapodawał.
Magduniu,to ktoś inny urodzinki świętował moje dopiero 2 czerwca
Bereciku a Ty się nie obejrzysz jak będziesz stała w hali odlotów
Wczoraj u nas przeszła burza z gradobiciem ... armagedon na godzinkę jakiś nastał .Chłód jaki chmury przyniosły ze sobą pozostał do dzisiaj .Bardzo chętnie wślizguję się do tej klimatycznej sypialni.Zapalam latarenkę nad łóżeczkiem ,wskakuję pod kocyś i rozkoszuję się widokiem z okna .Dzięki Rekinku.
A co tu tak pusto . Świerszczyk usprawiedliwiona, bo gości przyjmuje.
Oj Rekinku, żebyś wiedziała. U mnie tylko 9 stopni. Niby słoneczko wygląda, ale zimnica straszliwa. To Twoja Młoda szybko kończy. Ja mam spokój do 13.00 i po Truskawkę o 15.00 .
Kiwi- To Ty świętujesz 11 dni po mojej Truskwace i 2 tygodnie przed moim Mężem .
A co tu tak pusto . Świerszczyk usprawiedliwiona, bo gości przyjmuje.
Oj Rekinku, żebyś wiedziała. U mnie tylko 9 stopni. Niby słoneczko wygląda, ale zimnica straszliwa. To Twoja Młoda szybko kończy. Ja mam spokój do 13.00 i po Truskawkę o 15.00 .
Kiwi- To Ty świętujesz 11 dni po mojej Truskwace i 2 tygodnie przed moim Mężem .
Miłego dnia.
Cześć i czołem .Jakaś ulatana ostatnio jestem i jeszcze ogony za mną się ciągną .Szybko dodam ,że jeśli 16 czerwca tj.2 tyg.po moich urodzinkach ponownie świętuję może być Magduniu nawet razem z Twoim mężem
Fujjj..ale paskudna pogoda a mój trawnik, aż się prosi o randkę z kosiarką
Rekinku, chwasty jak chwasty, ale jak patrzę na rozryte "domki" to przeklinam tego kreta i jeszcze na złosć upodobał sobie tę częsć trawnika z przodu domu..z boku i za ani jednego kopca, taka złosliwa bestia.
Magduniu, a po ile lekcji ma Młody ?
Kiwi, tak już niedługo, tylko jak zwykle przed każdym wyjazdem, mam pożar w burdelu
Beretku- nasz spotkanie z kosiarką już miał. Sąsiad się śmiał, ale chcieliśmy go wyrównać, a później jeszcze napowietrzyć. Zobaczymy jakie będą efekty. U mnie leje i obrzydliwie. Na szczęście na moim trawniku nigdy nie było kretowisk. Ale to zapewne dlatego, że u nas straszna glina i tereny zdecydowanie nieprzyjazne dla tych małych drani.
Młody ma po 5-6 lekcji, więc do 13- 14 jest w szkole.
No to się pochwal gdzie wybywasz i kiedy, bo już nie wiem czy przeoczyłam czy tutaj nie pisałaś.
Ja czaruję Majówkę, ale Mąż studzi zapały i na razie jest 50/50. Jak będzie robota to nici. Wyjdzie na to, że jeśli już to będzie wyjazd na ostatnią chwilę.
Beretku masz racje trzeba przemysleć ten kierunek:)
U mnie dzis było 15 stopni w cieniu prawdziwe lato, bombastycznie, niestety nastała burza chwilke popadało i dupa ciepło poszło sobie gdzieś tam,ech a tak pięknie było.
Magnolia zasypana kwiatami,zaraz tawuła zacznie kwitnąc i pachnieć , wiosna w pełni tylko sucho bardzo.
No nic spadami zycze Wam żebyście się obudzili w sypialni z takim widokiem;)
Hej,
u mnie wczoraj znowu wyjazdowo. Ale musieliśmy odpękać wizytę z Młodym u ortopedy. A że nasi ortopedzi mają renomę chyba najgorszą w województwie, więc wyjazd do Olsztyna. Szybko musieliśmy wracać, żeby Młody zdążył na trening karate i zdążyliśmy tylko przebiec Starówkę i połknąć lody. Było ślicznie, cieplutko, ale 5 km od domu już tak lało, że jechaliśmy 30km / h , a wycieraczki nie nadążały zbierać deszczu. Takiej ulewy nie pamiętam. A dziś już zimno i pochmurno. Ciężko nam się ta wiosna zadomawia.
