Ale , jedziemy dalej tym razem zatrzymujemy się przy hotelu Galle Face, gdzie mamy okazję trochę pospacerować
wchodzimy do środka
Widok z hotelu Galle Face na bliźniacze biurowce handlowe oraz główną siedzibę Cejlońskiego Banku
Na niebie obserwujemy setki latawców
Szybkie piwko i idziemy przejść się promenadą koło hotelu
A tu znaleziony gdzieś w necie opis symboli znajdujących się na fladze
"Złoty lew symbolizuje syngaleską etykę, dążenie do pokoju. Cztery liście symbolizują cztery cnoty buddyzmu - miłość, współczucie, litość i spokój. Złoty miecz to symbol niepodległości, a jego rękojeść symbolizuje cztery żywioły: wodę, ogień, powietrze i ziemię. Kręcona sierść na głowie lwa oznaczają posłuszność, mądrość i medytację. Broda lwa symbolizuje czystość słów. Nos lwa to symbol inteligencji, a jego przednie łapy to praworządne bogacenie się. Kolor pomarańczowy jednego z pasów oznacza Tamilów, a zielony muzułmanów i Moorów. Żółte obramowanie flagi oznacza inne mniejszości etniczne i religijne zamieszkujące Sri Lankę i odnosi się do kolonialnej przeszłości kraju"
Wsiadamy do autokaru. Podążając w kierunku Negombo miasto oglądamy za szyb, nowoczesność miesza się tu z przeszłością,
Kilka zdjęć z przejazdu.
port
Pomimo bliskiej odległości Kolombo od Negombo , jedziemy długo. Ruch jest bardzo duży, często stoimy w korku, ciągle słychać klaksony pojazdów. To nam zresztą towarzyszyć będzie do końca pobytu.
Dobrze że zaczęto budować autostrady
zmęczenie daje o sobie znać po dość długiej drodze powrotnej jemy kolację i idziemy spać
Po wczesnym śniadaniu, w końcu wyspani, ruszamy w drogę, dzisiejszy dzień ma nam upłynąć pod znakiem słonia. Słoń Cejloński jest mniejszy od Słonia Afrykańskiego. Każda szanująca się świątynia buddyjska ma słonia , który bierze udział w procesji. Słoń to symbol władzy królewskiej, dumy, szczęścia, nadludzkiej siły ale także gruboskórności. Słoń jest pomocny ludziom ale też wyrządza im wiele szkód, np niszcząc plantacje.
W drodze do Pinnaweli mijamy szkoły, dzieci stoją przed nimi na placu. Czyżby mieli jakiś apel? Okazuje się ,że codziennie przed rozpoczęciem lekcji mają one 5 minut medytacji , . Ma to na celu ich wyciszenie.
Po drodze mijamy plantacje kokosów, kauczuku oraz misteczka i wioski
W końcu docieramy do Pinnaweli rządowego sierocińca, do którego trafiają stare, okaleczone słonie , małe sieroty ale również są tu urodzone w Ośrodku śliczne maluchy.
Jak się okazuje nie tylko my podążamy do Pinnawela Elephant Orphanage , jest też mnóstwo wycieczek szkolnych a także przedszkolnych.
Kilka zdjęć na terenie ośrodka
Te małe słoniątka były super, o ile dobrze pamiętam to wpadły do jakiegość kanału i po wyciągnięciu trafiły tu do ośrodka
No i dzieci , podczas naszej objazdówki spotykaliśmy je wszędzie
Tu karmienie słoni
Dwa razy dziennie słonie idą się kąpać w pobliskiej płyciźnie, w rzece Ma Oya.
cdn....
Na dzisiaj koniec.
Życzę Wszystkim szampańskiej zabawy i szczęśliwego Nowego Roku , niech się spełnią wszystkie marzenia a w szczególności te podróżnicze
Też się piszę na tą relację
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
I ja się meluje.....
