Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Strasznie trudno się zabrać za pisanie.
Wszystkie Wasze relacje obejrzałem i chyba trzeba zacząć.
Startujemy z Berlin-Schönefeld liniami Wizz Air.
Odprawa bez problemu. Bagaż 10 kg podręczny i 10 kg do luku.
Jakieś 3,5 godziny lotu i lądujemy w Kutaisi.
Małe lotnisko, na czartery. Nikogo poza nami nie ma. Bierzemy bagaże i do autokaru.
Na lotnisku jest jeden pas. Samolot po wylądowaniu jedzie hamując, aż na tym samym pasie robi zakręt o 180 stopni i jedzie z powrotem aż do terminalu.
Dalej już tradycyjnie.
Pierwsze wrażenia to widoki i zdjęcia z okien autokaru.
Jedziemy do Batumi.
Jorguś
Zbliżając sie do Batumi pojawiają się interesujące widoki.
To może być ciekawe miasto.
Jorguś
Najpierw zakwaterowanie, wcześniej w centrum wymiana pieniędzy.
Są różne banknoty ich waluty (liari), w zależności od roku emisji.
Jorguś
Pierwszą kolację mamy w restauracji. Jedziemy autokarem.
Batumi nocą kojarzy mi się z jakąś metropolią bliskiego wschodu.
Ładnie, kolorowo, neonowo...
Jorguś
Jorgus, BRAWO !!!
Jade z tobą . Batumi na razie wyglada ciekawie, ładnie oświetlone nocą.
No trip no life
...heee, mam świadomość "gruzińskiego dostępu do morza",jak to brzmi...
ale...w świadomości, pokutuje mi..."górski obrazek" z tejże krainy ; )))
...oryginalnie jest zobaczyć "gruzińskie ,morskie klimaty" !!!
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Owalny budynek wygląda zdecydowanie niesztampowo. I jeszcze ma coś w środku. To hotel ?
No, na początku sie wydało, że Gruzja to kraj nadmorski. Na szczęście Kaukaz też będzie.
wiktor nie wiem co to za budynek.
Następnego dnia rano zaczynamy od Parku Przymorskiego. Znajdziemy tu delfinarium, 200-metrowy nowoczesny budynek Uniwersytetu Technologicznego czy Wieżę Alfabetyczną, młyńskie koło, pięciogwiazdkowy Sheraton, kasyno, promenadę, ścieżki rowerowe, kawiarnię.
To nowoczesne Batumi liftingowane od 2008 r. przez 4 lata za 350 mln funtów.
Na tygodniowy wypoczynek jednak nie polecam. Chyba że wielbicieli drinków i basenów.
Plaża jest wstrętna, kamienista. Ludzie trochę się moczą, ale pływających w Morzu Czarnym jak na lekarstwo.
I jeszcze taki egzemplarz, znaczy folklor
Jorguś
Następnie Adżarskie Muzeum Krajoznawcze - z działami prezentującymi dzieje Adżarii, z działem etnograficznym; oraz dział zwany "Złotym Skarbem".
Zapamiętałem tylko, że najstarsi ludzie mieszkali na terenach obecnej Gruzji, Argonauci przybyli po złote runo na teren obecnej Gruzji, najpiękniejsze wyroby ze złota odkryto na terenie obecnej Gruzji, o Prometeuszu nie wspomnę.
Muszę jeszcze nadmienić, że Gruzini przed 10 rano raczej nie zaczynają pracy, więc nie ma się co śpieszyć, jak to zwykle bywa na wycieczkach. W muzeach Pani Ważna może przez pół godziny zbierać się do otwarcia drzwi, biletów nie sprzeda, bo nie odpaliła komputera, a w końcu to kiedy ma wypić kawę??? Ale są przesympatyczni i kochają Polaków.
Jorguś
Trzeba przyznać, że to nowoczesne centrum robi wrażenie, a a wersji by night wygląda bardzo kolorowo.Tak się zastanawiałam, jakie miasto mi przypomina i juz wiem.. Nocne Batumi ( to wysokie centrum) kojarzy mi się trochę z zabudowaniami w Doha.
Uliczny folklor ciekawy he he
Czy wycieczka była liczna ?
No trip no life
Jorguś jestem i ja ; czytam i oglądam bo Gruzja wciąż przede mną, jak z lenistwa nic nie napiszę, to się nie przejmuj, ale wiedz, że jestem i czytam
Piea