Po tym ogrodzie botanicznym jedziemy tą samą drogą co dzień wcześniej. Wracamy do Kutaisi, drugiego miasta pod względem wielkości w Gruzji.
Parkujemy w centrum, chybą pod filharmonią i mamy czas na okoliczny bazar.
Na bazarze jest dosłownie wszystko. Oprócz warzyw, owoców, przetworów, olbrzymi wybór serów (z tego słynie m. in. Gruzja) wyrabianych na miejscu i olbrzymi wybór win własnej produkcji oraz słynnej cza-czy (bimber) sprzedawanej w butelkach, słoikach, beczkach ale i na stakany. O tym jeszcze będzie później.
Nocleg mamy kilka kilometrów za Kutaisi, w miasteczku Tskaltubo powoli przywracanym społeczeństwu. Wcześniej był to rejon zmkniety hotelowo-sanatoryjny dla bonzów partyjnych. Są ładne odnowione hotele otoczone ruinami dawnej świetności.
Za to wieczorem niespodzianka. Na tarasie na dachu koncert pieśni (plus taniec) miejscowego zespołu. Było też "Suliko" i "100 Lat" po polsku. Tyle, że ulewa nas przegoniła i koncert był w małej salce obok restauracji. Ale super !!!
Rano wyjeżdżamy z Kutaisi, po drodze mijamy budynek parlamentu.
jedziemy około 20 km do wioski Kumistavi.
Tam znajduje sie odkryta w 1984 r. Jaskinia Prometeusza.
W środku panuje naturalna temperatura 14°C, a procent tlenu jest o wiele wyższy niż w atmosferze, Podobno stwarza to idealne warunki do leczenia chorób dróg oddechowych.
Udostępniona do zwiedzania trasa obejmuje 1420 metrów i pokonuje się ją w godzinę, dodatkowo można jeszcze popłynąć kawałek – 320 metrów – łódką. Nam biletów na łódkę nie sprzedali, bo podobno był za wysoki poziom wody.
Kolejnym punktem jest katedra Bagrati (po polsku chyba Bagrata).
Katedra została zbudowana na początku XI wieku, za panowania króla Bagrata III, od którego imienia wzięła swoją nazwę. W 1692 została spustoszona i wysadzona przez Turków osmańskich. Wybuch spowodował zawalenie się kopuły i stropu. 6 sierpnia 1770 podczas bombardowania Kutaisi przez wojska rosyjskie, rozsypała się kopuła katedralna, zniszczone zostały okna i kolumny.
Prace związane z konserwacją i rekonstrukcją rozpoczęły się w 1952 i trwały do 2012. W 1994 katedra została, wraz z Monastyrem Gelati (za chwilę o nim), wpisana na Listę swiatowego dziedzictwa UNESCO. W 2008 rozpoczęto rekonstrukcję katedry wbrew opinii UNESCO, która apelowała, aby nie naruszać historycznej autentyczności obiektu i pozostawić go w stanie niezmienionym jako ruinę. Obawiano się także, że budowa kopuły może naruszyć oryginalne fundamenty. W rezultacie tych prac, 10 lipca 2017 katedra została usunięta z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO. Oficjalna nazwa to Katedra Zaśnięcia Bogurodzicy.
Nel wycieczka liczna? Mało powiedziane, było 50 osób.
Jedziemy dalej, kawałek poza miasto do założonego w 1912 roku ogrodu botanicznego.
Najpierw rzut oka z parkingu na Batumi, potem roślinność.
Nie znam się na zielsku, więc fotografuję jak leci.
Jorguś
To sporo ludzisków. Na 2 autokary jechaliście ?
No trip no life
Nel wszyscy zmieścili sie do jednego autokaru.
Po tym ogrodzie botanicznym jedziemy tą samą drogą co dzień wcześniej. Wracamy do Kutaisi, drugiego miasta pod względem wielkości w Gruzji.
Parkujemy w centrum, chybą pod filharmonią i mamy czas na okoliczny bazar.
