--------------------

____________________

 

 

 



Piwo, Golonka i Zamki Ludwika Wariata - Willkommen in BAYERN!

168 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 1 dzień 10 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

no to kontynuując wątek pierwszego odwiedzonego pałacu - 

fasada pałacu Hierrenchiemsee nie wyróżnia się  (jak widzicie na fotkach) niczym specjalnym Nea  i nie jest z pewnością aż tak ozdobna i wspaniała jak elewacja pierwowzoru w Wersalu , natomiast te wnętrza..... no udało się Ludwikowi osiągnąć zamierzony cel…, bo przepych wnętrz pałacu Hierrenchiemsee doprawdy tłamsi Wersal w przedbiegach!

a o ich przepychu niech poświadczy fakt, że prace nad tym pałacem i urządzenie jego wnętrz pochłonęły  o wiele więcej środków niż budowa wraz z dekoracjami dwóch innych ludwikowskich pałaców (Linderhof i  Neuschwanstein) - razem wziętych !!! Shok

 

bilety do wnętrz mamy na określoną godzinę, zatem mamy sporo czasu...... 

idziemy na tyły zamku zobaczyć jak to wygląda z drugiej strony 

no raczej skromnie.... w porównaniu z Wersalem

na tyłach  - zupełny brak ogrodów  Unknw a i sam trawnik raczej mocno kiepski! 

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 1 dzień 10 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

wracamy i siadamy w przypałacowej knajpce na piwko! Drinks z widokiem na fontannę Girl dance

stary , poczciwy, monachijski browar... 

 

 

wchodzimy do środka i.... to jest ostatnie zdjęcie jakie można zrobić! Dash 1

 

temat zakazu robienia zdjęć we wnętrzach wszystkich zamków Ludwika Bawarskiego- jest dość drażliwy, ale nie wolno pod żadnym pozorem!

no niestety, też się buntuję przed taką głupotą, ale nie ma z tym co walczyć.... tak jest i nic tego nie zmieni! zakaz jest całkowity! absolutny i kategoryczny! nie można robić zdjęć, ani filmować ani nic publikować! z fleszem czy bez flesza- nie ma znaczenia- nie wolno! nie ma również możliwości zapłaty za robienie zdjęć za żadne pieniądze! po prostu nie i już! Girl mad 

a kary za złamanie tych zakazów potrafią być dotkliwe (w sensie utraty sporej ilości Euro);

Niemcy nie chcą zaśmiecenia internetu tysiącami fotek z ich zabytkami (dziwne, że akurat tylko te?) ; a w wielu miejscach gdzie normalnie można cykać fotki (aparatami fotograficznymi!) wprowadzają jakies dziwne,nowe zakazy cykania zdjęć smartfonami i zabraniają wnoszenia tych selfi-stics,(z tym to ja akurat się zgadzam, bo nie cierpię tegoż cholerstwa i nieraz dostałam tym kijem przypadkowo "po łbie” Tease ) ale komu i dlaczego przeszkadza sam telefon?  Unknw

zatem pokażę Wam tak tylko poglądowo zdjęcia które zrobiłam zdjęciom z Albumu, który tam u nich zakupiłam Crazy

tutaj wielki westybul

 

sala Obrad

 

 Garderoba

 

sypialnia reprezentacyjna

 

 Sypialnia ta jest najdroższym pomieszczeniem w całym pałacu i jej przygotowanie trwało aż 7 lat;  W Wersalu sypialnia była również salą audiencyjną, z tego powodu łóżko przypomina jednocześnie… tron  Biggrin he he... Biggrin

 

pierwszy Przedpokój  z szafą muzyczną wykonaną w technice boulle, w której Ludwik ponoć lubił się chować... Biggrin no miał swoje fanaberie... Crazy

 

no i Sala Lustrzana - będąca kopią słynnej Salle das Glaces z Wersalu; ta tutaj zajmuje całą zachodnią ścianę Pałacu;

posiada 17 ogromnych, łukowych okien,  33 żyrandole, 44 stojące kandelabry,  a do rozpalenia wszystkich 2200 świec w tej sali - potrzebowano aż 40 osób służby  Shok , którym ta czynność zajmowała codziennie pół godziny! ;  Sala ta jest zdecydowanie większa od swojego wersalskiego pierwowzoru i moim zdaniem przerasta go również pod względem "urody"

 

oczywiście wszystkiego Wam nie pokażę, bo nie miałoby to końca.... ale oczywiście wiem, że te zdjęcia zdjęć- w żaden sposób nie oddają faktycznej urody i wrażeń jakich się tam doznaje "na żywo" będąc w środku! Yu 

sama jak je teraz oglądam- to kompletnie nic mnie jakoś nie rusza....  Unknw , ale tam na miejscu... O Klękajcie Narody!!! 

