--------------------

____________________

 

 

 



"Kto nie widział Grenady ten nie widział nic" - mówią Hiszpanie

52 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Dana_N
Obrazek użytkownika Dana_N
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 dzień temu
Rejestracja: 07 paź 2013

W zasadzie jeszcze powinnam tu dopisać dalszy ciąg...ale jakoś i czasu...i weny brak Sad

Asia
Obrazek użytkownika Asia
Offline
Ostatnio: 7 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Dana ja mimo wszystko będę czekać i dopingować Clapping

...nieważne gdzie, ważne z kim...

KIWI
Obrazek użytkownika KIWI
Offline
Ostatnio: 8 lat 6 miesięcy temu
Rejestracja: 05 wrz 2013

Dana,ja również chętnie dalej się powłóczę w Twoich klimatach Clapping

- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...

Dana_N
Obrazek użytkownika Dana_N
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 dzień temu
Rejestracja: 07 paź 2013

Sacromonte, kiedyś dzielnica Cyganów, dziś stało się dzielnicą modną. Zamieszkałe groty czasem bywają urządzone z wielkim przepychem, a czasem bardzo skromnie, wszystko zależy od zasobności portfela mieszkańców. Podczas mojego pobytu w Sacromonte zostałam zaproszona do mieszkania mieszczącego sie w grocie. Latem czuje się wewnątrz wyraźny chłód, zimą lokatorzy najczęściej palą w kominkach.

Może brak okien w większości pomieszczeń  jest złą stroną takiego lokum…ale są też i dobre strony. Bo wiesz…powiedzieli mi gospodarze, u których gościłam…jak będzie nam się miało  urodzić kolejne dziecko…to wygrzebiemy nowy pokój…i już. Biggrin

Jeśli nie uda się być gościem w zamieszkałej grocie, można się wybrać do muzeum etnograficznego Museo Cuevas del Sacromonte, gdzie  zwiedza się 11 połączonych ze sobą jaskiń i zobaczyć jak kiedyś wyglądało w nich życie.

Dom na poniższym zdjęciu jest, myślę, najbardziej charakterystycznym budynkiem w Sacromonte. O gustach się nie dyskutuje…ale zamiłowanie do dekorowania właściciele mają z pewnością. Biggrin

Taki jest z Sacromonte widok na Alhambrę

a  pasmo Sierra Nevada  stąd widziane wydaje się  niższe…

Asia
Obrazek użytkownika Asia
Offline
Ostatnio: 7 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Dana dziękuję i badzo się cieszę Drinks

...nieważne gdzie, ważne z kim...

Dana_N
Obrazek użytkownika Dana_N
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 dzień temu
Rejestracja: 07 paź 2013

Asiagdynia... obiecuję dokończyć zanim wyjedziesz :-). Może to będzie antidotum na smuteczki, który przyszły... Sad

Asia
Obrazek użytkownika Asia
Offline
Ostatnio: 7 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Dana Sad Głowa do góry Drinks

...nieważne gdzie, ważne z kim...

Dana_N
Obrazek użytkownika Dana_N
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 1 dzień temu
Rejestracja: 07 paź 2013

No cóż...jak się czegoś nie skończy od razu...trudno to skończyć w ogóle. W założeniach moja relacja miała być bardziej obszerna...ale nie udało się z powodów różnych.

Jednak żeby mieć czyste sumienie, że w ogóle ją skończyłam, dodam dzisiaj kilka słów...i kilka zdjęć.

Będąc w Andaluzji dobrze jest poczuć jej smak... a smak w tym miejscu, to z pewnością smak hiszpańskiej szynki.

Rodzajów szynki jest wiele, ale najpopularniejsza, smaczna i ogólnie nie bardzo droga jest jamon serrano, czyli szynka górska, produkowana z białych świń hodowanych w Hiszpanii. Lepszą ale wyraźnie droższą odmianą dojrzewającej szynki, jest jamon iberico, produkowana z czarnej odmiany świń, specjalnie żywionych żołędziami...i majacych wielką powierzchnię do "wybiegania" tego, co zjadły. W tym tkwi podobno tajemnica wyjątkowego smaku tej szynki. Bedąc w hiszpańskim sklepie łatwo rozróżnić te dwa rodzaje szynki, po kolorze kopyt, w wiszących pod sufitem nogach. Jasne kopyto...tańsza szynka...czarne...wiadomo, najdroższa.

