--------------------

____________________

 

 

 



Antarktyda - jak postawiłam stopę na białym kontynencie

273 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Dana_N
Obrazek użytkownika Dana_N
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 7 godzin temu
Rejestracja: 07 paź 2013

Ja też tu zaglądam Smile Kierunek bardzo ciekawy i relacja też Smile

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 35 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Radek, ciekawe skojarzenie he he . To przecież stacja badawcza Biggrin  Luxusów brak..

Huragan, to prawda, mega fascynujący widok. Cała wyprawa była pełna cudownych widoczków.

DZIEŃ 1

Podróż zaczyna się trochę nerwowo, już na starcie czeka nas niespodzianka. Tuż przed wejściem do samolotu do Wiednia , zatrzymują nas i proszą,aby chwilę poczekać Shok Taaaaaaaa... pierwsza myśl, mają overbooking i nas nie wpuszczą. I już wyobrażnia z miejsca się uruchamia  , widzę obraz statku odpływającego na Antarktydę bez nas Diablo Okazuje się jednak, że czarne myśli są niepotrzebne. Dostajemy upgrade i sadzają nas w Business Class. Co za szok ...  co prawda upgrade dotyczy tylko siedzenia ( jedzenia nie)  ,ale dobre i to. Przed nami długa podróż, samolot jest nabity pasażerami, a my siedzimy z przodu, mamy po 2 siedzenia dla siebie i dużo miejsca na nogi.

Lot mija szybciutko, bagaże odbieramy też błyskawicznie.

W Wiedniu mamy duzo czasu, bo 7 godzin. Idziemy  zaczekowac się na specjalny dla rejsowiczów charter z Wiednia do Ushuaia .Chcemy się pozbyć ciężkich waliz. Jest tam dużo zimowych rzeczy typu ciepla nieprzemakalna kurtka i obuwie gumowe,polar, spodnie narciarskie etc etc. Nic dziwnego,że kazda waliza waży po 23 kg. Rzadko kiedy mam taki ciężki bagaż  Walizki 2 Udaje się nam zrobić check in , jesteśmy chyba pierwszymi pasażerami, bo Niemcy z Fra jeszcze nie przylecieli. Szwendamy się po lotnisku, łazimy po sklepach, staramy się mało siadać .

Boarding zaczyna się na 1,5 godz przed lotem i jak się spodziewaliśmy, z każdej strony słychać tylko i wyłącznie niemiecką mowę.

Z Wiednia do Ushuaia lecimy Austriakiem. Obsługa super miła i co ciekawe dziewczyny są w zdecydowanej mniejszości. Jedzenie też smaczne. Porównując do Emirates, którym leciałam 2 miesiące wczesniej,  i pod kątem żarełka i ogólnie obslugi , to Austriak bije Emirates na głowę.

Po ponad 11 godzinach dolatujemy do Rio. Niestety jest noc i poza światłami nocnymi nic nie widać, szkoda. Postój techniczny trwa 2 godziny, z samolotu wyjść nie można.

Kolejne 5,5 godz. lotu do Ushuaia. Lot jest jednak dużo ciekawszy. Podziwiamy piekny wschód słońca mieniący sie wieloma barwami , ozdobiony dodatkowo skrzydłem samolotu Sarcastic

 

 

 

No trip no life

mabro
Obrazek użytkownika mabro
Online
Ostatnio: 18 minut 31 sekund temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Nel, dołączam i ja. Nie przepadam za zimnem ale cudowne widoczki i pingwinki pooglądam chętnie Biggrin Zapowiada się baaaardzo interesująco! Szkoda tylko, że w 9 wpisie nie widzę drugiego zdjęcia Sad Wszystkie pozostałe widać I-m so happy

Żeluś
Obrazek użytkownika Żeluś
Offline
Ostatnio: 2 dni 20 godzin temu
Rejestracja: 25 kwi 2016

