Bilety jak rozumiem zamawiałaś przez internet? A jak jest z ich odbiorem na miejscu, czy do domu wysyłają?
Bilety to akurat znajomy nam kupil u rezydentki w swoim hotelu, ale pamietam, że opcja internetowa tez była brana pod uwagę. A nie mozna ich po prostu wydrukować ?
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Nstepnego dnia wybieramy się na wycieczkę do Sirmione. Oczywiście utykamy w ogromnym korku, wiec decydujemy się zaparkować na jakimś parkingu ciutkę dalej od centrum. Spotykamy tam autokar z wycieczka Itaki. Idziemy sobie wzdłuz brzegu jeziora, dzieci nawet wchodzą do wody i moczą nogi, no i robimy sobie sesję na kamyku
Sirmione jest cudne z zameczkiem w wodzie, z którego rozciągają się śliczne widoki
Ale tam fajnie było i woda z lazurami. A zanim doszliśmy do tego cuda był stragan ze świeżymi, mysytmi i gotowymi do jedzenia owocami. Tak dobrego świeżego kokosa to wczesniej nie jadłam. Starsza go do dziś wspomina
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Bilety to akurat znajomy nam kupil u rezydentki w swoim hotelu, ale pamietam, że opcja internetowa tez była brana pod uwagę. A nie mozna ich po prostu wydrukować ?
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Te okrągłe pontoniki śmigające po dzikiej rzece to coś dla mnie
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
I widok na park i okolice z góry - widać różne atrakcje
I jeszcze centralne drzewo fajnie oświetlone wieczorem
Generalnie pomimo kolejek świetnie bawiliśmy się w Gardalandzie. Szkoda, że nie mieliśmy czasu na zaliczenie innych parków w okolicy.
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Pnotniki były fajne i mokre
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Ale nie mów, że to już koniec okolic Gardy
Wiesz Peg - my tam tylko 3 dni byliśmy w ramach rozgrzewki przed TYM WYDARZENIEM , czyli rejsem. Ale nie martw się jeszcze coś będzie
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
KIwi dawaj to wskakujemy na te oponki..:) dla mnie to tez najlepszy punkt programu...:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Tam było jeszcze wiele innych rzeczy, ale coś zdjęć nie mam
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Nstepnego dnia wybieramy się na wycieczkę do Sirmione. Oczywiście utykamy w ogromnym korku, wiec decydujemy się zaparkować na jakimś parkingu ciutkę dalej od centrum. Spotykamy tam autokar z wycieczka Itaki. Idziemy sobie wzdłuz brzegu jeziora, dzieci nawet wchodzą do wody i moczą nogi, no i robimy sobie sesję na kamyku
Sirmione jest cudne z zameczkiem w wodzie, z którego rozciągają się śliczne widoki
Ale tam fajnie było i woda z lazurami. A zanim doszliśmy do tego cuda był stragan ze świeżymi, mysytmi i gotowymi do jedzenia owocami. Tak dobrego świeżego kokosa to wczesniej nie jadłam. Starsza go do dziś wspomina
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/