Błędy w poszukiwaniu ofert...

Wiem że mam na tym forum od ponad roku opinie Faceta nieco pesymistycznie nastawionego na oferty biur jak tez wszelkiego rodzaju promocji tzw turystycznych. Cóz może dlatego że ponad 20 lat przepracowałem miedzy innymi na statkach pasażerskich i wiem co nie co na ten temat. Nieważne. 

Nie wiem czy Was wspomoge czy nie swoimi nowymi wiadomościami ale...Rozmawiałem ostatnio z kumplem na temat jego organizacji wyjazdów. Podał mi nawet kilka stron miedzy innymi w Anglii i Niemczech. Ok sobie mówie obaczymy jak to wygląda. No i wlazłem. Oczywiście moim oczom ukazało sie pareset ofert. Zadzwoniłem do kumpla i mówię mu...Ok ale jakoś nie widze tu wyjątkowych promocji które powaliły by mnie na kolana. Tak jakos rozmawialismy przez pare dni. On je widział ja nie. Mówie sobie jestem slepy czy jak? Rezygnacja z poszukiwań dalszych była na tamten czas prawidłowa. W kilka tygodni pozniej kumpel z zona wpadli na kolacyjke...Siada mój kumpel przy moim laptopie i widzi to samo co ja. Czyli nic poza tym co ja widziałem.Więc pyta swojej kobiety, wiesz cos na temat całkowitej sprzedaży w swoim biurze tych wyjazdów. Zona zadzwoniła do firmy i pyta koleżanki czy cos wie. W odpowiedzi jasna odpowiedz-przeciez sa jeszcze na stronie. No nic nic juz niema - ta na to. No przeciez widze. Nic nie widać. I może mi to ktoś to wyjaśnić? Gdzie poznikały banery czy wręcz ogłoszenia o promocji na stronach. W kilka dni pozniej sprawe rozwiązał mój znajomy zajmujący się komputerami zawodowo. Jego stwierdzenie było jasne. Chcesz widzieć wszystko co jest na stronach wyłącz baranie ad blocka, ten głupi programik nie tylko wyłącza smigające po całym ekranie reklamówki ale tez własne banery firm na ich wlasnych stronach. Sprawdziłem ...to prawda nawet sieci takie jak Hilton, czy im podobne maja z tym problem. Nie wiem jak Wy ale ja od tej pory wyłączam to gówno w swoim komputerze oglądając turystykę. To tyle.