--------------------

____________________

 

 

 



Włochy po raz enty.... - tym razem część północna

119 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 23 godziny 50 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017
Włochy po raz enty.... - tym razem część północna

to tylko próba- jak w tytule- zeby sprawdzić czy widać zdjęcia? ( wstawiam dwie fotki)

jak fotki pójdą - to się "wezmę" za nową relację, (a gdzie tam nową! starą z szuflandii  Biggrin ) ale  żeby nam Nelcia Tripka nie zamknęła z powodu... ( ostatnia Ankieta!) 

Piea

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 15 godzin 12 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Piea, widze obie piekne fotki

No trip no life

mabro
Obrazek użytkownika mabro
Online
Ostatnio: 20 minut 56 sekund temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Ja też widzę Biggrin

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 23 godziny 50 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

bardzo dziękuję za odzew; to skoro widać fotki to juz połowa sukcesu Preved ... no to jedziemy w tym koksem! Biggrin

a więc Italia po raz enty..... ale pewnie już wiecie, a przynajmniej Ci, którzy czytali moje wcześniejsze włoskie wspominki z kilku innych relacji- że Włochy to mój ulubiony europejski kraj! 

Oczywiście uwielbiam też inne  wielokrotnie odwiedzane przeze mnie kraje, o podobnym "klimaciku", chociażby: Hiszpanię, Francję, Grecję, Bałkany... ale dla mnie to właśnie Włochy są specyficzne... i nie chodzi juz nawet o gigantyczną ilość arcyciekawych zabytków, bo cały ten kraj to jest jedno wielkie MUZEUM na wolnym powietrzu, ani o fenomenalne widoki ( których w innych krajach też nie brakuje) ale o to podejscie Włochów do życia..., o ten ich luzik i nonszalancję... o radosne ujmowanie życia, o krótko mówiąc "tumiwisizm' - czyli o słodkie i nieustające włoskie "Dolce Farniente", którego mieszkańcy, tych innych wymienionych krajów - niestety nie mają, mimo gościnności i ogólnej sympatii  Preved ; ja to ich "dolce farniente" uwielbiam..... oczywiście tylko na wakacjach Biggrin , bo w normalnym życiu codziennym wolę jednak bardziej  "germańskie podejście do życia" , którego Włosi nie znają jednak  kompetnie!!!  Pleasantry 

Gdybym miala nieograniczone możliwosci czasowo-finansowe ( a zwłaszcza te drugie Biggrin ) jeździłabym do Włoch co najmniej 5x w roku!  Girl crazy  a na zimę kupiłabym sobie jakąś maleńką dziuplę i od listopada do marca- siedziałbym na Maderze  Preved  i mając te dwa miejsca na Ziemi do stałej dyspozycji - byłabym doprawdy w mojej Krainie Szczęśliwości Give heart , ale niestety.... póki co, trzeba zejśc na ziemię i co najwyzej można (jak narazie) tylko żyć wspomnieniami.... 

a wiec zapraszam na moje kolejne opowięści z Italii..... Preved

za auto-szybą - skały Dolomitów 

 

 

przed nami urokliwy, mało popularny i rzadko odwiedzany uroczy Trydent w regionie o tej samej nazwie Trydent-Górna Adyga - Trentino Alto tłumaczony jako Tyrol Południowy, choć to właśnie tutaj kończą się bądź zaczynają Dolomity

 

Trydent jest przepięknie położony  w malowniczej, szerokiej, polodowcowej dolinie zwanej  doliną Adygi...

Piea

fragola
Obrazek użytkownika fragola
Offline
Ostatnio: 2 lata 6 miesięcy temu
Rejestracja: 02 mar 2014

Też kocham regiony Włoch, bo one różnią sie bardzo. W sierpniu byłam chyba 15 raz, na północnym zachodzie.

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 23 godziny 50 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

fragola :

Też kocham regiony Włoch, bo one różnią sie bardzo. W sierpniu byłam chyba 15 raz, na północnym zachodzie.