 

Ilość w tych wnętrzach barokowych ozdób, blask złota, zachwyt nad wyrobami z porcelany, wszelkich malowideł, marmurów, pereł, haftowanych tkanin, żyrandoli, kandelabrów, luster, rzeźb, posągów – Jesssusie! można by tak wymieniać do rana…. tam po prostu razi od tego wszystkiego! (żeby nie powiedzieć: wali po oczach! Biggrin  ) Nie idzie nawet zauważyć detali, bo w tej nadmnogości nagromadzonych ozdób, kosztowności, mebli, i tysięcy innych rzeczy - to wszystko po prostu miesza się w oczach! Wacko 2 

po ponad godzinnym zwiedzaniu udostępnionych komnat wychodzimy..... 

teraz włączono fontanny i od razu lepiej wyglądają....

 

Ogrody otaczające pałac (Schlosspark) również były do pewnego stopnia wzorowane na tych wersalskich, choć wersalskie jednak bardziej zachodzą w pamięć urodą!;

tutaj piętrowa fontanna Latony w stylu... he he...  "tortu weselnego" Girl crazy  również wzorowana na odpowiedniku z Wersalu; 

Bogini otoczona jest wianuszkiem swoich dzieci oraz postaciami zwierząt, no dobra: płazów i gazdów! Blum  (bo to same żaby, żółwie i aligatory).

 jeszcze tylko "pożegnalna" fotka z zamkiem w tle i Panem w bawarskich portkach lederhose Girl crazy

ów Pan to nie przypadkowy bawarczyk Crazy , tylko przesympatyczny uczestnik naszej wycieczki Yes 3 , wielki miłośnik Bawarii - przyjechał sobie już na którąś z kolei bawarską wycieczkę, a lederhose zakupił sobie będąc juz wcześniej w tych okolicach; miał ich kilka sztuk!  Crazy

a tego dnia "ustrolili" się w te bawarskie ciuszki razem z naszą pilotką  Good

z przyczyn "oczywistych" muszę uszanować ich prywatność i zasłonić nieco... (nie mam zgody na publikację) 

ale fotkę z bawarskim dirdlem i lederhose - miec musiałam! Girl dance

odpływamy z powrotem z wyspy i udajemy się po południu do kolejnego zamku.... 

kolejny zamek: to Linderhof...

coraz bardziej krążą nad nami takie burzowe chmury.... Spiteful  ale upał tego dnia był nieznośny   Heat , choć na fotkach tego kompletnie nie widać! 

Piea

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 10 godzin 5 minut temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Piea, ja zrobiłem podobnie.

Kupiłem zestaw widokówek i sobie sfotografowałem.

I nie tylko w tym zamku...

Jorguś

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 1 dzień 10 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Jorguś :

Piea, ja zrobiłem podobnie.

Kupiłem zestaw widokówek i sobie sfotografowałem.

I nie tylko w tym zamku...

Jorguś, ja pocztówek wprawdzie nie kupiłam, ale ten Albumik mnie całkowicie zadowolił; taka niewielka ksiązeczka (65 stron w formacie dwóch pocztówek) ale opisujaca wszystkie 4 zamki Ludwika w jednym! + Dom króla w SchachenGood

Piea

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 10 godzin 5 minut temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Piea :

Jorguś :

Piea, ja zrobiłem podobnie.

Kupiłem zestaw widokówek i sobie sfotografowałem.

I nie tylko w tym zamku...

Jorguś, ja pocztówek wprawdzie nie kupiłam, ale ten Albumik mnie całkowicie zadowolił; taka niewielka ksiązeczka (65 stron w formacie dwóch pocztówek) ale opisujaca wszystkie 4 zamki Ludwika w jednym! + Dom króla w SchachenGood

Niestety, w zadnym z zamków jej nie widziałem. A szkoda!

Jorguś

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 1 dzień 10 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Pałac, a w zasadzie mały , kameralny pałacyk Linderhof położony w samotnej dolinie Graswangtal powstał w latach 1870-1878 jako "królewska willa" budowana jako azyl dla  stroniącego od świata Ludwika

LINDERHOF był jedynym pałacem który został ukończony przed śmiercią króla i stanowił jego ulubione miejsce

przed główną fasadą tej uroczej królewskiej willi znajdują się pięknie kaskadowo położone tarasy wraz z basenem z fontanną, z której woda wytryskuje na 30 metrów ponad pozłacaną grupą Bogini Flory wraz z jej orszakiem