Na bazarze jest dosłownie wszystko. Oprócz warzyw, owoców, przetworów, olbrzymi wybór serów (z tego słynie m. in. Gruzja) wyrabianych na miejscu i olbrzymi wybór win własnej produkcji oraz słynnej cza-czy (bimber) sprzedawanej w butelkach, słoikach, beczkach ale i na stakany. O tym jeszcze będzie później.
Jorguś
Nocleg mamy kilka kilometrów za Kutaisi, w miasteczku Tskaltubo powoli przywracanym społeczeństwu. Wcześniej był to rejon zmkniety hotelowo-sanatoryjny dla bonzów partyjnych. Są ładne odnowione hotele otoczone ruinami dawnej świetności.
Za to wieczorem niespodzianka. Na tarasie na dachu koncert pieśni (plus taniec) miejscowego zespołu. Było też "Suliko" i "100 Lat" po polsku. Tyle, że ulewa nas przegoniła i koncert był w małej salce obok restauracji. Ale super !!!
Jorguś
Wina gruzińskie są znane i cenione.
A jak smak bimbru, próbowałeś? pewnie mocny jak cholera
wiktor cza cza się nie umywa do naszego "Ducha puszczy" z Podlasia.
Moc jak dla dziecka, najczęściej 40%.
Na zdjęciu tzw stakan, czyli "pięćdziesiątka" z dzbanka za liari.
Szkło mylące, ale ukraińskie alkohole zdominowały sklepy.
Jorguś
Rano wyjeżdżamy z Kutaisi, po drodze mijamy budynek parlamentu.
jedziemy około 20 km do wioski Kumistavi.
Tam znajduje sie odkryta w 1984 r. Jaskinia Prometeusza.
W środku panuje naturalna temperatura 14°C, a procent tlenu jest o wiele wyższy niż w atmosferze, Podobno stwarza to idealne warunki do leczenia chorób dróg oddechowych.
Udostępniona do zwiedzania trasa obejmuje 1420 metrów i pokonuje się ją w godzinę, dodatkowo można jeszcze popłynąć kawałek – 320 metrów – łódką. Nam biletów na łódkę nie sprzedali, bo podobno był za wysoki poziom wody.
Ale następna grupa za nami juz popłynęła.
Jorguś
Czekam na dalsza recenzję, Gruzja to kraj do którego chętnie bym powróciła, ale oczywiście w rejony górskie.
Ciekawe gdzie jeszcze byliście?
megi zakopane
Jak to było? "W górach jest wszystko co kocham..."
Jakieś 25 lat temu musiałem z uwagi na kolana zaniechać Tatr i to po obu stronach granicy.
A Kaukaz oczywiście będzie.
Jorguś
Kolejnym punktem jest katedra Bagrati (po polsku chyba Bagrata).
Katedra została zbudowana na początku XI wieku, za panowania króla Bagrata III, od którego imienia wzięła swoją nazwę. W 1692 została spustoszona i wysadzona przez Turków osmańskich. Wybuch spowodował zawalenie się kopuły i stropu. 6 sierpnia 1770 podczas bombardowania Kutaisi przez wojska rosyjskie, rozsypała się kopuła katedralna, zniszczone zostały okna i kolumny.
Prace związane z konserwacją i rekonstrukcją rozpoczęły się w 1952 i trwały do 2012. W 1994 katedra została, wraz z Monastyrem Gelati (za chwilę o nim), wpisana na Listę swiatowego dziedzictwa UNESCO. W 2008 rozpoczęto rekonstrukcję katedry wbrew opinii UNESCO, która apelowała, aby nie naruszać historycznej autentyczności obiektu i pozostawić go w stanie niezmienionym jako ruinę. Obawiano się także, że budowa kopuły może naruszyć oryginalne fundamenty. W rezultacie tych prac, 10 lipca 2017 katedra została usunięta z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO. Oficjalna nazwa to Katedra Zaśnięcia Bogurodzicy.
Jorguś