Jesteś tutaj
--------------------
Wiadomo, że Egipt to ostatnio kierunek trochę "podwyższonego ryzyka"... no właśnie ale czy faktycznie tak jest czy to tylko nagonka dziennikarska i szukanie sensacji? Wiele osób pewnie się zastanawia jak to wygląda i może tutaj byśmy się podzielili wiedzą na temat tego jak wygląda sytuacja w Egipcie - czy jest bezpiecznie, spokojnie, jak sprawa się ma z wycieczkami, czy były jakieś może zamieszki w kurortach czy nie ma się czym martwić ... Znajomy niedawno wrócił z Marsa Alam i sam pracuje trochę w działce dziennikarskiej... i podsumował sprawę krótko, że to dziennikarze nakręcili niepotrzebnie całą sprawę. Może ktoś jest w Egipcie lub wrócił - podzielmy się tu swoimi uwagami.
Damian masz rację .Ktoś miał duży interes ,żeby to wykorzystać .Jeśli nie wiadomo o co chodzi ,to na pewno o kase.Europa bardzo szybko zareagowała i Egipt opustoszał.Zyskały za to inne kraje turystyczne.
Biura chyba nie straciły ,bo zamienne kierunki były znacznie droższe.
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
No, ale MSZ też ogłasza, że to niebezpiecznie, więc chyba coś w tym jest, nie?
Nie ma takiego miejsca na świecie, którego nie warto zobaczyć.
Wróciłem z Mars Alam 12 września po tygodniowym pobycie . W tym rejonie pelen spokój, sloneczko, rybki -pełen luz i spokój. Wpyprawa na snurki czy quady bez problemu i bezpiecznie. Mówienie o niebezpiecznym Egipcie w odniesieniu do Mars Alam to wielka przesada, fakt tam nie ma nic oprócz plaż , hoteli i rafy.
Ja też dopiero wróciłam z Egiptu, była to już moja trzecia podróż w tym kierunku i też się teraz trochę obawiałam - dlatego też wybrałam rejon Marsa Alam. Chodziło mi tym razem o wypoczynek w dobrej cenie i przyzwoitym hotelu, a nie o zwiedzanie. Wybrałam hotel Resta Grand www.traveligo.pl/hotel/Egipt/Resta-Grand-Resort-290828.html - trafił się w fajnej opcji last minute i byłam naprawdę zadowolona. Jak na egipskie standardy, wszystko na wysokim poziomie. Jeśli zaś chodzi o kwestię bezpieczeństwa, było spokojnie, żadnych niepokojących sytuacji. Może odradzałabym podróże do Kairu albo na pustynię - ale w ośrodkach i egipskich kurortach na razie nie ma się czego obawiać