 

trzeba przyznać że położenie tego pałacyku w otoczeniu tych uroczo zaprojektowanych ogrodowych kaskad wygląda przeuroczo; wywarło to wszystko na mnie bardzo duże wrażenie a ten pałacyk niezmiernie mi się podobał! 

lew "do kolecji" moich pomnikowych lwów....  Girl crazy

Świątynia Wenus na wysokim wzniesieniu wzgórza po stronie południowej 

idę zobaczyć jak wygląda otoczenie pałacu z tyłu....

jest tu trochę łażenia, żeby to wszystko wokół obejść- mozna się zmęczyć *girl_crazy*, bo o ile sam pałac jest niewielki - to  tereny wokół są dość rozległe....  ogrody wraz z otaczającymi pofałdowanymi obszarami należące do Pałacu zajmują powierzchnię 80 ha, gdzie znajduja się jeszcze Domek Marokański, Chata Hundinga

urocze majolikowe ogrodowe wazy ozdobione tłuściutkimi puttami 

tzw Parter Zachodni" - z niskimi rabatkami kwiatowymi przeplatanymi z piramidkami z kształtowanego bukszpanu i wokól z pergolami i cienistymi pawilonami 

północne zbocze z wodną kaskadą

 

fontanna przedstawiająca Grupę Neptuna

ciekawostką jest sztuczna grota znajdująca się w tym pałacu - jako obiekt będący realizacją baśniowych uniesień i marzeń - jako dość ekscentryczna realizacja kolejnej fanaberii Ludwika 

Ludwik umyślił sobie (a potem nakazał wybudować) taką sztuczną grotę z betonowymi stalaktytami, z wielkim obrazem zawieszonym na skale i lustrem wmurowanym w tę skałę, a także ze sztucznym jeziorkiem, na którym kołysała się taka łódeczka  jako żywo kopia z Pierścienia Nibelungów i Ludwiczek sobie pływał w chwilach swych uniesień.... Crazy ;

jakby tego było mało: dorzucił sobie jeszcze w grocie wodospadzik uruchamiany czymś w rodzaju spłuczki klozetowej (na łańcuszku) Biggrin (coś podobnego, co pokazywał Papuas w swojej relacji z Czeskiej szwajcarii, płynąc łódką po Kamienicy) Biggrin   ;

dziś miejsce to jest nieco upiornie (bo zbyt kolorowo) oświetlone, ale o ile lubię  oświetlenie wszelkich naturalnych jaskiń - takie raczej dyskretne, stonowane, jednobarwne, o tyle tutaj w tej sztucznej jaskini - taka kolorowa "dyskoteka" nawet nie razi; sztuczne światło jak i samo miejsce dobrze się komponują w duecie... 

i kilka "albumowych" zdjęć z wnętrz; tutaj królewska Sypialnia w Linderhof

Gabinet Różowy -  w środku portret kochanki króla Ludwika XV hrabiny du Barry w rokokowej ramie

Sala Lustrzana w Linderhof jest najbardziej wytrawną komnatą pałacu; jest tak pełna przepychu, że aż trudno tu zauważyć te wielkie lustra Shok

Wschodni pokój Gobelinowy ;

Król Ludwik miał jakąś niewytłumaczalną obsesję na punkcie łabędzi, (tak samo jak i baśniowych budowli i średniowiecznych legend o rycerzach....) ; wszystkie swoje zamki namiętnie tym wszystkim dekorował...

Jadalnia ze słynną instalacją "stoliczku nakryj się" Crazy 

który służący nakrywali na dole i za pomocą specjalnej dźwigni wciągano w pełni zastawiony stół na górę prosto do królewskiej jadalnii On the quiet 2 ;

ta fanaberia Ludwika związana była z jego dziwactwem stronienia od ludzi; wiadomo jest powszechnie, że był samotnikiem i lubił przebywac sam ze sobą;

Król nie lubił jak mu się służący kręcili na widoku wokól stołu- stąd te jego pomysły na taki "zaczarowany stoliczek"  Tease 

 

tereny wokół w drodze do/z pałacu

 i opuszczamy Linderhof...

 

zdążyliśmy wsiąść do autokaru - i zaczęło padać....

jak dojeżdżaliśmy do Garmisch Partenkirchen- to juz rozpadało sie na dobre....

wprawdzie na ten dzień już nic nie mieliśmy w planach zwiedzania, tylko dojazd do hotelu na nocleg, ale miał być jeszcze po drodze krótki przystanek w GaPa..., deszcz nam nieco zniweczył te plany.... nikt nie chciał wychodzić w ten deszcz....  Couple-in-the-rain-smiley

barokowy Klasztor w Ettal minęłismy w strugach deszczu.... 

