Następnego dnia po śniadaniu przelot do Taszkentu i zwiedzanie, ale foto już dodałem na początku przy pierwszym zwiedzaniu stolicy. Wieczorem kolacja w chińskiej restauracji i następnego dnia powrót do Polski. Koniec wycieczki, koniec kopułek, minaretów, medres i niebieskości. Przesiadka w Moskwie, ale już bez czekania.
Dzięki za miłe słowa i zaglądanie. W moim odczuciu, mimo nieobecności palm, kraj jednak egzotyczny ze swą kulturą. Ludzie otwarci i skorzy do bezinteresownej pomocy, czego nie raz doświadczaliśmy włócząc się samopas z żoną w czasie wolnym. Zaglądaliśmy też w miejsca bardzo ustronne i czułem się w miarę bezpiecznie, chociaż żona (ani ja) karate nie ćwiczyła; nie spotkałem się bowiem z żadnym przejawem agresji czy nawet niechęci. W zwiedzanych miejscach odmienna, islamska architektura, choć w miastach jest i współcześnie - przykładem współczesna Chiwa, z której zabytkowej nawet nie widać. Czy katastrofy ekologicznej można było uniknąć?? Raczej nie. Decyzje zapadały w okresie międzywojennym, tuż po wkroczeniu na te tereny Sowietów, a ichni naukowcy byli przekonani, że jak rzeka płynie to będzie taka zawsze. Ocenia się, że bezproduktywnie (przede wszystkim przez nieszczelność budowanych kanałów) marnowano 70% kradzionej rzece wody. A świat? - cóż swiat wiedział o budowanych kanałach?? Dopiero gdy widoczne zaczęły być tego efekty ekolodzy podnieśli alarm. Już po uzyskaniu przez Uzbekistan niepodległości uszczelniono zaledwie ok. 15% kanałów. Ale nowy kraj ma przecie i inne swoje problemy i potrzeby finansowe. Thanks wszystkim
Tez dziekuje za fajna relacje.Na youtubie jest nota bene kilka fajnych filmikow o tym egzotycznym kraju nakreconych przez mloda dziewczyne z Uzbekistanu,ktora kilka lat temu przyjechala jako studentka do Polski i tu zostala.Pokazuje swoj kraj z punktu widzenia tubylcow,ale tez oczami jej polskiego chlopaka.Mimo,ze ten kraja jakos mnie nie fascynuje zbytnio,to chetnie poogladalem.Zreszta twoja relacje tez chetnie przeczytalem.
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Następnego dnia po śniadaniu przelot do Taszkentu i zwiedzanie, ale foto już dodałem na początku przy pierwszym zwiedzaniu stolicy. Wieczorem kolacja w chińskiej restauracji i następnego dnia powrót do Polski. Koniec wycieczki, koniec kopułek, minaretów, medres i niebieskości. Przesiadka w Moskwie, ale już bez czekania.
papuas
Bardzo smutna historia z bawełną.Pewnie ta katastrofa ekologiczna była do przewidzenia ,ale kto by się tam martwił co będzie za pare lat..
Papuas, dziękuje za kolejną , ciekawą relację i wszelkie ciekawostki w niej zawarte
No trip no life
dziekuję i ja. Temat tak bardzo "oryginalny" że czyta się (i oglada) z zaciekawieniem "co jeszcze będzie pokazane" ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
I ja dziękuję za relację. Kolejny kraj do wpisania na listę tych , które chciałabym zobaczyć. Może kiedyś się uda?
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Dzięki za miłe słowa i zaglądanie. W moim odczuciu, mimo nieobecności palm, kraj jednak egzotyczny ze swą kulturą. Ludzie otwarci i skorzy do bezinteresownej pomocy, czego nie raz doświadczaliśmy włócząc się samopas z żoną w czasie wolnym. Zaglądaliśmy też w miejsca bardzo ustronne i czułem się w miarę bezpiecznie, chociaż żona (ani ja) karate nie ćwiczyła; nie spotkałem się bowiem z żadnym przejawem agresji czy nawet niechęci. W zwiedzanych miejscach odmienna, islamska architektura, choć w miastach jest i współcześnie - przykładem współczesna Chiwa, z której zabytkowej nawet nie widać. Czy katastrofy ekologicznej można było uniknąć?? Raczej nie. Decyzje zapadały w okresie międzywojennym, tuż po wkroczeniu na te tereny Sowietów, a ichni naukowcy byli przekonani, że jak rzeka płynie to będzie taka zawsze. Ocenia się, że bezproduktywnie (przede wszystkim przez nieszczelność budowanych kanałów) marnowano 70% kradzionej rzece wody. A świat? - cóż swiat wiedział o budowanych kanałach?? Dopiero gdy widoczne zaczęły być tego efekty ekolodzy podnieśli alarm. Już po uzyskaniu przez Uzbekistan niepodległości uszczelniono zaledwie ok. 15% kanałów. Ale nowy kraj ma przecie i inne swoje problemy i potrzeby finansowe. Thanks wszystkim
papuas
Tez dziekuje za fajna relacje.Na youtubie jest nota bene kilka fajnych filmikow o tym egzotycznym kraju nakreconych przez mloda dziewczyne z Uzbekistanu,ktora kilka lat temu przyjechala jako studentka do Polski i tu zostala.Pokazuje swoj kraj z punktu widzenia tubylcow,ale tez oczami jej polskiego chlopaka.Mimo,ze ten kraja jakos mnie nie fascynuje zbytnio,to chetnie poogladalem.Zreszta twoja relacje tez chetnie przeczytalem.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
i ja dołączam do kłaniających się w pas za ten Uzbekistan!!!
Piea