Rekinku- u nas sucho było też. Po wczorajszym deszczu takie kałuże, że musiałam robić slalom wkoło jeziorka. Ale bardzo się ten deszcz przydał.
Świerszczyku- zdradź skąd goście przylatują. Na lotnisko nie dałaś rady wcześniej się wybrać , to teraz jest okazja. Oj ,na Cypr to ja bym chętnie.
Kiwi- Ty świętujesz czy ktoś z rodzinki/ Kanarki wyglądają jak bezludne wyspy, super zdjęcie.
Milo- Ty tu rączką nie machaj. Kto nam będzie foty z naszego pięknego kraju zapodawał.
Beretku- .
Miłego dnia.
Rekinku,dzięki za komplementy
Magduniu,to ktoś inny urodzinki świętował moje dopiero 2 czerwca
Bereciku a Ty się nie obejrzysz jak będziesz stała w hali odlotów
Wczoraj u nas przeszła burza z gradobiciem ... armagedon na godzinkę jakiś nastał .Chłód jaki chmury przyniosły ze sobą pozostał do dzisiaj .Bardzo chętnie wślizguję się do tej klimatycznej sypialni.Zapalam latarenkę nad łóżeczkiem ,wskakuję pod kocyś i rozkoszuję się widokiem z okna .Dzięki Rekinku.
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Witam wszystkich:) Niestety wiosna sobie odpusciła na kilka dni i znów mamy błotkowo. Ale jak napisała Magdunia deszcz się przydał;)
Trzeba się zabrac za dalsze prace ogrodowe, ale pogoda nie zachęca, choc chwasty z mokrej ziemi dobrze wyrywac:)
Zmykam po dziecko a Wam miłego dnia zycze.
Hej, hej,
A co tu tak pusto . Świerszczyk usprawiedliwiona, bo gości przyjmuje.
Oj Rekinku, żebyś wiedziała. U mnie tylko 9 stopni. Niby słoneczko wygląda, ale zimnica straszliwa. To Twoja Młoda szybko kończy. Ja mam spokój do 13.00 i po Truskawkę o 15.00 .
Kiwi- To Ty świętujesz 11 dni po mojej Truskwace i 2 tygodnie przed moim Mężem .
Miłego dnia.
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Hej Laseczki
Fujjj..ale paskudna pogoda a mój trawnik, aż się prosi o randkę z kosiarką
Rekinku, chwasty jak chwasty, ale jak patrzę na rozryte "domki" to przeklinam tego kreta i jeszcze na złosć upodobał sobie tę częsć trawnika z przodu domu..z boku i za ani jednego kopca, taka złosliwa bestia.
Magduniu, a po ile lekcji ma Młody ?
Kiwi, tak już niedługo, tylko jak zwykle przed każdym wyjazdem, mam pożar w burdelu
Świerszczyk "zagoszczony" to ja kawkę zapodam
Miłego i słonecznego życzę sobie i Wam.
Kiwi- dokładnie 16 czerwca. Będą dwie imprezy .
Beretku- nasz spotkanie z kosiarką już miał. Sąsiad się śmiał, ale chcieliśmy go wyrównać, a później jeszcze napowietrzyć. Zobaczymy jakie będą efekty. U mnie leje i obrzydliwie. Na szczęście na moim trawniku nigdy nie było kretowisk. Ale to zapewne dlatego, że u nas straszna glina i tereny zdecydowanie nieprzyjazne dla tych małych drani.
Młody ma po 5-6 lekcji, więc do 13- 14 jest w szkole.
No to się pochwal gdzie wybywasz i kiedy, bo już nie wiem czy przeoczyłam czy tutaj nie pisałaś.
Ja czaruję Majówkę, ale Mąż studzi zapały i na razie jest 50/50. Jak będzie robota to nici. Wyjdzie na to, że jeśli już to będzie wyjazd na ostatnią chwilę.
Miłego wieczoru.
Magduniu, już sie chwalę
Święta na Lanzarote, tak jak mówiłyśmy na "spotkaniu na szczycie", miała być Dominikanka, ale niestety Pierwszy dalej z problemami
tak, że tym razem Barcelo Lanzarote Resort
Bereciku ,jak Barcelo to jedną nóżką i tak jak na Dominiczce
Magduniu ,po śwętujemy razem ....imieninki mam
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...