Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Miał być na jesień rejs MSC Merawiglia po Karaibach ale ,ze pandemia plany wszystkim pokrzyżowała to w zamian w pazdzierniku mielismy Titanica w Turcji też pięknie ale Aleksandra nie potrafili przyrządzić tak jak na Karaibach rejsach.Hotel Titanic Deluxe Bodrum -osobiście nie mam się do czego przyczepić ale nie jest to hotel dla osób lubiących mieć pełno rozrywek zaraz po wyjściu z hotelu.Dla nas było to miejsce idealne na odpoczynek a do Bodrum pełnego sklepów i bazarów pięć razy dziennie spod hotelu odjeżdżał dolmusz -3 $ za dwie osoby.Hotel z 2016 roku po całkowitej odnowie w roku 2019.Pokoje przestronne,codziennie dezynfekowane,pościel codziennie zmieniana a kosmetyki i minibarek uzupełniany w nadmiarze.W hotelu wszystko działało -kilka barów,restauracji,lodziarnia,kawiarnia,ciastkarnia spa z basenem z podgrzewaną wodą i animacje zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci.Obsługa wszędzie w maseczkach a u gości maseczki nie są wymagane jednak są wszędzie dostępne.W restauracji głównej potrawy nakłada obsługa co jest bardzo wygodne .Hotel miał pełne obłożenie ale jakiegoś tłoku się nie czuło szczególnie na basenie.Na plaży jest ogrom leżaków z palapasami i łózek balijskich-zawsze znajdzie się jakieś miejsce.Pełno łóżek i hamaków jest również w zcienionych miejscach pod piniowymi drzewami.Zwykłe łoża balijskie są w cenie jedynie Cabany Vip są za dodatkową opłatą w zależności od położenia.W sektorze z cabanami jest prywatna oddzielny bar z prywatną obsługą.Dla mnie ogromnym plusem tego hotelu jest biały piasek na plaży ,którego zawsze w Turcji mi brakowało.Podczas naszego pobytu hotel był zajęty głównie przez Rosjan ale jakoś wtedy nam to nie przeszkadzało
Tyle wstępem do relacji dokładny opis hotelu i pobytu w nim jak to u mnie w zwyczaju będzie a i uda nam się z hotelu tez gdzieś wyrwać
Kasia, Ty to jesteś Dziewczyna -Ekspress!
relacja za relacją!
; tylko brać przykład! Hej Ludki z zaległymi relacjami... słyszycie? widzicie? można? - można 
Kasia
(ja Turcję bardzo lubię i uważam, że jest to mega-ciekawy kraj (bardzo atrakcyjny zarówno dla pasjonatów historii, zabytków, zwiedzania, jak i miłośników przyrody! i również fanów błogiego wypoczynku w wypasionych hotelach i pięknych plaż! ) ; pewnie jeszcze nie raz pojadę..? choć jeśli się zdecyduję- to chodzi mi po głowie Turcja Wschodnia i jej zwiedzanie rzecz jasna !
Ps. na jednej z fotek widzę zdaje się fragment Pammukale; Jesssuuu... jak wyschnięte są te trawertyny!!!
byłam z 15 lat temu- wszystko tam kipiało wówczas wodą....
a dziś? żal patrzeć jak degradacja postępuje ... 
Piea
Żelku, olbrzymie brawa dla ciebie za kolejną relację
Rejs na Karaibki nie ucieknie.. na pewno wykombinujesz kolejny
Hotel na pierwszy look wygląda super hiper
i widzę, że udało się mimo pandemii trochę pozwiedzać
Ja też uważam,że Turcja to bardzo , bardzo ciekawy dla podróżnika kraj i nie można sie tam nudzić .
Piea, i za mną chodzi zwiedzanie wschodniej Turcji , bo tam nie dotarłam, Może kiedyś sie uda ? Choć twierdzy w Gaziantep juz się nie zobaczy , tylko nędzne resztki
No trip no life
...oooo, znów będzie "na co popatrzeć" i czegoś się dowiedzieć ; ))
Turcje znamy tylko z Kapadocji ale "w odwodzie' czeka pobyt nadmorski...
...własnie Bodrum bierzemy "pod uwagę" ; )))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Fajnie ,że jesteście bo to zawsze mobilizacja do pisania
Piea ...no Pammukale
hmmm chyba nie było aż tak tragiczne ale boje sie pomyślec jak to wszystko wyglądało przed pandemią bo przewodniczka mówiła,że dzieki lockdown wszystko tam zaczęło się odradzać 
Nel tez mi się marzy jeszcze cos tam w Turcji zobaczyć a głównie Kapadocję ale czy dożyję tego
tyle jeszcze planów na podróże.W regione Bodrum byliśmy drugi raz i drugi raz na zadupiu jednak poprzednim razem mieliśmy totalnego lenia 
Lot z Katowic szybciutki co jest wielkim plusem za to do hotelu był z lotniska kawałek i dotarliśmy tutaj już wieczorkiem ))
Nie wiem jak to się dzieje ale zawsze jak juz jedziemy z biura-tym razem z Tui-to do hotelu zawożą tylko nas
Przeważnie z tego się cieszymy bo wiemy ,że hotel ,który wybraliśmy był mocno przez nas prześwietlony ale tutaj nie mieliśmy na to czasu przed wyjazdem i bazowaliśmy tylko na kilku opiniach i nawet nie wiedzieliśmy co dokladnie mamy w cenie.
