ha ha i ja sie uśmiałam z ciężkicej próby nawiązania relacji polsko francuskich
Fakt, nie lubią gadac w innych językach, nie widzą takiej potrzeby .
Pokój faktycznie malutki i wręcz chyba krępujący dla 3 obcych osób
Tak...., ze znajomością języków u Francuzów jest mniej więcej tak, ja i u Rosjan, tzn. znają w zasadzie tylko swój. Dla mnie francuski nie jest całkiem obcy, bo czasami pracuję przy tłumaczeniu patentów francuskich na polski, a dawniej w pracy zawodowej posługiwałem się tym językiem na co dzień (prowadziłem sprzedaż łożysk m. in. do frankofońskich krajów Afryki Północnej). Przypominam sobie, że kiedyś wracaliśmy z Dalekiego Wschodu do Europy przez Paryż i samolot miał opóźnienie, w wyniku którego musieliśmy czekać na połączenie do Warszawy kilka godzin na lotnisku Charlesa de Gaulle'a w Roissy en France. Linia dała nam bony na obiad, wszyscy wzięli posiłki do stolika, a ja - jako ostani w kolejce poprosiłem (oczywiście po francusku) jeszcze o wino, które też można było dostać w ramach tego voucheru. Wszyscy się dziwili dlaczego oni nie wina dostali. Okazało się, że zamówienia składali po angielsku, a nie po francusku...
ha ha , dobre . Ach ci Francuzi....
No trip no life