--------------------

____________________

 

 

 



c.d. po Chorwacji Czarnogóra-przepiękny Kotor i wypad do Albanii

53 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
megizak
Obrazek użytkownika megizak
Offline
Ostatnio: 1 rok 6 dni temu
Rejestracja: 28 paź 2013
c.d. po Chorwacji Czarnogóra-przepiękny Kotor i wypad do Albanii

W kroplach deszczu dojeżdżamy do Czarnogóry. 

Nawet jak ktoś nigdy tu nie był, to zapewne widział to miejsce na pocztówkach. Zapiera dech w piersiach. Niestety pogoda nie sprzyja robieniu zdjęć.  Cray 2

A sama wysepka jest przecudna. Kilka słów na jej temat, chociaż nie chcę się powtarzać, bo już wcześniej opisałam w mojej wyprawie na motorze. Czarnogóra

Sveti Stefan to dawna wioska rybacka, a dzisiaj ekskluzywny kompleks wypoczynkowy. Nazwa owej miejscowości wzięła się od najstarszej cerkwi na wyspie, imienia właśnie świętego Stefana. Wcześniej jednak, w XV wieku istniała tu muzułmańska wioska Divic. Każdy z średniowiecznych domków przemieniono na ekskluzywny apartament i nadano im także niebanalne nazwy, takie jak "Pod kwiatem pomarańczy" czy "Pod morską rozgwiazdą". Niektóre apartamenty mają nawet własny basen.*good*

Pomimo, iż z zewnątrz zachowano oryginalny kształt budynków, ich wystrój daleki jest od typowej chaty rybackiej.

W miasteczku powstały także restauracje, sklepy, a nawet kasyna. To świetne miejsce dla gwiazd, które chcą wypocząć w miejscu mało dostępnym, ponieważ wejście na wysepkę sporo kosztuje. My jednak szybciutko uciekamy do autokaru aby nie zmoknąć. 

Kilka zdjęć

megi zakopane

marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 10 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Ach, cudnie tam Biggrin Nawet w deszczu Biggrin

megizak
Obrazek użytkownika megizak
Offline
Ostatnio: 1 rok 6 dni temu
Rejestracja: 28 paź 2013

Do Kotoru jedziemy już w strumieniach deszczu. Sad

Jedzie z nami przewodniczka, która zapewnia, że powinno się wypogodzić. Niestety deszcz wręcz się wzmaga. Shok

Jest bardzo zniesmaczona, gdy ją uświadamiamy, że w takich strumieniach deszczu, nie mamy zamiaru wyjść z autokaru i zwiedzać Kotor. Stop

Przecież nie chodzi o to aby zwiedzać na siłę, trzeba mieć z tego jeszcze jakąś przyjemność i cokolwiek widzieć. 

Musiała odpuścić....*dance4*

Ze strony pilotki padła propozycja, że możemy zwiedzić Kotor dnia następnego. 

Dzień kończymy w hotelu w Ulcinj nad samym brzegiem morza. Pogoda z lekka się wypogadza, więc uderzamy na plażę, która nie rozpieszcza, gdyż piasek jest tu w kolorze popiołu i nie zachęca do leżakowania.

megi zakopane

Ela
Obrazek użytkownika Ela
Offline
Ostatnio: 5 lat 8 miesięcy temu
Rejestracja: 20 wrz 2013

Madzia i podobała Was się plaża w Ulcinj? Bo moim zdaniem paskudna.. ten czarny piasek jak popiół z popielniczki... Tyle jest pięknych zakątków w Czarnogórze a biura tam ludzi zawożą...

megizak
Obrazek użytkownika megizak
Offline
Ostatnio: 1 rok 6 dni temu
Rejestracja: 28 paź 2013

Ela :

Madzia i podobała Was się plaża w Ulcinj? Bo moim zdaniem paskudna.. ten czarny piasek jak popiół z popielniczki... Tyle jest pięknych zakątków w Czarnogórze a biura tam ludzi zawożą...

plaża była tragiczna, to prawda nierozumiem tego ale na szczęcie spędziliśmy tam tylko dwie noce i tak naprawdę nie korzystaliśmy z plaży.

megi zakopane

megizak
Obrazek użytkownika megizak
Offline
Ostatnio: 1 rok 6 dni temu
Rejestracja: 28 paź 2013

Poranek w Ulcinj wita nas słoneczkiem. Po śniadaniu jedziemy zwiedzać Bokę Kotorską.

Uderzamy jeszcze na plażę i zaliczamy jako jedne z całej grupki kąpiel ale w basenie. Biggrin

Jest fajnie, choć upału nie ma....

megi zakopane

megizak
Obrazek użytkownika megizak
Offline
Ostatnio: 1 rok 6 dni temu
Rejestracja: 28 paź 2013

Naszym celem jest Boka Kotorska jedno z najpiękniejszych miejsc nie tylko na Bałkanach, ale na całym Starym Kontynencie.

Dzisiaj pogoda dopisuje więc jesteśmy nastawione na zwiedzanie. Dance 4

Jedziemy wzdłuż wybrzeża i nastrajamy się pięknymi widokami. 

Po drodze na nowo mijamy wysepkę Sveti Stefan, ale tym razem już w słoneczku. Zupełnie inny nastrój niż wczoraj.

Dojeżdżamy do Boki Kotorskiej.

Szczyty tu wcinają się głęboko w turkusowe wody Adriatyku, stwarzając w południowym klimacie krajobraz przypominający fiordy Norwegii. Objeżdżamy częściowo Kotor i dojeżdżamy do miejscowości Perast z zabytkowym Kościołem św. Mikołaja i piękną dzwonnicą.

