--------------------

____________________

 

 

 



PROWANSJA - w poszukiwaniu zapachu lawendy :)

220 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 9 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Dzień czwarty w Prowansji rozpoczynamy przepysznym śniadankiem, które przygotowała dla nas Lila. Świeżutkie bagietki, swojskie dżemiki, kozie serki, czego chcieć więcej Biggrin Przed wyjazdem Lila dała nam jeszcze kilka wskazówek, co powinniśmy zobaczyć po drodze. Zapakowaliśmy nasze manatki i z trudem pożegnaliśmy się z Les Mas de Lila. To była idealna miejscówka na nocleg pod każdym względem. Zdecydowanie polecam! Plan na dziś to urocze miasteczko - Avignon. Znowu mieliśmy mega szczęście, bo trafiliśmy na festiwal teatralny, który odbywa się co roku latem. W tym roku od 4 do 27 lipca, czyli prawie cały miesiąc. Nie wiem jak wygląda to miasteczko w porze poza festiwalowej, ale w jego trakcie zupełnie nas oczarowało.

 
marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 9 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Do Avignonu mieliśmy zaledwie 30 km, tak więc byliśmy tam już przed południem. Na bezpłatnym parkingu poza murami starówki nie znaleźliśmy już niestety wolnej miejscówki, wjechaliśmy zatem do centrum. Tutaj chyba mieliśmy farta, bo szybko znaleźliśmy miejsce. Próbujemy rozszyfrować na parkomacie, jak zrobić, żeby zapłacić na dłużej niż 2 godziny, bo parkomat ewidentnie nie chciał przyjąć od nas więcej niż 2 euro. Na szczęście, przechodzący obok pan widząc naszą bezradność, poinformował nas, że do 14:00 nie musimy w ogóle płacić. No to super Biggrin Ruszamy zatem do centrum. Od razu widać, że to miasto ma duszę, taniec, śpiewy, muzyka, aż nogi same podrygują. Pierwsze co rzuca nam się w oczy to, że każdy słup i mur oklejony jest plakatami reklamujące przeróżne filmy i spektakle teatralne na które zjeżdżają się tłumy turystów z całego świata. Od razu żałujemy, że nie rozumiemy po francusku na tyle, żeby obejrzeć jakąś sztukę.

 
marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 9 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Kiedy tylko weszliśmy na rynek Avignonu, od razu pobiegłam do karuzeli. Piękna, kolorowa, dwupiętrowa, zachowana w XIX wiecznym stylu. Wieczorem musiało to wyglądać jeszcze bardziej spektakularnie, niestety nie mielimy okazji zobaczyć.

 
marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 9 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Widać, że całe miasto żyło ulicznymi spektaklami, w zasadzie w każdej wąskiej uliczce coś się działo. Najczęściej odbywały się króciutkie, kilkuminutowe przedstawienia zachęcające turystów do przyjścia na całą sztukę. Co kawałek rozbrzmiewała wspaniała muzyka. Można było posłuchać mini koncertów. Ta piękna pani poniżej, tak nas ujęła swoim głosikiem, że odejść nie mogliśmy. W końcu kupiliśmy jej płytę i do końca naszych wojaży po Prowansji słuchaliśmy w kółko (czyli tak mniej więcej ze 20 razy Lol

 
marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 9 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Kiedy już poczuliśmy lekkie zmęczenie udaliśmy się do głównej atrakcji turystycznej Avignonu, czyli do Pałacu Papieskiego, gdzie kiedyś była właśnie siedziba papieży. Do samego wnętrza nie wchodziliśmy, bo jakoś nie specjalnie przepadamy za tego typu atrakcjami, ale z zewnątrz pstryknęliśmy kilka fotek. Udaliśmy się też do ogrodów na tyłach pałacu, żeby w cieniu starych drzew troszkę odpocząć od słonka i upału, który w tym dniu, był taki jak na Prowansję przystało. W ogrodach można odsapnąć, pooglądać wspaniałe widoki rozpościerające się na Rodan, oraz na słynny średniowieczny most który miał połączyć Avignon z Villeneuve-lès-Avignon. Miał, ponieważ wg jednej legendy, nigdy nie został dokończony, a wg innej legendy połowa mostu została zburzona. Niestety nikt nie wie która z tych legend jest prawdziwa. Dziś możemy zobaczyć jedynie połowę mostu.

 
marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 9 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Po małym odpoczynku w papieskich ogrodach spacerujemy sobie nadal w wąskim labiryncie uliczek, snując pomiędzy tłumami turystów, zatrzymując co chwilkę, żeby pooglądać ciekawe postacie, śmieszne scenki, panie wyginające się giętko na rurze, czy też postacie niczym z Disneylandu.

 
marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 9 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

W końcu musimy coś zjeść. Weszliśmy do małego Atelier, żeby zasięgnąć opinii tutejszych. Pani doradziła nam restaurację przy Palais de Papes. Tam też się udaliśmy, a menu zdecydowanie zachęciło nas do wejścia do środka. Bardzo przyjemne miejsce, z zamontowanymi zraszaczami, które idealnie przydają się podczas upałów. Marcel zamówił standardowo jakiegoś steka, a ja skusiłam się na marynowaną kaczkę. Jedzonko palce lizać, a smak tej kaczki zostanie na długo w mojej pamięci. Miejsce godne polecenia na lunch czy też obiadek.

 
marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 9 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Po obiedzie, postanowiliśmy się udać do Villeneuve-lès-Avignon na drugą stronę Rodanu, aby zobaczyć pałac papieski z drugiej strony rzeki. Zdecydowanie było warto. Wyszliśmy na niewielką wieżyczkę skąd rozpościerały się wspaniałe widoki. Stąd też można zrobić fają fotkę panoramiczną pałacu. Ponieważ niestety nie udało nam się zarezerwować noclegu w samym Avignonie ( zapewne z powodu festiwalu teatralnego) pojechaliśmy od razu do naszego kolejnego punku podróży, do Orange.

 
marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 9 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Hotel w Orange na zdjęciach może i wygląda całkiem spoko, ale szczerze mówiąc drugi raz bym się tam nie zatrzymała, ani też nikomu bym go nie poleciła. Lokalizacja przy dworcu, do centrum z 20 min na piechtę. W całym hotelu unosił się dziwny zapaszek, jakby stęchlizny czy coś, pan na recepcji też pierwszej świeżości nie był, koszula trzydniowa, aż szczypało po oczach. Pokoiki miniaturowe. Ciężko było otworzyć walizkę. Jedyne co mieli to fajny ogródek, w którym i tak nie mieliśmy czasu siedzieć.

marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 9 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Informacje praktyczne:


Obiad w Restauracja Palais des Papes - 38 euro

Wstęp na wieżę w Villeneuve-lès-Avignon- 1,5 euro

Citotel de Provence - pokój 65 euro bez śniadania

Avignon-Orange- ok 30 km

Strony

Wyszukaj w trip4cheap