Uwielbiam Francję, Włochy, Hiszpanię. Byłam w każdym z tych krajów wiele razy. I tak za mało. Wielu odwiedza tylko sztandarowe miejsca, a to sa kraje regionów czyli każy region różni się od innego.
Nel, zdecydowałem się jednak podzielić całą podróż na 4 części - ewentualne komentarze i uwagi będą dotyczyły wtedy danej części, w której będą prezentowane miejsca z danego regionu lub części Francji. Przy publikowaniu następnej podróży (może Portugalii) sprobuję zrobić to w sugerowany przez Ciebie sposób. Porównam i zobaczę, który sposób okaże się lepszy. Na razie zapraszam do obejrzenia Andegawenii i części zamków nad Loarą w galerii Belle France (2). Pozdrawiam.
Darek K - niestety, znam ten ból, bo w wielu krajach byłem też tylko służbowo i choć czasami można było zobaczyć wiele ciekawych miejsc, to jednak nie było to tym samym, co samodzielna, czysto turystyczna podróż. Ale może odkopię kiedyś coś i z tych podróży. Pozdrawiam.
Fragola - ja też bardzo lubię te kraje, choć do listy zdecydowanie dodałbym też Portugalię. Francja jest dla mnie ciekawa i z tego względu, że nie mam problemów z porozumieniem się z mieszkańcami nawet na prowincji, jako że francuski towarzyszył mi od liceum, a później uczyłem się go na studiach i używałem w pracy zawodowej. We Włoszech z kolei pracowałem niemal 2 lata, więc też czuję się tam dobrze. Masz rację, że w tych wszystkich krajach różnice między regionami są wyraźne. Między innymi dlatego postanowiłem podzielić tę podróż na 4 części. W pierwszej jest głównie Normandia (+ Chartres i troszkę Bretanii), w drugiej - Andegawenia, Dolina Loary i Turenia, w trzeciej - Południe (głównie Langwedocja, kawałek Prowansji i Owernia) i w ostatniej głównie Burgundia, Szampania i Hauts de France. Pozdrawiam.
Saint Malo i Monta saint Michele przepiękne i mega oryginalne! Ja byłam w podobnym miasteczku " po drugiej stronie " kanału w UK , też fajne
Czy tej słonej baraninki popróbowałeś ? rzeczywiście jest taki smak ?
Ciekawostka o Falklandach.. nie wiedziałam ze pierwsi osadniy byli z Saint Malo. Byłam na Faklandach w lutym - przepiękne krajobrazowo -zwierzakowo miejsce
Nel, niestety o tej baranince jedynie przeczytałem, natomiast na południu Francji miałem okazję spróbować steka z byka. Falklandów Ci zazdroszczę, bo też lubię takie miejsca gdzie "diabeł mówi dobranoc". Swoją drogą, zupełnie nie rozumiem terytorialnych pretensji Argentyny do tych wysp, które były zasiedlone przez osadników z Wielkiej Brytanii (głównie Szkotów), a pod władzą Argentyny były jedynie przez 13 lat całej swej historii. A że geograficznie są blisko Argentyny? Cóż, Bornholm jest też położony bliżej Polski niż reszty Danii, ale nie daje to chyba podstaw do twierdzenia, że jest to terytorium, do którego mamy jakieś prawa... Pozdrawiam.
Portugalia jest mniejsza, bylam tam tylko 2 razy i aż tak bardzo nie odczułam różnic regionalnych, jakie można odczuć we Włoszech, Francji czy Hiszpanii. Często ma się wrażenie, że jesteśmy w innym kraju przekraczajac tylko region. Uwielbiam francuską prowincję. Najbardziej Langwedocję i Perigord (byłam 3 razy), Normandię i Bretanię, Prowansję (byłam ze 4 razy), Korysykę(spontanicznie rok temu- wspaniała), Paryż też kilka razy. Nieodkryta dla mnie jest Owernia.
Ha.. i dla mnie Owernia jest nieodkryta .. planowałam juz pare razy wyskok to tej krainy wulkanów ,ale nie wypaliło. Fajnie Achernar ,że ją nam pokażesz..
Falklandy super.. byłam na 2 wyspach, obie rewelacyjne a zupełnie różne . Bardzo chętnie wrócę, nawet na te same wysepki.. Jedna z nich zamieszkała jest zaledwie przez jedna rodzinę..
i dla mnie Owernia to wciąż tajemnica.... ; zresztą większość opisywanych tutaj fantastycznych miejsc przez Achernara - to dla mnie wciąż Tabula Rasa! - mimo, że byłam we Francji kilkakrotnie (ale jak dotąd to tylko Paryż, Lazurowe Wybrzeże, Dolina Loary, alpejska Sabaudia, Alzacja i kilka przystanków na Południu jadąc prowansalską Austostradą Słońca na trasie Nicea-Montpellier i dalej do Perpignan (w drodze do Hiszpanii) ; wiec z wielką przyjemnością tu podczytuję i zachwycam się.... uświadamiając sobie że chyba życia mi nie wystarczy na to co ciekawsze do zobaczenia w tym kraju!! dla mnie Francja to "potężna podróżnicza Księga"!!! i tak jak prawi Fragola - tutaj trzeba odkrywać ten kraj wielokrotnie całymi latami... region po regionie! nie da się raz pojechac do Francji i powiedzieć, że : "byłam, widziałam, znam, dziękuję" .
We Francji bywałem tylko służbowo więc chętnie będę śledził tą relację. Zobaczę co straciłem nie zwiedzając tych ślicznych miejscowości.
