Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Kreta w jeden tydzień
23.05.2013
Długo czekałam na jakikolwiek wyjazd. W tym roku padło na Kretę, w Grecji byłam tylko raz i to w dodatku przejazdem. Mój przyjaciel Marek do samego końca nie był pewny, czy będzie mógł polecieć. Nadmiar pracy ciągle komplikował nam plany. W końcu kiedy padło słowo „ lecimy” wykupiliśmy przelot wraz z noclegami w biurze Ecco Holiday. Resztę mieliśmy we własnym zakresie.
Z racji tego, że mieszkam w Zakopanem już dzień przed wylotem przyjechałam do Marka do Krakowa. Marek jeszcze pracował w biurze załatwiając ostatnie sprawy związane z firmą. Dodatkowo oznajmił mi, że chyba zgubił portfel wraz z dokumentami. Zabrzmiało to bardzo poważnie, bo okazało się, że akurat jego paszport awizował się w Warszawie na wyjazd do Mongolii, więc mógł polecieć tylko na dowód, który właśnie był w portfelu. Zamarłam…….
Setki myśli przewijało mi się przez głowę, co zrobię jak on nie znajdzie tego dokumentu. Nie byłam przygotowana na wylot samotnie. Na szczęście okazało się, że portfel wraz z dokumentami zostawił w domu.
24.05.2013
Dnia następnego o godz. 6 rano wyjechaliśmy z Krakowa do Katowic – Pyrzowic . Samochód zostawiliśmy na prywatnym parkingu. Wylot mieliśmy o godz. 8.55. Tradycyjnie na lotnisku byliśmy na dwie godz. przed wylotem. Smętna pogoda sprawiła, że organizm zaczął domagać się kawy, a tu niestety o tej porze na lotnisku wszystkie kafejki były jeszcze zamknięte. Pozostała nam kawa w samolocie. Odprawa nie obeszła się bez przepakowywania. Niestety mój bagaż przekraczał dopuszczalne 15 kg o 4kg. Musiałam dopakować trochę do walizki Marka. Nie rozumiem dlaczego nie mogą zsumować ilości kg biorąc dwie osoby. W sumie razem nie przekraczaliśmy 27 kg. Bagaż podręczny maksymalnie do 8 kg i tylko jedna sztuka.
Nadszedł czas odlotu. Lecieliśmy liniami Ryanair, miejsca mieliśmy nie ponumerowane. Jak zwykle usiedliśmy przy drzwiach awaryjnych. Raz, że najwięcej miejsca, dwa, że w razie chodu z samolotu najbliżej do wyjścia. Kawa zaliczona, lot spokojny minął bardzo szybko.
O godz. 12 wylądowaliśmy na Krecie w miejscowości Chania.
megi zakopane
Pierwsza
Byliście na Balos..??
megi zakopane
No to na Kretę popatrzymy
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
piszemy........
to ja czekam na foty z Balos...
Megi
...nieważne gdzie, ważne z kim...
24.05.2013
Do Chanii przylecieliśmy na godz. 12.00. Po bardzo szybkim odebraniu swojego bagażu, czekaliśmy na rezydenta, który miał nas zawieźć do miejscowości Stavros. Niestety w ciągu godz. w zasadzie nikt się nami nie zainteresował. Wykonaliśmy kilka tel do Polski do pośrednika przez, którego załatwialiśmy ów wyjazd. Z nami było jeszcze 4 Polaków. W końcu zobaczyłam gościa z karteczką na której widniało moje nazwisko. Poczułam się chwilowo jak bym przyleciała do Stanów....
Stavros fantastycznie położona miejscowość. W całkowitym zaciszu z daleka od zgiełku. Cudowny widok na Morze Kreteńskie i krajobraz półwyspu Akrotiri, gdzie była kręcona scena Greek Zorby. Doskonale utrzymane i przestronne apartamenty z balkonami, które wychodzą na morze. Apartamenty Blue Beach to wolno stojące domki, w każdym jest po kilka apartamentów z osobnymi wejściami. Wyposażone są w telewizor oraz odtwarzacz DVD. Chyba tylko raz włączyliśmy telewizor aby sprawdzić pogodę.Oprócz tego każdy pokój dysponuje dobrze wyposażonym aneksem kuchennym z lodówką. Klimatyzacja i sejf dostępne są za dodatkową opłatą.Facet zabrał nas do taksówki i zawiózł do naszej miejscowości Stavros.
Personel hotelu pomoże Gościom wynająć samochód oraz zorganizować wycieczkę na stanowisko archeologiczne Knossos lub do wąwozu Samaria. Tętniące życiem miasto Chania znajduje się w odległości 15 km od hotelu, a lotnisko Chania - w odległości 11 km.
My jednak nie korzystaliśmy z usług oferowanych w hotelu, wszystko załatwialiśmy sobie sami we własnym zakresie. Ceny wypożyczenia samochodu w hotelu dużo różniły się od ceny wypożyczenia po za hotelem.
Tego samego dnia, poszliśmy pieszo około 2 km do wypożyczalni w Horafakia, którą polecił nam mój przyjaciel stały bywalec Krety.
Podaję linka dla zainteresowanych: http://www.horafakiacarrentals.com/contact/contact.htm. Hyundai - wypożyczenie samochodu na 7 dni w tym okresie jakim my byliśmy zapłaciliśmy 168 EUR, dodatkowo dwa tankowania po 60 EUR.Tak dla ścisłości co do wypożyczenia samochodu z wypożyczalni. Warto zapamiętać, że nie należy pytać obsługi co warto zwiedzić w okolicy. Bo zapewne wtedy, na ogół dowiecie się czego nie warto zwiedzać ( ich super samochodem), bo może to się okazać niebezpieczne oczywiście dla niego.
Mając już samochód mogliśmy zwiedzić przyległe miejscowości, bo czasu na dłuższą wyprawę już nie było. Najpierw zwiedziliśmy nasze okolice a potem pojechaliśmy do Chanii
Stavros - widok z naszego balkonu Stavros w drodze do wypożyczalni po samochód
megi zakopane
Megi
Tak dla ścisłości co do wypożyczenia samochodu z wypożyczalni. Warto zapamiętać, że nie należy pytać obsługi co warto zwiedzić w okolicy. Bo zapewne wtedy, na ogół dowiecie się czego nie warto zwiedzać ( ich super samochodem), bo może to się okazać niebezpieczne oczywiście dla niego.
haha dobre zapamiętam