na pewno będzie, ale możecie się tez umówić zaraz za kontrolą paszportową - jest to dość wąskie przejscie z którego wchodzi się na salę ze sklepami, tutaj jest tablica na której wyświetlane sa loty, miejsce łatwe do namierzenia.
ewentualnie na pierwszym pietrze jest sklep z elektronika, głównie Sony - więc może tam?
na tranzycie jest kontrola paszportowa?? tzn wychodzi się z samolotu a później kontrola paszportowa i dopiero hala odlotów???
madzik, jest kontrola tak jak chyba na każdym lotnisku jak wysiadasz z samolotu, u nas w Polsce tez jest, ale to idzie bardzo sprawnie i własnie za ta kontrolą możecie się śmiało umówić.
na pewno będzie, ale możecie się tez umówić zaraz za kontrolą paszportową - jest to dość wąskie przejscie z którego wchodzi się na salę ze sklepami, tutaj jest tablica na której wyświetlane sa loty, miejsce łatwe do namierzenia.
ewentualnie na pierwszym pietrze jest sklep z elektronika, głównie Sony - więc może tam?
na tranzycie jest kontrola paszportowa?? tzn wychodzi się z samolotu a później kontrola paszportowa i dopiero hala odlotów???
madzik, jest kontrola tak jak chyba na każdym lotnisku jak wysiadasz z samolotu, u nas w Polsce tez jest, ale to idzie bardzo sprawnie i własnie za ta kontrolą możecie się śmiało umówić.
kiedyś jak leciałam z przesiadką to nie szło się do kontroli paszportowej tylko na tranzyt (więc może teraz się zmieniło) ale czy to znaczy że jak jest kontrola w doha to muszimy mieć wizy do quatar-u?? czy poprostu sprawdzają czy jest paszport i tyle?
na pewno będzie, ale możecie się tez umówić zaraz za kontrolą paszportową - jest to dość wąskie przejscie z którego wchodzi się na salę ze sklepami, tutaj jest tablica na której wyświetlane sa loty, miejsce łatwe do namierzenia.
ewentualnie na pierwszym pietrze jest sklep z elektronika, głównie Sony - więc może tam?
na tranzycie jest kontrola paszportowa?? tzn wychodzi się z samolotu a później kontrola paszportowa i dopiero hala odlotów???
madzik, jest kontrola tak jak chyba na każdym lotnisku jak wysiadasz z samolotu, u nas w Polsce tez jest, ale to idzie bardzo sprawnie i własnie za ta kontrolą możecie się śmiało umówić.
kiedyś jak leciałam z przesiadką to nie szło się do kontroli paszportowej tylko na tranzyt (więc może teraz się zmieniło) ale czy to znaczy że jak jest kontrola w doha to muszimy mieć wizy do quatar-u?? czy poprostu sprawdzają czy jest paszport i tyle?
madzik, tylko paszport, żadnych wiz nie sprawdzają, i sprawnie to idzie
no dobrze, wracamy do Bangkoku, "miasta chaos" - a jednak prostego w podróżowaniu, odnaleźlismy sie w nim bardzo szybko i po "chec in" w Hotelu ( koniecznośc zapłacenia za cały pobyt z góry, a że my płacilismy gotówką, to szybko trzeba było szukac kantoru, na szczeście była zaraz przy hotelu) ruszylismy przed siebie, właściwie bez jakiegoś sztywnego planu, czyli tak jak lubimy nabradziej
ale jeszcze zanim ruszymy na miasto, rzut oka na pokój, tak jak pisałam wcześniej, duży, wygodny, czysty - spało się w nim super.
otoczenie hotelu było super, mnóstwo ulicznego jedzenia, kramy przy ulicy, sklepiki, restauracje. Duzy plus za to, że w hotelu było mini centrum handlowe, na poziomie - 1 znajduje sie supermarket + restauracje, kawiearnie itp. dwie z nich bardzo przypadły nam do gustu i smakowo, i cenowo. Także jak najbardziej polecam hotel Centre Point Silom.
Ponizej zdjęcia jedzenia, knajpek - wszytsko z okolicy hotelu, najblizszych uliczek.
madzik, jest kontrola tak jak chyba na każdym lotnisku jak wysiadasz z samolotu, u nas w Polsce tez jest, ale to idzie bardzo sprawnie i własnie za ta kontrolą możecie się śmiało umówić.
Nowa Taj......ja juz nie nadarzam za Wami....ale zajefajnie
Jak zwykle fafnasta...no ale co robic, kondycja nie ta...
uff zdążyłam chociaż raz zanim relacja się rozkręciła na dobre
madzik, tylko paszport, żadnych wiz nie sprawdzają, i sprawnie to idzie
dzięki
no dobrze, wracamy do Bangkoku, "miasta chaos" - a jednak prostego w podróżowaniu, odnaleźlismy sie w nim bardzo szybko i po "chec in" w Hotelu ( koniecznośc zapłacenia za cały pobyt z góry, a że my płacilismy gotówką, to szybko trzeba było szukac kantoru, na szczeście była zaraz przy hotelu) ruszylismy przed siebie, właściwie bez jakiegoś sztywnego planu, czyli tak jak lubimy nabradziej
ale jeszcze zanim ruszymy na miasto, rzut oka na pokój, tak jak pisałam wcześniej, duży, wygodny, czysty - spało się w nim super.
otoczenie hotelu było super, mnóstwo ulicznego jedzenia, kramy przy ulicy, sklepiki, restauracje. Duzy plus za to, że w hotelu było mini centrum handlowe, na poziomie - 1 znajduje sie supermarket + restauracje, kawiearnie itp. dwie z nich bardzo przypadły nam do gustu i smakowo, i cenowo. Także jak najbardziej polecam hotel Centre Point Silom.
Ponizej zdjęcia jedzenia, knajpek - wszytsko z okolicy hotelu, najblizszych uliczek.
nawet robale były
O jejku jakie pysznosci mniammm. Ja chce do Bangkoku
Not all who wander are lost.