Uwielbiam Francję, Włochy, Hiszpanię. Byłam w każdym z tych krajów wiele razy. I tak za mało. Wielu odwiedza tylko sztandarowe miejsca, a to sa kraje regionów czyli każy region różni się od innego.
Nel, zdecydowałem się jednak podzielić całą podróż na 4 części - ewentualne komentarze i uwagi będą dotyczyły wtedy danej części, w której będą prezentowane miejsca z danego regionu lub części Francji. Przy publikowaniu następnej podróży (może Portugalii) sprobuję zrobić to w sugerowany przez Ciebie sposób. Porównam i zobaczę, który sposób okaże się lepszy. Na razie zapraszam do obejrzenia Andegawenii i części zamków nad Loarą w galerii Belle France (2). Pozdrawiam.
Darek K - niestety, znam ten ból, bo w wielu krajach byłem też tylko służbowo i choć czasami można było zobaczyć wiele ciekawych miejsc, to jednak nie było to tym samym, co samodzielna, czysto turystyczna podróż. Ale może odkopię kiedyś coś i z tych podróży. Pozdrawiam.
Fragola - ja też bardzo lubię te kraje, choć do listy zdecydowanie dodałbym też Portugalię. Francja jest dla mnie ciekawa i z tego względu, że nie mam problemów z porozumieniem się z mieszkańcami nawet na prowincji, jako że francuski towarzyszył mi od liceum, a później uczyłem się go na studiach i używałem w pracy zawodowej. We Włoszech z kolei pracowałem niemal 2 lata, więc też czuję się tam dobrze. Masz rację, że w tych wszystkich krajach różnice między regionami są wyraźne. Między innymi dlatego postanowiłem podzielić tę podróż na 4 części. W pierwszej jest głównie Normandia (+ Chartres i troszkę Bretanii), w drugiej - Andegawenia, Dolina Loary i Turenia, w trzeciej - Południe (głównie Langwedocja, kawałek Prowansji i Owernia) i w ostatniej głównie Burgundia, Szampania i Hauts de France. Pozdrawiam.
Saint Malo i Monta saint Michele przepiękne i mega oryginalne! Ja byłam w podobnym miasteczku " po drugiej stronie " kanału w UK , też fajne
Czy tej słonej baraninki popróbowałeś ? rzeczywiście jest taki smak ?
Ciekawostka o Falklandach.. nie wiedziałam ze pierwsi osadniy byli z Saint Malo. Byłam na Faklandach w lutym - przepiękne krajobrazowo -zwierzakowo miejsce
No trip no life
Nel, niestety o tej baranince jedynie przeczytałem, natomiast na południu Francji miałem okazję spróbować steka z byka. Falklandów Ci zazdroszczę, bo też lubię takie miejsca gdzie "diabeł mówi dobranoc". Swoją drogą, zupełnie nie rozumiem terytorialnych pretensji Argentyny do tych wysp, które były zasiedlone przez osadników z Wielkiej Brytanii (głównie Szkotów), a pod władzą Argentyny były jedynie przez 13 lat całej swej historii. A że geograficznie są blisko Argentyny? Cóż, Bornholm jest też położony bliżej Polski niż reszty Danii, ale nie daje to chyba podstaw do twierdzenia, że jest to terytorium, do którego mamy jakieś prawa... Pozdrawiam.
Portugalia jest mniejsza, bylam tam tylko 2 razy i aż tak bardzo nie odczułam różnic regionalnych, jakie można odczuć we Włoszech, Francji czy Hiszpanii. Często ma się wrażenie, że jesteśmy w innym kraju przekraczajac tylko region. Uwielbiam francuską prowincję. Najbardziej Langwedocję i Perigord (byłam 3 razy), Normandię i Bretanię, Prowansję (byłam ze 4 razy), Korysykę(spontanicznie rok temu- wspaniała), Paryż też kilka razy. Nieodkryta dla mnie jest Owernia.
Ha.. i dla mnie Owernia jest nieodkryta .. planowałam juz pare razy wyskok to tej krainy wulkanów ,ale nie wypaliło. Fajnie Achernar ,że ją nam pokażesz..
Falklandy super.. byłam na 2 wyspach, obie rewelacyjne a zupełnie różne . Bardzo chętnie wrócę, nawet na te same wysepki.. Jedna z nich zamieszkała jest zaledwie przez jedna rodzinę..
No trip no life
i dla mnie Owernia to wciąż tajemnica.... ; zresztą większość opisywanych tutaj fantastycznych miejsc przez Achernara - to dla mnie wciąż Tabula Rasa! - mimo, że byłam we Francji kilkakrotnie (ale jak dotąd to tylko Paryż, Lazurowe Wybrzeże, Dolina Loary, alpejska Sabaudia, Alzacja i kilka przystanków na Południu jadąc prowansalską Austostradą Słońca na trasie Nicea-Montpellier i dalej do Perpignan (w drodze do Hiszpanii) ; wiec z wielką przyjemnością tu podczytuję i zachwycam się.... uświadamiając sobie że chyba życia mi nie wystarczy na to co ciekawsze do zobaczenia w tym kraju!! dla mnie Francja to "potężna podróżnicza Księga"!!! i tak jak prawi Fragola - tutaj trzeba odkrywać ten kraj wielokrotnie całymi latami... region po regionie! nie da się raz pojechac do Francji i powiedzieć, że : "byłam, widziałam, znam, dziękuję" .
Piea