Wysiadamy z autokaru i udajemy się na zwiedzanie Kotoru.

Idziemy wzdłuż portu, w którym akurat zacumował piękny statek MSC Armonia.

Przez jedną z bram wchodzimy na stare miasto Kotoru. Ze względu na otoczenie oraz liczne zabytki Kotor możemy nazwać „małym Dubrownikiem”. Good

W kamiennym miasteczku, znajdują się liczne zabytkowe budowle, z których najważniejsze to: cerkiew św. Łukasza czy Matki Boskiej od Zdrowia,

kościoły w tym katedra romańska św. Tryfona, kościół św.Michała, wieża zegarowa oraz liczne pałace i domy mieszczańskie.

Katedra św. Tryfona

Idąc w górę starego miasta dojdziemy do murów miejskich (wstęp na mury i do twierdzy św. Jana jest płatny i wynosi 3 EURO).

Długość murów wynosi 4, 5 km, ich wysokość 20 m a szerokość 15 m. Sama twierdza św. Jana wznosi się nad Boką Kotorską na wzgórzu o wysokości 260 m n.p.m.

Może właśnie dzięki takim fortyfikacjom Kotor nigdy nie został podbity przez Turków?

Mając godzinę wolnego czasu postanawiamy wyjść na górę. Tym razem jesteśmy we trzy, Magdalena zaplanowała sobie na ten dzień wypad do miejscowości "Bar".

Pomimo, że upał daje się we znaki nie rezygnujemy i ruszamy w górę. Podejście jest dość strome ale spokojnie dajemy radę. Im wyżej widoki są powalające.

i wyżej, hen wysoko

na szczycie

Po zdobyciu szczytu, nie ma czasu na dłuższe rozkoszowanie się widokiem, bo rzekomo za około 20 min mamy mieć zbiórkę przy bramie przez którą wchodziłyśmy na stare miasto. Zaczynamy schodzić w dół. ROFL

Kiedy już prawie jesteśmy na dole, Agata stwierdza, że nie ma przy sobie bluzki. *dash1*, została na szczycie. 

To była jej ulubiona.... Chce sama po nią wracać, ale wiedząc, że ma zdecydowanie gorszą kondycję ode mnie i Anety, postanawiamy, że Aneta po nią poleci. Ja w między czasie idę pod bramę, gdzie niby mamy punkt zbiorczy, powiadmoić, że dziewczyny trochę się spóźnią. Co się okazuje, że pod bramą nie ma nikogo. 

Myślałam, że pomyliłam bramy, ale to nie było to. Okazało się, że we trzy pomyliłyśmy godzinę spotkania. Dash 1
Cały autokar już na nas czekał, a przecież Aneta była jeszcze ciągle na wzgórzu.....
Wyobrażacie sobie nas, kiedy wróciłyśmy do autokaru, jak wszyscy nas zmierzyli wzrokiem. 

I faktycznie był to lot..... oj nie chcielibyście jej widzieć w jakim była stanie. Lało się z niej, ledwo sapała ale bluzkę odzyskała.

Dobrze, że w autokarze miałyśmy picie, bo dziewczyna umarłaby nam z wycieńczenia. To był sprint pod górę i na dół. Brawo Anetko!

Zmęczone, ale z doskonałymi doznaniami jedziemy zwiedzać wysepki Boki Kotoru

megi zakopane

janjus
Obrazek użytkownika janjus
Offline
Ostatnio: 2 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

MegiOk Pięknie tamPreved

Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.

Italiana
Obrazek użytkownika Italiana
Offline
Ostatnio: 9 lat 11 miesięcy temu
Rejestracja: 07 maj 2014

Cudowne miejsce !  Aż człowiek chce  od razu spakować się i tam pojechać. 

Bea37
Obrazek użytkownika Bea37
Offline
Ostatnio: 10 miesięcy 3 dni temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Ale zajepiękne widoki, takie wycieczki to ja uwielbiam. I może się zdziwsz ale uwielbiam w nich to , że pani przewodnik decyduje o moim wycieczkowym życiu. Mówi co oglądać, kiedy pstrykać zdjęcia, kiedy spać, jeść i robić zakupy. Uwielbiam ten psychiczny reset. Oj jak mi się już po moich ostatnich wojażach marzy coś takiego Biggrin

Bea

megizak
Obrazek użytkownika megizak
Offline
Ostatnio: 1 rok 6 dni temu
Rejestracja: 28 paź 2013

Jesteśmy już w drodze i jedziemy nad brzeg zatoki kotorskiej.

Mamy zwiedzać Wyspę św. Jerzego (nazywana przez niektórych Wyspą Umarłych) i Gospa od Škrpjela (Matka Boża ze skały). 

Na tą drugą płyniemy stateczkiem. Wyspa ta została usypana przez ludzi.

Początkowo, w tym właśnie miejscu z morza wystawał jedynie niewielki fragment skalny, na którym wg legendy, dwaj bracia odnaleźli obraz Matki Boskiej Bogurodzicy.

Mimo oddawania kilkakrotnie obrazu do kościoła z niewyjaśnionych przyczyn malowidło wracało z powrotem na skałę.

Miejscowa ludność uznała to za znak z niebios i w miejscu skały usypano wysepkę z kamieni i wraków.

Na wysepkę przeprawiamy się łodzią skąd możemy podziwiać piękny krajobraz całego Kotoru

Wracamy spowrotem na ląd do miejscowości Perast z zabytkowym Kościołem św. Mikołaja i piękną dzwonnicą.

Jakby ktoś chciał zobaczyć więcej Czarnogóry do zapraszam do linku z mojej ostatniej podróży po Czarnogórze

megi zakopane

Strony

Wyszukaj w trip4cheap