Huragan były dwa i właściciel szedł za nimi . W tych górskich wioskach często nadal przewozi się coś na grzbiecie osiołka. Te akurat szły bez bagażu być może na koniec wioski na łączkę
Wieczór postanawiamy spedzić w wiosce Potamos , która zbudowana jest na zboczach wzgórza, z widokiem na zatokę Aegialis oraz północną część Amorgos.
Wioska znana jest przede wszystkim ze spektakularnych zachodów słońca , w sezonie można podziwiać go z tarasu tradycyjnej taverny Kamara.
Na zdjęciu na wzgórzch po prawej stronie widoczna jest wioska Tholaria a po lewej stronie w niewielkiej zatoce wcześniej opisana plaża Levrossos
Znajduję się tu też kilka miejsc noclegowych z super widokiem na zatokę
Znowu zdjęcia typowo greckie , bo nagle pojawia się kot , który od tak wskakuje na głaskanie na moje kolana. W sumie mnie to odpowiada , wiatr jest silny i dość rześki , więc taki ogrzewacz na czas podziwiania zachodu słońca pasuje mi idealnie
Rano pakujemy się , żegnamy z naszą gospodynią i na kolejne 4 noce naszą bazą wypadową będzie Chora.
Bardzo często góówne miasteczko na wyspach cykladzkich zwie się Chora. Czytałam przed wyjazdem ,że Chora na Amorgos jest jednym z lepiej zachowanych miasteczek.
Chora mnie oczarowała , ma niesamowitą energię wszystko jest jak z bajki i jakby czas się zatrzymał , coś jak Olympos na Wyspie Karpathos , tylko tu w wydaniu cykladzkim.
chora to średniowieczna stolica wyspy Amorgos, jest położona 400m nad poziomem morza. To niesamowita wioska ukryta za górami, zdominowana przez XIII-wieczny wenecki zamek- Kastro.
Otoczona pięknymi wiatrakami, które jakby górują nad wioską . Miasteczko pełne jest pięknych bizantyjskich i wczesnochrześcijańskich kościołów, białych domów i brukowanych uliczek, ten mały cud przypomina labirynt i ma niesamowitą i szczególną atmosferę.
We wnętrzu wioski znajduje się brukowany główny plac, Plateia Loza, a dookoła małe kawiarnie znajdujące się w cieniu ogromnych drzew eukaliptusowych. Chora ma jedyną pocztę na wyspie, policję i centrum medyczne.
W tym spokojnym miasteczku nie ma hoteli, więc jedynym sposobem na spędzenie nocy w tej niesamowitej atmosferze jest poszukanie jednego z wielu pokoi do wynajęcia.
Chore moimi oczyma i moimi foto przedstawię później ,a teraz tylko taka wzmianka.
Po drodzę zajeżdzamy na plaże Agios pavlos , jest ona ok 8 km od Aegiali. Nie plażujemy na niej na foto w net szczerze mówiąc nie robiła aż takiego super wrażenia , plan był tylko ją przy okazji zobaczyć przejeżdzając , bardzo nas zaskoczyla na plus , piękne widoki. Zresztą trasa z Aegiali do chory bardzo malownicza , na żadnej wyspie dotychczas nie zatrzymywaliśmy się po drodzę na foto tyle co na Amorgos
Plaża to róg piasku oraz z drugiej strony ukryta mała zatoczka pod skałami chroniona od wiatru. Ale całą robotę piękna tego miejsca robi bliskie położenie -na wprost wyspy Nikouria , na którą w sezonie pływają wodne taxi by poplażować na tamtejszej plaży.
Na plaży jest naturalny cień z dorodnych tamaraszków , nad plażą znajduję się kilka nocelgów oraz w sezonie czynny bar
Wejście do jednego z dostępnych apartamentów nad plażą
Kilka foto ze strony apartamentów nad plażą
Już się tu widzę na tym balkoniku
Jakby ktoś był zainteresowany to więcej info na ich stronie ceny naprawdę przystępne https://amorgos-levrossos.com/accommodation-levrossos-beach-apartments/
Wejście do Levrossos beach apartaments , na pewno jak wrócimy na Amorgos chociaż 2 noce tu nad plażą
Bar nad plażą
Za skałkami mikro plaża
Tak sobie calkliem bezpansko po okolicy chodzil czy go z miejscowej wypozyczalni osiolkow
wytrzasnelas? 