Ale , jedziemy dalej tym razem zatrzymujemy się przy hotelu Galle Face, gdzie mamy okazję trochę pospacerować
wchodzimy do środka
Widok z hotelu Galle Face na bliźniacze biurowce handlowe oraz główną siedzibę Cejlońskiego Banku
Na niebie obserwujemy setki latawców
Szybkie piwko i idziemy przejść się promenadą koło hotelu
A tu znaleziony gdzieś w necie opis symboli znajdujących się na fladze
"Złoty lew symbolizuje syngaleską etykę, dążenie do pokoju. Cztery liście symbolizują cztery cnoty buddyzmu - miłość, współczucie, litość i spokój. Złoty miecz to symbol niepodległości, a jego rękojeść symbolizuje cztery żywioły: wodę, ogień, powietrze i ziemię. Kręcona sierść na głowie lwa oznaczają posłuszność, mądrość i medytację. Broda lwa symbolizuje czystość słów. Nos lwa to symbol inteligencji, a jego przednie łapy to praworządne bogacenie się. Kolor pomarańczowy jednego z pasów oznacza Tamilów, a zielony muzułmanów i Moorów. Żółte obramowanie flagi oznacza inne mniejszości etniczne i religijne zamieszkujące Sri Lankę i odnosi się do kolonialnej przeszłości kraju"
Wsiadamy do autokaru. Podążając w kierunku Negombo miasto oglądamy za szyb, nowoczesność miesza się tu z przeszłością,
Kilka zdjęć z przejazdu.
port
Pomimo bliskiej odległości Kolombo od Negombo , jedziemy długo. Ruch jest bardzo duży, często stoimy w korku, ciągle słychać klaksony pojazdów. To nam zresztą towarzyszyć będzie do końca pobytu.
Dobrze że zaczęto budować autostrady
zmęczenie daje o sobie znać po dość długiej drodze powrotnej jemy kolację i idziemy spać
O KIWI - super - to ja przy Tobie sobie przykucnę
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Jestem i ja
Dzień dobry czyli po lankijsku
Po wczesnym śniadaniu, w końcu wyspani, ruszamy w drogę, dzisiejszy dzień ma nam upłynąć pod znakiem słonia. Słoń Cejloński jest mniejszy od Słonia Afrykańskiego. Każda szanująca się świątynia buddyjska ma słonia , który bierze udział w procesji. Słoń to symbol władzy królewskiej, dumy, szczęścia, nadludzkiej siły ale także gruboskórności. Słoń jest pomocny ludziom ale też wyrządza im wiele szkód, np niszcząc plantacje.
W drodze do Pinnaweli mijamy szkoły, dzieci stoją przed nimi na placu. Czyżby mieli jakiś apel? Okazuje się ,że codziennie przed rozpoczęciem lekcji mają one 5 minut medytacji , . Ma to na celu ich wyciszenie.
Po drodze mijamy plantacje kokosów, kauczuku oraz misteczka i wioski
W końcu docieramy do Pinnaweli rządowego sierocińca, do którego trafiają stare, okaleczone słonie , małe sieroty ale również są tu urodzone w Ośrodku śliczne maluchy.
Jak się okazuje nie tylko my podążamy do Pinnawela Elephant Orphanage , jest też mnóstwo wycieczek szkolnych a także przedszkolnych.
Kilka zdjęć na terenie ośrodka
Te małe słoniątka były super, o ile dobrze pamiętam to wpadły do jakiegość kanału i po wyciągnięciu trafiły tu do ośrodka
No i dzieci , podczas naszej objazdówki spotykaliśmy je wszędzie
Tu karmienie słoni
Dwa razy dziennie słonie idą się kąpać w pobliskiej płyciźnie, w rzece Ma Oya.
cdn....
Na dzisiaj koniec.
Życzę Wszystkim szampańskiej zabawy i szczęśliwego Nowego Roku , niech się spełnią wszystkie marzenia a w szczególności te podróżnicze
Kudłate słoniątka
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Jeżosłoniki świetne.
Nie żebym poganiała po Sylwestrze ale może da się cosik dalej skrobnąć albo chociaż fotkę dorzucić
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...