łał! 15 razy!  Good  ( ale w ogóle we Włoszech 15X czy na północnym zachodzie tyle razy? ) ; to ja przy Tobie to jestem pikuś z moimi Włochami ( byłam jak dotąd 8x) i właśnie ten Północny Zachód ( Piemont!) to jest jak dotąd moja "tabula rasa" ; bardzo chciałabym tam kiedys dotrzeć.... dolina Aosty z Gran Paradiso, te cudne jeziora alpejskie  i przygraniczne miasteczka ze Szwajcarią...  ach sie rozmarzyłam.... Tender 

Piea

fragola
Obrazek użytkownika fragola
Offline
Ostatnio: 2 lata 6 miesięcy temu
Rejestracja: 02 mar 2014

15 razy w różnych regionach Włoch, ale mimo tylu wyjazdów nie byłam nigdy np. w Neapolu. Nieopodal- owszem.

Włochy tak jak Francja czy Hiszpania są do poznawania regionami. Różnice -  kolosalne.

Np. Bolzano, w którym byłam w sierpniu to miasto komplenie "niewłoskie".

Ta piosenka "l'italiano " Toto Cotugno kompletnie nie pasuje do mentalności Włochów, którzy nadal utożsamiają się z małą ojczyzną, regionem. Coś jak nasz Mickiewicz z Litwą.

Kuchnia w każdym regionie jest inna. Trudno np. o dobrą pizzę na pólnocy. Niezmienna w każdym regionie jest wyśmienita kawa. Wszędzie.

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 15 godzin 12 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Piea, dzieki za piękny odzew Air kiss To jest fakt, gdyby tak każdy aktywny człek z naszej ekipy sięgnął do szuflandii i popisał trochę jakis wspomnien, forum by z pewnością wyszło z marazmu  i nabrało tempa życia  ..Może ktos pójdzie w twoje ślady ?

Włochy 7071   to przecież kraj , gdzie każdy sobie coś znajdzie dla siebie 

No trip no life

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 23 godziny 50 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Nel, dzienks Give rose

no to skoro zaczęłam, to nie wypada mi teraz tak po prostu iść spać....  Lazy , choć oczy mi się już kleją i sen morzy.... (bo ja ranny ptaszek i buszuje dziś od 6 rano! ) he he,,,zawsze tak mam, jak nie trzeba wstawać do pracy! Biggrin za to jutro będę spała aż do budzika! Pleasantry

no więc kontynuując moje Włochy.... przejdę do kolejnego posta  Biggrin

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 23 godziny 50 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

a więc Trydent ....- miasto którego może nie wszyscy znają, może większośc nie wie nawet gdzie leży? ani nie pozna ani jednego charakterystycznego miejsca? ( choć ani wiezy Eiffla ani Tower Bridge, ani Coloseum tam nie ma)  - a więc kompletnie niczego tak bardzo charakterystycznego! ale na pewno KAŻDY kiedyś słyszał o Soborze Trydenckim! - przynajmniej Ci, którzy nie spali na historii Biggrin ; bo dokładnie tu właśnie odbył się ów wspomniany Sobór, stąd zwany  Trydenckim - czyli spotkanie biskupów, kardynałów i wszelkich innych dostojników koscioła Katolickiego w purpurach... ( bądź innych "modnych" ówcześnie barwach), podczas którego zapadło wiele świętobliwych dekretów, jak np. zwalczanie herezji Biggrin ale i  pewne mniej istotne postanowienia; nie wnikam już czy słuszne czy nie, ale po dziś dzień "odbijają się niektórym czkawką" , chociażby wciąż trwające od wieków  „przywiązanie” proboszczów do konkretnych parafii, a należy pamiętać , że wspomniany Sobór miał miejsce/ rozpocząl się w roku pańskim a.d 1545 !  , więc już troszku czasu upłynęło... Biggrin

ale zanim dojdziemy do miejsca soboru; pospacerujemy po zwykłym , dzisiejszym Trydencie - bardzo klimatycznym i zaskakująco urokliwym mieście  ; 

tutaj mały kościółek Sant' Apollinare - urokliwie połozony nad rzeką Adyga, która przepływa sobie przez Trydent

 idziemy w stronę serca miasta - główną arterią staromiejskiej części Trydentu - via Rodolfo Belenzani 

tutaj widać w jak pięknym otoczeniu gór leży to miasto... 

 

Piea

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 15 godzin 12 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

ha ha, to ja z tych co w Trydencie jeszcze nie byli , więc dla mnie coś nowego 

No trip no life

Strony

Wyszukaj w trip4cheap