Zimno ale pieknie Preved

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 35 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013
Dana, Mabro,Żelek witajcie na pokładzie Sun-smilie water  020   Lądowanie w Ushaia jest mega przeżyciem.. piękne widoki  i pas startowy usytuowany tuz przy wodzie Wacko                 Lotnisko w Ushuaia jest małe. Po przylocie trzeba wypełnic deklarację, potem w miarę sprawna odprawa paszportowa.   Transport na statek jest fajnie zorganizowany.Nie trzeba na lotnisku wyczekiwać i na bagaż tylko jest zabierany od razu  na statek i dostarczane do kabinki.Jaka wygoda.. Z lotniska idziemy prosto do busów ,które zawożą nas do portu. Busy wjeżdząją na przystań ,aż pod sam statek.Bliżej się już nie da he he .. Check in na statku idzie migusiem.Fotka,rejestracja i dostajemy nasze karty pokładowe a jednocześnie klucze. Kabiny są dostępne za parę godzin,ale otwarte sa już restauracje , które zapraszają na żarełko. Nam jednak szkoda czasu na jedzenie, mamy kilka godzin za spacer po mieście .W holu zostawiamy bagaż 1 podręczny, a do drugiego pakujemy naważniejsze rzeczy i idziemy na miasto..   Zwiedzanie Ushuaia już opisałam wcześnie  tutaj http://www.trip4cheap.pl/forum/relacje-argentyna/ushuaia-wcale-nie-jest-koniec-swiata   więc wrzucę tylko kilka poglądowych zdjęć i jedziemy dalej      

No trip no life

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 35 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Mamy jeszcze chwilę przed "odlotem" w dalszą podróż, łazimy więc trochę po pomoście. Ważne ,aby te wędrówki uskuteczniać tylko i wyłącznie po pasach, one są właśnie dla piechurów. W innych miejscach dość łatwo dostać w głowę jakimś ładunkiem...
Ten statek po prawej stronie z żółtym pasem to nasz Ms Hamburg Sun-smilie water  020

Innym ważnym punktem na pier jest mały domek z biało pomarańczowymi barwami.
Tam jest ...free wi fi Preved z czego skrzętnie przez chwilę korzystamy, bo na lotnisku nie udało się nam go złapać 

Stąd startują statki na Antarktydą Xmass9 slap-penguin-smiley-emoticon te wycieczkowe ale i duże kutry na połowy.

Olbrzymich cruiserów nie widać

Jest też słynny, norweski Hurtigruten Smile  Widać ,że i tam pomału statek zapełnia się.

  Spotkamy go jeszcze kilka razy na naszym rejsie

No trip no life

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 35 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Czas się zbliża, wchodzimy na statek . Nie powiem czuję pomimo zmęczenia olbrzymią radość i entuzjazm ,że przede mną już tuż tuż tak wspaniała podróż  Choć cały czas ciężko mi w to uwierzyć  Xmass9 slap-penguin-smiley-emoticon
Nasza kabinka jest już gotowa.Jest mała, ale ma wszystko co trzeba.O dziwo w środku czekają też na nas już bagaże
Nie wypływamy jednak zanim nie przejdziemy przez szkolenie. Jest obowiązkowe dla wszystkich pasażerów. Oczywiście po niemiecku. Wygląda jednak to dość zabawnie, wiedzą  jak przyciągnąć uwagę pasażerów..

No trip no life

alamed
Obrazek użytkownika alamed
Offline
Ostatnio: 3 tygodnie 1 dzień temu
Rejestracja: 11 kwi 2017

Wow, tak żałuję,że mnie nie było tam z Tobą Dash 1

 

Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 7 godzin 57 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...he,he,he też masz fotkę w tym "ubranku" !???

pokażesz ?!!! ; ))))

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 1 godzina 35 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Alamed, pewnie ,że szkoda Sad byliśmy zupełnie pozbawieni polskiego towarzystwa ..

Radek, nie zakładałam tego eleganckiego garniaka , na szczęście nie było takiego obowiązku i chyba dobrze he he

Godzina 18,odpływamy z Ushuaia. Teraz zaczyna się "prawdziwa" przygoda Yahoo
Nasza kabina bez okna, lecimy więc na najwyższy pokład , aby popatrzeć jak oddalamy się od Ushuaia.

Widoki fantastyczne, pogoda też wciąż dopisuje, mamy farta

 

No trip no life

Strony

Wyszukaj w trip4cheap