Bardzo chciałam być z pobytem w Lujo Bodrum ale cena powaliła nas z nóg
wybraliśmy hotel po sąsiedzku a do Lujo mieliśmy isc na zwiady .Ostatecznie nie poszlismy bo zabrakło nam czasu ))) Hotelowe budynki były rozmieszczone piętrowo na wzgórzu i jak sie rano okazało były pięknie wkomponowane w to wzgórze.Na samej górze mieśiło się lobby,recepcja lobby bar i kilka hotelowych pokoi -myslę,ze z przepięknym panoramicznym widokiem.Meldunek jako,ze byliśmy sami przebiegł szybciutko.Nie przywitali nas żadnym napojem
ale zaraz po wejściu,jak tylko zaczelismy wypełniać hotelowy meldunek przyszedł kelner z kartą ,wziął od nas zamówielnie i jeszcze przed zaprowadzeniem nas do pokoju wypiliśmy po przepysznym drineczku ))
Ja w miedzyczasie obfociłam sobie lobby wieczorową porą
i powiem szczerze ,że bardzo mi klimat tego miejsca przypadł do gustu i byliśmy tutaj częstymi gośćmi wieczorową porą )))
Wrócimy tutaj jeszcze za dnia

Drinki wypite to zabieraja nas do pokoju.Przed nami meldowało się kilka osób i wszystkich do pokoi zabierały meleksy więc bardzo zdziwiona byłam ,że nasze walizki targają pieszo *biggrin*Dużo im to czasu nie zajęło bo dostaliśmy pokój o jedną kondygnację poniżej głównego budynku.Położenie to miało swoje plusy i minusy -plus to pewnie fajne widoki na okolicę z najwyższego pietra,blisko do przystanku i do baru,który juz zdążylismy polubić nie odwiedzająć jeszcze innych .Minusy-do głównej części hotelu,która była rozmieszczona na samym dole-czyli restauracji,barów ,basenów,spa ,sklepików trzeba było ale przejść robiąc sobie dłuuuugi spacer albo zjechać ruchomyli schodami ,które miały ze trzy razy po 100 metrów albi gdzieś po drodze przesiadać się do jakiejś windy
Jak się potem okazało to najczęściej drałowaliśmy z buta ,żeby spalać tysiące kilokalori ,których sobie dostarczaliśmy
bo co krok w hotelu coś kusiło ))
Zarezerwowliśmy deluxa z bocznym widokiem na morze-tak to brzmiało w ofercie i chociaż wiedzialam,że hotel leży w zatoce to nie wiedziałam jakiego widoku możemy się spodziewać a po wyjściu po przyjezdzie na balkon były widoczne tylko oświetlenia z Lujo ))
Rano widok okazał się całkiem przyjemny
całkie przyjemny okazał się również balkon,który był sporych wielkości))
Nasz delux okazał się być super lokum.Duży pokój do wypoczynku,sporawa sypialnia z bardzo wygodnym łóżkiem,rewelacyjną pościelą ,serwisem poduszkowym połączona z otwartą z łazienką z wanną ,oddzielnym prysznicem ,dwoma toaletami i przedpokojem z garderobą.Mini barek-przypuszczam,że jak w innych lepszych hotelach w Turcji zaopatrzony w przekąski,różne napoje i piwa-uzupełniany codziennie nie wiedząc po co skoro co kawałek na terenie hotelu stały wielkie lodówki wypełnione po brzegi tymi trunkami
Żelku, masz talent do wyszukiwania pieknych hoteli .
To kolejne cudeńko, już mi sie bardzo podoba
No trip no life
Hotel wygląda bardzo ciekawie a i widoczki mieliście piękne. Czekam na dalszą część relacji.
powiem słynnym tekstem ze znanej, polskiej komedii: "Marian tu jest jakby luksusowo!"
o kurka siwa
no hotel wypasik!- jak to zawsze u Ciebie!
he he , mnie to by było szkoda "zmarnować" taki hotel, bo znając mnie niewiele bym w nim i tak posiedziała...
(jedyne co mi przeszkadza w tych współczesnych 5, a czasami i w 4-gwiazdkowcach - to te "otwarte" łazienki....
i nie ma znaczenia, czy są otwarte zupełnie czy jakoś tam przysłonięte.... przezroczystą szybą! albo jakąś ażurową ścianką! ja lubię łazienki "szczelne"
, łazienka- to łazienka - może być wielka jak stadion, ale lubię wiedzieć, że mogę się w niej zamknąć i jestem tam sama

Piea
Wieczorem po przyjezdzie poszlismy a raczej zjechalismy na rekonesans głównych terenów hotelowych trafiając przy okazji na hotelowe animacje ,których niestety nie lubimy
obeszlismy więc troszkę hotelowe tereny ,które wieczorową porą całkiem przyjemnie wyglądały ,zaliczyliśmy kilka barów a jest ich w hotelu troszkę o czym tez wspomnę i poszliśmy na zasłuzony odpoczynek ,zeby z rana zacząć sie cieszyć lenistwem
Juz tego wieczoru polubilismy to miejsce 
Na koniec jeszcze tego wieczoru trafiliśmy do hotelowego spa więc musieliśmy tam zajrzeć
w nocy wyglądało całkiem fajnie )) jeszcze potem nie raz tam zawitaliśmy w ciągu dnia
Póki co nocne klimaty ))
no hotel Francja-Elegancja, ale ... też popieram Pieę wstydliwy jestem
i NIKT, nawet żona nie ma prawa widzieć co tam wyczyniam potem przecie ślubna by mi wypominała przecież nie umyłeś zębów 
papuas