--------------------

____________________

 

 

 



Okolice Polanicy sylwestrowo

47 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 11 minut 5 sekund temu
Rejestracja: 22 maj 2021
Okolice Polanicy sylwestrowo

Rodzinna wycieczka rozpoczyna się rankiem 29 grudnia 2021 r. przy zimowej pogodzie i nawet pewnym oblodzeniu, a kończy przy wiosennej aurze w Nowym Roku - 3 stycznia. Coroczny, rodzinny, sylwestrowy wyjazd połączony ze zwiedzaniem okolicy. Za każdym razem wyjazd organizuje inna para uczestników niejako narzucając program kulturalno-oświatowy (czyt. program zwiedzania) według własnych upodobań. W tym roku Baza mieściła się w Polanicy - piętrowy domek z 8 miejscami do spania nieco oddalony od centrum, jeszcze kawałek za torem kolejowym. Ale odległościowo tragedii nie było - do centrum chodziliśmy piechotą, bo to ok. 2km. Jest wśród uczestników kilkoro fanów zabytków i historii, a prawie wszyscy są fanami ruchu na świeżym powietrzu. Tym wyjątkiem od ruchu jestem ja - nie cierpię wałęsania się; ja muszę mieć jasny cel, a nie tylko sam spacer. Z tą historią też się odrobinę różnimy, bo dla mnie historia się kończy ok. 1850r, a np. dla szwagra, który w tym roku był organizatorem - historia zaczyna się gdzieś około 1914r. Jest fanem tzw. historii najnowszej. Ma to i swoje plusy, bo czasem, tak jak i tym razem oglądam miejsca gdzie sam bym pewnie nie pojechał; nawet staram się nie marudzić ... no chyba, że nastąpi przesyt. Sam zaś przygotowując program wycieczki staram się też znaleźć coś pod gust szwagra. No to tyle charakterystyki rodziny i przechodzimy do sylwestrowej wycieczki. Jeszcze przed dojazdem do Bazy rozpoczynamy zwiedzanie. Organizator zarezerwował bilety i spotykamy się przed zamkiem Książ. Po zwiedzeniu idziemy do palmiarni na kawę, a niektórzy chcą jeszcze zobaczyć hitlerowskie podziemia i ... porażka - podziemia dostępne dopiero za kilka godzin. Kilka słów o samym zamku, którego ostatnimi właścicielami byli właściciele Pszczyny. I tak jak w Pszczynie zachowało się sporo wyposażenia i pałac błyszczy, tak tutaj skromnie - jakieś kominki, nieliczne obrazy, kilka stropów ... Jedynie oglądana jako ostatnia sala balowa robi wrażenie. 

Dojeżdżamy na jeden z zamkowych parkingów i udajemy się pod zamek na spotkanie z resztą rodziny (załogą drugiego samochodu) Przy parkingu w krzaczorach buszują kowaliki, ale trudno o foto, bo straszne wiercipięty. Dalej obok odnowionego mauzoleum Hochbergów przez bramę parku idziemy pod zamek. Hochbergowie władali Książem przez 400 lat, a w mauzoleum pochowana była słynna księżna Daisy.

papuas

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 11 minut 5 sekund temu
Rejestracja: 22 maj 2021

Zamek Książ jak widać z punktu widokowego góruje nad okolicą. Idziemy więc przez park pod bramę zamku i wchodzimy - najpierw na dziedziniec, a potem do wnętrza.

Po wejściu odbieramy audio-przewodnika, który prowadzi nas na zwiedzanie i automatycznie włącza w każdym nowym miejscu. Na początek makieta dawnego zamku, a potem kolejno odwiedzane sale i pomieszczenia.

Spojrzenie z okna na okolicę - faktycznie zamek góruje.

papuas

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 11 minut 5 sekund temu
Rejestracja: 22 maj 2021

Spojrzenie na zamkowy dziedziniec - podjazd i dalsze pomieszczenia wśród których nie może zabraknąć sali łowieckiej. Trofea przywieziono z Pszczyny, bo tam kolekcja o wiele bogatsza. Jeszcze spojrzenie na wewnętrzne, można powiedzieć patio i idziemy dalej; zabytkowy kominek, model wykuwanych przez nazistów podziemi i następna sala z włoskim kominkiem. Zamek otaczają tarasowe ogrody, na które co jakiś czas zerkamy przez okno.

papuas

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 11 minut 5 sekund temu
Rejestracja: 22 maj 2021

Idziemy dalej - trochę pamiątek rodzinnych - stare fotografie, jakieś obrazy - Tamara Łempicka, Mela Muter; schodzimy z piętra salon z obrazami i sala balowa oczywiście przez dwie kondygnacje, a na górze balkoniki dla orkiestry.

