Świerczyku, gdybym szukał kucharczka tutaj, to biorę Cię w ciemno ... ale ja potrzebuje takiego "wielofunkcyjego" miejscowego w jednej osobie.... wczoraj był podobno 13 dzień miesiąca. ?. Còra nie dotknęła bagażnika i jak cofałem do garażu tak przpir***** że tylna szyba wyleciała a klapa bagażnika udaje harmonie Fuuuuck !!!!!!!!!!! jedynie co mnie pociesza to zas4awa od Świersaczyka.... a i łapię ****** od Magduni
Świerczyku, gdybym szukał kucharczka tutaj, to biorę Cię w ciemno ... ale ja potrzebuje takiego "wielofunkcyjego" miejscowego w jednej osobie.... wczoraj był podobno 13 dzień miesiąca. ?. Còra nie dotknęła bagażnika i jak cofałem do garażu tak przpir***** że tylna szyba wyleciała a klapa bagażnika udaje harmonie Fuuuuck !!!!!!!!!!! jedynie co mnie pociesza to zas4awa od Świersaczyka.... a i łapię ****** od Magduni
NO ładnie, człowiek znika na chwilę a tytaj od razu wielkie szkody Lordziu, domyślam się,że Córcia to tego bagażnika nie DOMKNĘŁA bo jak by nie dotykała to by i szkody nie było No ale było nie było mozna się wściec. Musisz następnym razem do garażu przodem wjeżdżać
Bereciku, ja tam bardzo lubię lokalne imprezki i cały ten "folklor" który je otacza Mam nadzieję,że dobrze się bawiłaś, Nie ma jak dobry festyn, zabawa i draki na nich
Ja dzisiaj robię sobie dzień lenia, nawet makijażu nie chce mi się robić, popijam kawkę i oglądam program o szkodliwym wpływie mleka na nasze zdrowie
Słonko za oknem, ciepło więc leniu zapraszam
No ale skoro niedziela to śniadanko musi być po Bożemu, nie ma to tamto...
oj to jest tak, jak człowiek po meczyku wraca, pisze z tableta... i wychodzą takie kwiatki.. jasne, że bagażnik nie domknięty i jak przydzwoniłem, to dopiero teraz do mnie dotarło, że dobrze, że konstrukcji nory nie naruszyłem.. 2,5 tony robią swoje.. grunt, ze dziś załatwiłem sobie zastępczego automata...
kanapeczka z łososiem mega kusi... ale pyszniutka..
Świerszczyku specjalnie dla Ciebie...wypijesz z kimś i kiedy będziesz chciała
a ten wyjazd. mój styczniowy to taki calkiem sam... aktualnie szukam kucharza z prawem jazdy i samochodem terenowym, który gada po angielsku i ma pozwolenie na broń...
Miłego łykendu
Lordziu - tak całkiem sam? Rozumiem bez rodziny, ale też bez znajomych, żadnych kumpli? Ty i kucharz z bronią - to dosyć ekstremalnie...
LORD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TY GÓFFFFFFNIARZ jesteś , ja myślałam,że ty 5 dych dosięgasz a tu dopiero 40????? Od dzisiaj jestes kucharzem i gotujesz mi obiadki I BEZ DYSKUJSJI> Na rano mają być krewetki, ośmiorniczki i makaron ryżowy.!!!
LORD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TY GÓFFFFFFNIARZ jesteś , ja myślałam,że ty 5 dych dosięgasz a tu dopiero 40????? Od dzisiaj jestes kucharzem i gotujesz mi obiadki I BEZ DYSKUJSJI> Na rano mają być krewetki, ośmiorniczki i makaron ryżowy.!!!
Świerczyku, gdybym szukał kucharczka tutaj, to biorę Cię w ciemno ... ale ja potrzebuje takiego "wielofunkcyjego" miejscowego w jednej osobie.... wczoraj był podobno 13 dzień miesiąca. ?. Còra nie dotknęła bagażnika i jak cofałem do garażu tak przpir***** że tylna szyba wyleciała a klapa bagażnika udaje harmonie Fuuuuck !!!!!!!!!!! jedynie co mnie pociesza to zas4awa od Świersaczyka.... a i łapię ****** od Magduni
.
Świerczyku, gdybym szukał kucharczka tutaj, to biorę Cię w ciemno ... ale ja potrzebuje takiego "wielofunkcyjego" miejscowego w jednej osobie.... wczoraj był podobno 13 dzień miesiąca. ?. Còra nie dotknęła bagażnika i jak cofałem do garażu tak przpir***** że tylna szyba wyleciała a klapa bagażnika udaje harmonie Fuuuuck !!!!!!!!!!! jedynie co mnie pociesza to zas4awa od Świersaczyka.... a i łapię ****** od Magduni
.
Bereciku ßledzikami zawszę się z Tobą podzielę....
.
NO ładnie, człowiek znika na chwilę a tytaj od razu wielkie szkody Lordziu, domyślam się,że Córcia to tego bagażnika nie DOMKNĘŁA bo jak by nie dotykała to by i szkody nie było No ale było nie było mozna się wściec. Musisz następnym razem do garażu przodem wjeżdżać
Bereciku, ja tam bardzo lubię lokalne imprezki i cały ten "folklor" który je otacza Mam nadzieję,że dobrze się bawiłaś, Nie ma jak dobry festyn, zabawa i draki na nich
Ja dzisiaj robię sobie dzień lenia, nawet makijażu nie chce mi się robić, popijam kawkę i oglądam program o szkodliwym wpływie mleka na nasze zdrowie
Słonko za oknem, ciepło więc leniu zapraszam
No ale skoro niedziela to śniadanko musi być po Bożemu, nie ma to tamto...
Miłego dzionka....
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."
oj to jest tak, jak człowiek po meczyku wraca, pisze z tableta... i wychodzą takie kwiatki.. jasne, że bagażnik nie domknięty i jak przydzwoniłem, to dopiero teraz do mnie dotarło, że dobrze, że konstrukcji nory nie naruszyłem.. 2,5 tony robią swoje.. grunt, ze dziś załatwiłem sobie zastępczego automata...
kanapeczka z łososiem mega kusi... ale pyszniutka..
Świerszczyku specjalnie dla Ciebie...wypijesz z kimś i kiedy będziesz chciała
.
Lordziu - tak całkiem sam? Rozumiem bez rodziny, ale też bez znajomych, żadnych kumpli? Ty i kucharz z bronią - to dosyć ekstremalnie...
całkiem sam... w końcu 4 dyszki zobowiązują.. a ktoś kiedyś powiedział, że życie zaczyna się po 40-tce... toteż planuję wejść w ten wiek z przytupem..
.
Dobry , to ja blondynka wieczorową porą
Świerszczyku, musisz "rozsądzić", kto zje kanapki z łososiem ?, bo widzę, że Lordziu podkrada mi co lepsze kąski
Trinko, też się nad tym zastanawiam, ale młode To (Lordzik), to chyba nie wie co czyni
A jutro proszę mnie kopnąć w czteru litery, bo wyjazd za 5 dni a ja w lesie...albo lepiej, czarnej doopie
Miłej nocki Wszystkim
BERET!!!!B DO PIONU!!!!
LORD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TY GÓFFFFFFNIARZ jesteś , ja myślałam,że ty 5 dych dosięgasz a tu dopiero 40????? Od dzisiaj jestes kucharzem i gotujesz mi obiadki I BEZ DYSKUJSJI> Na rano mają być krewetki, ośmiorniczki i makaron ryżowy.!!!
Matko, Dzieciak a jaki fajowy ten LORD
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."
Ło matulu, ale się wystraszyłam