Dla mnie smak Hiszpanii, a właściwie smak Grenady...to churros. U nas coś zupełnie nieznanego...dla mnie pychota. chociaż nie jestem fanką słodyczy. Najlepiej smakuje maczane w gorącej czekoladzie, próbowałam w Restaurante Curreria  o wdzięcznej nazwie "Alhabmra" :-). Nie pamiętam dokładnie gdzie to jest...ale gdzieś w centrum Grenady, w okolicy Plaza de Bib-Rambla.

Baaardzo polecam... Smile

W tej samej restauracji, można zjeść równiż mniej słodkie hiszpańskie dania, w bardzo, moim zdaniem, umiarkowanych cenach.

W ogóle uważam, że w Grenadzie trzeba dość uważnie śledzić ceny w restauracjach, ponieważ są bardzo zróżnicowane.

Dla przykładu taka paella, jak na zdjęciu w dzielnicy Albaicin...kosztuje 10 euro...ale przy płaceniu okazuje sie, że to porcja dla dwóch osób...i rachunek wynosi 20 euro. Jak dla mnie, zbyt dużo, jak za takie danie.

Napoje w Hiszpanii różne do wyboru...ale jak tu w Grenadzie nie spróbować lokalnego piwa??? Ciekawe jak sie nazywa...  Blum 3 ???

ł

Alhambra znaczy "czerwony zamek". Bedąc tam zastanawiałam się, dlaczego akurat taką nazwę ten zamek zyskał. Dla mnie, jak zwiedzałam, wcale czerwony nie był... :-(. Czytałam wówczas, że jest zbudowany z  jakiejś czerwonej glinki...czy innego czerwonego budulca...ale nie dostrzegłam tego zwiedzając ten obiekt.

Pewnego dnia postanowiłam sfotografować Alhambrę w promieniach zachodzacego słońca...i od tego czasu mam swoją własną teorię dotyczacą powodów, dla których została nazwana "czerwonym zamkiem". Popatrzcie:

To już na pewno koniec mojej relacji.

Szerokiej drogi asiagdynia... napisz po powrocie, czy Ci się Andaluzja spodobała. Pozdrawiam. D.

Asia
Obrazek użytkownika Asia
Offline
Ostatnio: 7 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Dana_N :

Szerokiej drogi asiagdynia... napisz po powrocie, czy Ci się Andaluzja spodobała. Pozdrawiam. D.

Dana jednak udało się dokończyć relację Biggrin Baaaardzo dziękuję Kiss 2 Bardzo lubię czytać Twoje ciekawe opisy i oglądać piękne zdjęcia. Good

Dziękuję również za życzenia Drinks Andaluzja od dawna była w moich planach, tylko jakoś się nie składało. Wyjazd z wielu względów zapowiada się cudnie, pogoda również i już nie mogę się doczekać. Biggrin

...nieważne gdzie, ważne z kim...

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 27 minut 59 sekund temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Dana, odkopałam twoją wspaniałą relacje sprzed kilku lat .  Yahoo Zapadła mi w pamięc , podobnie jak Biała Pustynia,ale tam musisz koniecznie uzupelnic fotki.

Twoje zdjecia gór , ośnieżonych szczytów Sierra Nevada bardzo dobrze pamietałamA teraz bede mogła je zobaczyć..

Z przyjemnościa poczytam tez o Granadzie w iwoim wydaniu, bo tam tez planuje wstąpić. Alhambrę ziwedzałam ,ale miasta zupełnie nie , a to przecież wspaniałe ,pełne historii i klimatu miejsce

No trip no life

Strony

Wyszukaj w trip4cheap