papuas

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 11 minut 5 sekund temu
Rejestracja: 22 maj 2021

Wchodzimy do sali balowej - malowany sufit, jedna ściana to okna, naprzeciw balkoniki dla orkiestry, a dwie przeciwstawne to lustrzane odbicia z kominkami.

papuas

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 11 minut 5 sekund temu
Rejestracja: 22 maj 2021

W sali balowej były jeszcze kiedyś dwa ogromne obrazy, ale niestety zaginęły podczas wojennej zawieruchy. Idziemy dalej zbliżając się do wyjścia i końca zwiedzania - jakiś zabytkowy kominek, salon ze zdobionym sufitem, spojrzenie przez okna na ogrody i jesteśmy przed zamkiem.

papuas

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 11 minut 5 sekund temu
Rejestracja: 22 maj 2021

Po zwiedzeniu zamku rozdzielamy się, bo część chce do podziemi, a reszta drepce do palmiarni - trochę daleko. Spotykamy się w palmiarni wśród tropikalnej roślinności, a potem pijemy kawę. Po opuszczeniu palmiarni mamy jechać do 12 Apostołów, a samochód daleko na parkingu i strata czasu. Muszę powiedzieć, że dzień dojazdowy logistycznie z różnych względów był nie do końca dopracowany - bo trzeba było z zamkowego parkingu podjechać pod palmiarnię, a i dalsza jazda do Chełmska Śląskiego tak bardzo na okrągło; po czasie wydaje się, że Chełmsko można było zobaczyć następnego dnia. No to foto zieloności. Przy palmiarni, jak i w wielu innych miejscach świąteczne iluminacje, ale nie wszędzie można przecie czekać na zmierzch.

papuas

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 11 minut 5 sekund temu
Rejestracja: 22 maj 2021

W chłodniejszej i mniej wilgotnej części zaimprowizowano kawiarenkę, by każdy zwiedzający miał szansę na kawociastko.  Radeeek!  hej, hej! coś dla Ciebie  Biggrin   Oczywiście, żeby nie było pokus z dala od owocujących olbrzymich cytryn.

papuas

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 3 godziny 15 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Jak oceniasz palmiarnię? Waro? Chyba jeszcze nie byłam. Zawsze braknie czasu. Nawet dzisiaj przejeżdzaliśmy obok  jadąc i wracając ze Szczawna.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 11 minut 5 sekund temu
Rejestracja: 22 maj 2021

Biggrin  powiem tak - dooopy nie urywa, widziałem dużo ładniejsze np. w Gliwicach, ale ... Dla nas była w planach na kawociastko. W chwili obecnej jest częściowo w remoncie, więc nie wszystko dostępne. Niektóre szklarnie zamknięte na kłódkę np. bonsai; nie interesowałem się zasadami zwiedzania, ale widziałem pana który otwierał na jakiejś szklarence kłódkę i wchodził tam z kilkoma osobami.

papuas

papuas
Obrazek użytkownika papuas
Online
Ostatnio: 11 minut 5 sekund temu
Rejestracja: 22 maj 2021

Chełmsko Śląskie z drewnianymi domkami tkaczy zwanymi 12 Apostołami zawsze bardzo mnie intrygowało i nigdy jakoś nie udało się go odwiedzić. W jednym z średniowiecznych domków lokalne muzeum tkactwa, gdzie przemiła pani - pasjonatka opowiada historię i prezentuje ręczne tkanie. Spod Apostołów prosto już do Bazy. W Chełmsku zdecydowanie zbyt mało czasu i dzień się kończy (bez ciepłego posiłku), a tu obejrzałbym jeszcze podcieniowe kamieniczki na rynku, zajrzał do zabytkowego przecież kościoła ... Mus jechać. Do Polanicy najprościej byłoby jechać przez Czechy, ale pandemia, więc i jakieś nowe obostrzenia graniczne mogą być; kierowcy się boją, więc telepiemy się polskimi drogami. Lepsza dłuższa jazda niż sylwestrowa kwarantanna na granicy.   Biggrin  Popatrzcie zatem na  Apostołów (chociaż już nie 12, bo Judasz tak jak i Ewangeliści już nie istnieją).

I pokaz tkania na dawnym krośnie. Dalej barokowy kościół pw Świętej Rodziny i zabytkowe, podcieniowe kamieniczki na wiejskim rynku. Tak, tak - Chełmsko Śl dawne miasto tkaczy to dzisiaj wieś. Zespół drewnianych 12 Apostołów pochodzi z roku 1707 jak podaje Wiki.

papuas

Strony

Nazwa użytkownika

Zostaw to pole puste!

Wyszukaj w trip4cheap