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Huragan były dwa i właściciel szedł za nimi
. W tych górskich wioskach często nadal przewozi się coś na grzbiecie osiołka. Te akurat szły bez bagażu być może na koniec wioski na łączkę 
Wieczór postanawiamy spedzić w wiosce Potamos , która zbudowana jest na zboczach wzgórza, z widokiem na zatokę Aegialis oraz północną część Amorgos.
Wioska znana jest przede wszystkim ze spektakularnych zachodów słońca , w sezonie można podziwiać go z tarasu tradycyjnej taverny Kamara.
Na zdjęciu na wzgórzch po prawej stronie widoczna jest wioska Tholaria a po lewej stronie w niewielkiej zatoce wcześniej opisana plaża Levrossos
Znajduję się tu też kilka miejsc noclegowych z super widokiem na zatokę
Znowu zdjęcia typowo greckie , bo nagle pojawia się kot , który od tak wskakuje na głaskanie na moje kolana. W sumie mnie to odpowiada , wiatr jest silny i dość rześki , więc taki ogrzewacz na czas podziwiania zachodu słońca pasuje mi idealnie

Wioska Potamos
Z promem w tle
Tak, Potamos oferuje cudne widoki na zatokę
I w ogóle prawie ludzi nie widać na fotkach
No trip no life
To prawda Nelu cisza i spokój
zjeżdzamy na dół na ostatni wieczór i noc w Aegiali , następnego dnia noc już w Chora.
Rano pakujemy się , żegnamy z naszą gospodynią i na kolejne 4 noce naszą bazą wypadową będzie Chora.
Bardzo często góówne miasteczko na wyspach cykladzkich zwie się Chora. Czytałam przed wyjazdem ,że Chora na Amorgos jest jednym z lepiej zachowanych miasteczek.
Chora mnie oczarowała , ma niesamowitą energię wszystko jest jak z bajki i jakby czas się zatrzymał , coś jak Olympos na Wyspie Karpathos , tylko tu w wydaniu cykladzkim.
chora to średniowieczna stolica wyspy Amorgos, jest położona 400m nad poziomem morza. To niesamowita wioska ukryta za górami, zdominowana przez XIII-wieczny wenecki zamek- Kastro.
Otoczona pięknymi wiatrakami, które jakby górują nad wioską . Miasteczko pełne jest pięknych bizantyjskich i wczesnochrześcijańskich kościołów, białych domów i brukowanych uliczek, ten mały cud przypomina labirynt i ma niesamowitą i szczególną atmosferę.
We wnętrzu wioski znajduje się brukowany główny plac, Plateia Loza, a dookoła małe kawiarnie znajdujące się w cieniu ogromnych drzew eukaliptusowych. Chora ma jedyną pocztę na wyspie, policję i centrum medyczne.
W tym spokojnym miasteczku nie ma hoteli, więc jedynym sposobem na spędzenie nocy w tej niesamowitej atmosferze jest poszukanie jednego z wielu pokoi do wynajęcia.
Na zachęte dwa foto ze strony amorgos.gr
Chore moimi oczyma i moimi foto przedstawię później ,a teraz tylko taka wzmianka.
Po drodzę zajeżdzamy na plaże Agios pavlos , jest ona ok 8 km od Aegiali. Nie plażujemy na niej na foto w net szczerze mówiąc nie robiła aż takiego super wrażenia , plan był tylko ją przy okazji zobaczyć przejeżdzając , bardzo nas zaskoczyla na plus , piękne widoki. Zresztą trasa z Aegiali do chory bardzo malownicza , na żadnej wyspie dotychczas nie zatrzymywaliśmy się po drodzę na foto tyle co na Amorgos
Plaża to róg piasku oraz z drugiej strony ukryta mała zatoczka pod skałami chroniona od wiatru. Ale całą robotę piękna tego miejsca robi bliskie położenie -na wprost wyspy Nikouria , na którą w sezonie pływają wodne taxi by poplażować na tamtejszej plaży.
Nikouria , niezamieszkała wyspa