--------------------

____________________

 

 

 



QUE RICO MEXICO !

209 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 13 godzin 50 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

to jeszcze maseczkowo...

to moze cóś mocniejszego z rana... tak dla odkażenia przed wszechpanujacą nam  zarazą  Alko 1

no to jeszcze po odpowiednim piwku! 

to chyba najlepsza nazwa na obecne czasy!!!!  Girl haha

Piea

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 5 godzin 12 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Maski piękne !! Yahoo

sama nabyłam drogą kupna i wiszą sobie w domku, obok masek z innych krajów 

No trip no life

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 1 dzień 17 godzin temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Dla mnie te drewniane(?) ozdoby piekne!

Jak to się ma z cenami na "nasze"?

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 5 godzin 12 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Asiu, to kalendarz Majów w wersji turystycznej .

Tez mi się spodobał i kupiłam, ale oczywiście mniejszy , nie taki duży..

No trip no life

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 1 dzień 17 godzin temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Nel, ja tez bym kupila mniejszy, ale na zdjęciu super!!

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

alamed
Obrazek użytkownika alamed
Offline
Ostatnio: 3 tygodnie 1 dzień temu
Rejestracja: 11 kwi 2017

Ja sobie kupiłabym kalendarz Majów, bardzo mi sie podoba Smile

I na pewno buteleczkę Tequilii Drinks

 

Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 1 dzień 17 godzin temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

A te "talerze"  z drewna czy z kamienia?

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 13 godzin 50 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Asiu, te "talerze" Biggrin to majańskie kalendarze; niestety te na tej powyższej fotce to tanie podróby gipsowe; te kamienne prawdziwe to takie: 

ale tu już była cena zaporowa! 

a najcenniejszy i prawdziwy, wiekowy (z czasów Azteków) jaki widziałam w tym kraju, to ten: 

ale obawiam się, że jest nie do kupienia! Crazy ;  ma średnicę 3,5 metra i waży 24 tony! no i wisi w Muzeum Antropologii w CDMX  Girl haha

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 13 godzin 50 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Czas na przyrodnicze cudo, specjalność Jukatanu, którymi bez wątpienia są fenomenalne, przepiękne, słynne cenotes – czyli rodzaj naturalnych studni krasowych utworzonych w wapiennych skałach często jako jaskiniowe zapadliska.

Zawsze marzyłam sobie, że jak już kiedyś wreszcie pojadę do tego  Meksyku...., to bezwzględnie muszę taką cenotę zobaczyć na własne oczy, bo jakby nie było nie są to powszechnie występujące wszędzie - popularne atrakcje.

Cenoty z reguły są połączone z podziemnymi zasobami wody gruntowej, która zbiera się na ich dnie, ale nie zawsze posiadają lustro wodne widoczne na powierzchni, niektóre bywają suche, ale zdecydowana większość posiada krystalicznie czystą wodę przefiltrowaną przez skały wapienne.

Półwysep Jukatan jest bardzo ubogi w wodę słodką, w zasadzie nie występują tu rzeki ani naturalne jeziora, a opady deszczu są bardzo ograniczone, dlatego cenoty od wieków były wręcz czczone przez tutejszą ludność i traktowane po bosku z wielkim szacunkiem – jako matki karmicielki dostarczającej cennej wody na tym suchym terenie, a dla Majów istnienie cenot było powodem do rytualnego kult Boga Deszczu - Chaaka, gdzie składano również ofiary.

a Jukatanie znajduje się ok 1400 cenot, w tym ponad 800 wypełnionych wodą, ale szacunki mówią, że Jukatan skrywa ich ok 3000, więc sporo ich zostało jeszcze do odkrycia; my odwiedzamy jedną z nich – tę, którą odwiedza większość turystów, znaną cenotę Ik-Kil nieopodal Chichen Itza. Dziś centoty pełnią już tylko funkcje rekreacyjne i cieszą oczy odwiedzających je turystów; można w nich oczywiście popływać, co turyści chętnie tu czynią i choć ja sama pływam tylko jak czuję grunt pod nogami Biggrin , to miałam taki zamiar, zwłaszcza, że pilot namawiał tych, którzy nie za pewnie czują się w wodzie, że z kapokiem można zupełnie bezpiecznie się popluskać… mój zamiar jednak prysł, jak się dowiedziałam że głębokość tej cenoty wynosi ponad 60 metrów! to nawet kapok nie uchronił mnie przed paniką  Man in love , więc skończyło się tylko na podziwianiu i foceniu, ale i tak uważam, że po stokroć warto się było wybrać do tej cenoty nawet bez pływania w niej  Tease  (dodatkowo płatny fakultet), choć miejsce jest naprawdę zatłoczone, ponieważ najprawdopodobniej odwiedzają je wszyscy wynurzający nosy z nadmorskich kurortów Riviera Maya i Cancun, więc lepiej byłoby gdyby program przewidywał jakąś bardziej oddaloną od riwiery cenotę, ale to są już niezbadane tajemnice biura Rainbow… dlaczego biuro proponuje akurat wizytę w tej najbardziej zatłoczonej cenocie ???

wychodząc z cenoty - poszłam jeszcze do pobliskiego ogrodu nieopodal pozachwycać się tropikalną roślinnością i atmosferką....

dzięki naszemu pilotowi Arturowi - wreszcie wiem, że to różowe, kwitnące cudo to drzewko - lapacho!

słynne meksykańskie ławeczki tete-a-tete

10 lat temu zorganizowano tu zawody w nurkowaniu 

Piea

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 14 godzin 16 minut temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Piea, tłumy w tej cenocie chyba dlatego, że taka piękna. Ja tam zazdroszczę.

Jorguś

Strony

Wyszukaj w trip4cheap