Piea

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 6 minut 41 sekund temu
Rejestracja: 22 maj 2021

Biggrin  i wcale się nie dziwię - komfort na sucho kontra bawarskie pensjonaty i skocznia w takim deszczu

tarasowo, ogrodowo, neobarokowo - śliczny pałacyk, śliczne kwiatowe dywany

Przez te tarasy, fontanny i wypielęgnowane ogrody skojarzył mi się z Peterhofem. Chwała Ci za spryt - foto w realu + foto z albumu.  Give rose  I-m so happy  Air kiss

papuas

Basia A.
Obrazek użytkownika Basia A.
Offline
Ostatnio: 12 godzin 55 minut temu
Rejestracja: 15 lip 2017

Ja jestem wielką fanką niemieckich miasteczek, ale też przekonania, że zwiedzanie ich bez przewodnika nie zawsze ma sens. Często trzeba wiedzieć na co spojrzeć, którego okna szukać, a i różnych anegdot, które zdecydowanie ubarwiają  zwierdzanie.

Także z wielką przyjemnością doczytałam relacje i choć nigdy w tych miastach nie byłam, o części udało mi się słyszeć Biggrin

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 7 godzin 44 minuty temu
Rejestracja: 31 maj 2016

czytam i oglądam !!!

o zakazie focenia wypowiadano się już "setki razy" ; )

swoją dogą jak uzasadniany jest taki zakaz we "wnętrzach nowożytnych" !???

czy to faktycznie troska o zabytki czy..."chęć przymuszenia turysty" do zakupu książek,albumów czy pocztówek ?!!!

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 1 dzień 10 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

na nocleg jechalismy więc w strugach deszczu.... , ; na który nasz organizator zawiózł nas do ślicznej, malutkiej wioski ukrytej pośród gór w pieknej dolinie ale juz tuż za niemiecką granicą - bo po stronie austriackiego Tyrolu Blush ; mieliśmy tutaj zaplanowane dwa noclegi (pewnie taki wybór padł z powodów cenowych?, (bowiem w Austrii jest znacznie taniej niż w Bawarii  Yes ) ; ale nie wnikałam w to za głęboko.... Unknw , bo miejsce okazało się bardzo urokliwe, pensjonat fajny i klimatyczny, a odległość naprawdę niewielka) ;

(Rainbow szuka obniżenia kosztów pewnie tak samo jak my kiedyś szukaliśmy planując kilka lat temu z Małżem wyjazd do Bawarii samopas własnym samochodem ..., pamiętam, że nieźle nas odstraszyły ceny noclegów w tamtejszych pensjonatach Shok , bo naprawdę były dla nas wówczas szokujaco wysokie!  Show-me-the-money

nasza dolinka: 

z wioską górską w której spędzilismy dwie noce: Biberwier

jak dojeźdżalismy na miejsce ulewa nieco się uspokoiła, choć cały czas mały deszcz kapał z nieba.... za to zachmurzyło się i zamgliło na dobre... Negative co nie wróżyło za dobrze, zwłaszcza, że nazajutrz  wypadał najbardziej emocjonujący dzień wycieczki ...

pensjonat całkiem przyzwoity 

pokoiki skromne ale wszystko co trzeba w nich było! zwłaszcza wygodne łózko, czyściutko i łazienka bez zarzutu z gorąca wodą i spory taras zewnętrzny z widokami....

rankiem wstaję i biegnę na taras.... no nie wygląda to dobrze Nea wprawdzie juz nie pada  Sun-smilie girl  246 , ale świata prawie nie widać! Girl to take umbrage 2 a po śniadaniu jedziemy w góry- na najwyższy szczyt niemieckich Alp! Girl sad

nasz uroczy pensjonat w pierwszych promieniach porannego słonka i totalnych mgłach wokół....

zatem ruszamy na Zugspite! 

narazie jest tak....

ale z każdą chwilą widać jaśniejsze przebłyski na niebie .... będzie dobrze!  musi być! Good

dosłownie po kulkunastu minutach jazdy - jak za dotknięciem różdżki - świat się odsłonił i wyszło słoneczko ! Preved

przed samym Zugspite - świeciło nam już pięknie; no niebiosa się spisały na medal  i zamówiły nam pogodę na dzisiejsze górskie widoczki! Girl dance

i jesteśmy na miejscu u stóp najwyższego niemieckiego szczytu! 

stacja kolejki górskiej skąd wyruszamy na szczyt - wygodnie.... bez zadyszki... wagonikiem...  Biggrin

takim całkiem sporym wagonikiem, bo ten zabiera na pokład 100 osób! ; nas było na szczęście dużo mniej Girl wacko

cdn..... 

Piea

Strony

Wyszukaj w trip4cheap