Asiu, prawie zgadłaś... to jest po prostu przejście dla pieszych
Huragan, wiem, pewnnie ciężko w to uwierzyć,ale będąc 3 razy w Au nie widziałam żadnego pająka ani węża. Najwięcej pająków widziałam w Bournemouth w UK a węży,chyba sztuk 2 w Kenii *biggrin*. Cieszę się,że fotka ci się podoba
Przed nami kolejny dzień ,park i piękne australiskie krajobrazy.Tym razem to John Forrest Nationak Park
Połozony prawie od Perth 40 km na wschód, jest najstarszym parkiem w zachodniej Australii, położony na powierzchni 1500 hektarow. Nazwa parku pochodzi od nazwiska pierwszego premiera Australii zachodniej Johna Forresta , którego rodzice wywodzili się ze Szkocji. To zresztą całkiem barwna postać w historii Australii.BYł nie tylko politykiem ,ale świetnym geodeta a przede wszystkim ...odkywcą. Poprowadził 3 wyprawy na niezbadane wczesniej obszary zachodniej Au. Za swoje odkrycia został nawet nagrodzony przez królową Wiktorię.
Wjazd do parku jak zwykle 11 USD . Wybieramy go ze względu m.in . na wodospad, którego niestety w zasadzie nie udaje sie nam zobaczyć nie szkodzi i tak park jest przepiękny i prawie..pusty
Idziemy dalej na zwiedzania najstarszego parku w tej czesci Australii.
Zadnych ludków ni widu ni słychu,ale.....za to napotykamy nasze ulubione kangurki na poczatku jest jeden, ktory sie chowa,ale potem ogląda nas z ciekawościa,za chwile jest i kolejny.
Niesmowita jest tez kora drzewa przy którym stoją..ja widzę jakby kształt twarzy ,są oczy ,spłaszczony nos ale moze to tylko moja wyobraznia takie obrazy mi popdowiada ??
Wchodzimy w głąb parku wybierając wąską drózkę, Drzewa i krzewy są niesamowite, takie dzikie ...
Idąc spacerkiem ok godziny, nie spotykamy żywego ducha...
To dla odmiany piękne papuzki, troche ukryte wsród gałęzi. Jest ich sporo ,ale albo latają, albo są schowane, nie tak łatwo je złapać do fotki , nie pozują nam nic a nic
Piekna fotka i piekny kraojobraz.Co za kompozycja oceanu i wydm.super.
A powiedz Nel-tych wszystkich trujacych pajakow i wezy sie tam nie balas w AU?
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Asiu, prawie zgadłaś... to jest po prostu przejście dla pieszych
Huragan, wiem, pewnnie ciężko w to uwierzyć,ale będąc 3 razy w Au nie widziałam żadnego pająka ani węża. Najwięcej pająków widziałam w Bournemouth w UK a węży,chyba sztuk 2 w Kenii *biggrin*. Cieszę się,że fotka ci się podoba
No trip no life
Przed nami kolejny dzień ,park i piękne australiskie krajobrazy.Tym razem to John Forrest Nationak Park
Połozony prawie od Perth 40 km na wschód, jest najstarszym parkiem w zachodniej Australii, położony na powierzchni 1500 hektarow. Nazwa parku pochodzi od nazwiska pierwszego premiera Australii zachodniej Johna Forresta , którego rodzice wywodzili się ze Szkocji. To zresztą całkiem barwna postać w historii Australii.BYł nie tylko politykiem ,ale świetnym geodeta a przede wszystkim ...odkywcą. Poprowadził 3 wyprawy na niezbadane wczesniej obszary zachodniej Au. Za swoje odkrycia został nawet nagrodzony przez królową Wiktorię.
Wjazd do parku jak zwykle 11 USD . Wybieramy go ze względu m.in . na wodospad, którego niestety w zasadzie nie udaje sie nam zobaczyć nie szkodzi i tak park jest przepiękny i prawie..pusty
No trip no life
foty jak zawsze wspaniałe! a te odbicia w tafli jeziora- no lustrzane! piękne miejsce...
Piea
Piea
Idziemy wzdłuż jeziora W lesie pełno skał, na brzegu też ich sporo .Niektóre są ciekawych kształtów , wygladają jak olrzymie... jaja albo piłki
i trochę ptaszków
No trip no life
Nel, miałam braki w czytaniu Twojej relacji ale juz jestem na bieżąco
Jaka różnorodność krajobrazowa
Bardzo podobają mi się te białe wydmy
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Alamed
Idziemy dalej na zwiedzania najstarszego parku w tej czesci Australii.
Zadnych ludków ni widu ni słychu,ale.....za to napotykamy nasze ulubione kangurki na poczatku jest jeden, ktory sie chowa,ale potem ogląda nas z ciekawościa,za chwile jest i kolejny.
Niesmowita jest tez kora drzewa przy którym stoją..ja widzę jakby kształt twarzy ,są oczy ,spłaszczony nos ale moze to tylko moja wyobraznia takie obrazy mi popdowiada ??
No trip no life
Wchodzimy w głąb parku wybierając wąską drózkę, Drzewa i krzewy są niesamowite, takie dzikie ...
Idąc spacerkiem ok godziny, nie spotykamy żywego ducha...
To dla odmiany piękne papuzki, troche ukryte wsród gałęzi. Jest ich sporo ,ale albo latają, albo są schowane, nie tak łatwo je złapać do fotki , nie pozują nam nic a nic
ta papużka coś wcina , głodna
No trip no life
Skamieniały żółw ? Widok od tyłu.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
ha ha Asia masz rację ! teraz go widzę
kurcze ..może ja zdjecia zamianiłam i to jest Galapagos
No trip no life