OK rozumiem, że miałaś sporo chmur , czy było ich jeszcze więcej ? padało też?
Od razu poguglowałam sobie jaki jest najlepszy czas na wyjazd ze wzgledu na pogode i rekomendowany okres to od maja do pazdziernika, choć nie wiem czy przy obecnych zmianach klimatycznych to aktualne ..
Niestety dla mnie, przez 10 dni były tylko 4 dni słoneczne. Ja byłam w drugiej połowie września. Dla lokalsów pogoda nie była zaskoczeniem. Mówili, że sierpień i wrzesień to najbardziej wietrzne miesiące i stąd pogoda jest najbardziej niestabilna. Wiatr też dał się we znaki tworząc dość spore fale i zabierając mnóstwo plaży. Czasem nie było nawet gdzie się rozłożyć.
To faktycznie maiłeś pecha. Ja obawiałem się takiej pogody, bo na Seszelach byliśmy w porze deszczowej (w grudniu). Na szczęście z 16 dni tylko jeden był pochmurny, padało wprawdzie kilka razy, ale zawsze w nocy. Dnie były słoneczne. Pozdrawiam.
...heee, perejra, najważniejsze że relacjonujesz !!! ; )
dla mnie to...pociecha ,że "gdyby co"...nie będę jedyny ; )))
...przypomnij ,w jakim miesiącu byłaś !???
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Pokazujesz widoki takie mało słoneczne, taka pogoda była?
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Perejra trawię
OK rozumiem, że miałaś sporo chmur , czy było ich jeszcze więcej ? padało też?
Od razu poguglowałam sobie jaki jest najlepszy czas na wyjazd ze wzgledu na pogode i rekomendowany okres to od maja do pazdziernika, choć nie wiem czy przy obecnych zmianach klimatycznych to aktualne ..
Mi te kolorki bardzo się podobają
No trip no life
Bez słoneczka smutno ale to coraz częściej nam się przytrafia.
basia35
Niestety dla mnie, przez 10 dni były tylko 4 dni słoneczne. Ja byłam w drugiej połowie września. Dla lokalsów pogoda nie była zaskoczeniem. Mówili, że sierpień i wrzesień to najbardziej wietrzne miesiące i stąd pogoda jest najbardziej niestabilna. Wiatr też dał się we znaki tworząc dość spore fale i zabierając mnóstwo plaży. Czasem nie było nawet gdzie się rozłożyć.
Ale i tak było pięknie
Czekamy więc na zamorskie opowieści..
A powiedz, co lokalesi mówili - kiedy jest najbardziej optymalny czas na przyjazd ?
No trip no life
Przetrawiłam i czekam na ciąg dlaszy
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
To faktycznie maiłeś pecha. Ja obawiałem się takiej pogody, bo na Seszelach byliśmy w porze deszczowej (w grudniu). Na szczęście z 16 dni tylko jeden był pochmurny, padało wprawdzie kilka razy, ale zawsze w nocy. Dnie były słoneczne. Pozdrawiam.