Ten pierwszy spacer po Hawanie, robi na nas mega wrażenie !! Hawana chyba nie może sie nie podobać. Widac i czuć ,że kiedys miasto musiało być naprawdę przepiękne, Z tej świetnosci jeszcze wciaż dużo zostało,ale widać i biedę..To miasto pełne kontrastów
Zaglądamy do różnych knajpek.. mega atmosfera. Super muza, do tego gdzie niegdzie tańce
Mnostwo knajpek a w noch sporo ludzi ..
W oddali widać Kapitol
I kolejna knajpka..
Jakie te miejscasa klimatyczne !!
Przykład tych pozostałości po bogatej erze w Hawanie
Huragan, myslę że knajpki na starówce sa głównie okupowane przez turystów, ale z tego co widziałam to Kubańczycy mimo całej tej drudnej sytuaji sa narodem pogodnym, usmiechniętym, bawiącym się przy każdym dżwieku muzyki. Stosują zasadę "carpe diem", zdecydowanie bardziej niż my..choc żyją w biedzie
Mikka, witam cię bardzo serdecznie ! Mam nadzieję,że zostaniesz z nami na dłużej
A u nas kolejny punkt wieczoru w Havanie to koncert ! Uwielbiam Buena Vista Social Club i jeszcze w Polsce obiecałam sobie,że muszę koniecznie posłuchać muzyki tej legendarnej grupy. Kupujemy więc bilety i idziemy do knajpki Cafe Taberna . Stoliki są niby wyznaczone,ale udaje się nam przesunąć bliżej grajków.
Cafe jest bardzo klimatyczna, czuć w niej to COŚ !
I w końcu , po chwili czekania , wychodzi zespól i zaczyna sie szaleństwo..Na początku spokojnie, potem do muzyki tańczy para ognistych tancerzy. Ale jak oni tańczą ??? to jakis spektakl nie taniec..Kapela gra wszystkie najbardziej znane kawałki, jest cool
Potem do tańca na środku zaproszeni są wszyscy chetni. Ja oczywiście jestem chetna, bo już mi nogi i tak latają na wszystkie strony he he
Po koncercie , drinkach i pląsach idziemy jeszcze zobaczyć budynki opery i kapitolu by night.
Sa rzeczywiście pieknie oświetlone a szczególne wrażenie robi na mnie gmach opery , bogato zdobiony rzeżbami z marmuru i brązu . Pewnie równie pieknie wygląda w środku..
pod budynkiem stoją słynne stare samochody ,ale cuda !!!!!!
taaaa.... i mnie Havana urzekła, pomimo wszystko. Nawet bym poszła dalej i powiedziała ,że Havana to najpiekniejsze miasto na Karaibach jakie widziałam..Też macie podobnie ?
Basia Mikka Asia , fajnie że czytacie o Hawanie.. zapraszam na to co dalej..
Nastepny dzień prawie cały spedzamy w stolicy Kuby. Wstajemy wcześnie i polujemy na Big Busa . Chcemy jak najwiecej zobaczyć a ta forma zwiedzania daje taką możliwośc.
Na szczęście nie trzeba daleko szukać ,bo przystanek jest tuż tuż przy porcie. Koszt 10 CUC. Są 2 trasy, mamy nadzieję objechać obie.
To my już w busie.. widzicie te bląd główki ? prosto rodem z Polski
Zajmujemy oczywiście miejsca na górze.
Jeszcze nie jedziemy a już fajne widoczki z góry he he .. niekoniecznie krajobrazowe
Jedziemy !!!
Zaczynamy od EL MALECON-to długa promenada wzdłuż Atlantyku
W oddali majaczy nam morska forteca przy ujściu do portu
Ten z daleka wyłaniający sie piekny budynek to...Muzeum Rewolucji .Piekny bo to pałac gdzie urzędowli wszyscy przedrewolucyjni prezydenci Kuby. Ciekawe co jest w środku, ktoś był, podpowie?
Nam szkoda czasu na wychodzenie i oglądanie tego miejsca od środka, tym bardziej ,że w opinie w necie raczej nieciekawe
Ten pierwszy spacer po Hawanie, robi na nas mega wrażenie !! Hawana chyba nie może sie nie podobać. Widac i czuć ,że kiedys miasto musiało być naprawdę przepiękne, Z tej świetnosci jeszcze wciaż dużo zostało,ale widać i biedę..To miasto pełne kontrastów
Zaglądamy do różnych knajpek.. mega atmosfera. Super muza, do tego gdzie niegdzie tańce
Mnostwo knajpek a w noch sporo ludzi ..
W oddali widać Kapitol
I kolejna knajpka..
Jakie te miejscasa klimatyczne !!
Przykład tych pozostałości po bogatej erze w Hawanie
No trip no life
Fotki sugeruja,ze zycie w tej Hawanie niezle tetni-aczkolwiek przecietny Kubanczyk pewnie ma male szanse w tym uczestniczyc jak podejrzewam
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Cudownie:) Ta relacja to dla mnie ogromna przyjemniosc Havana jak zwasze magiczna:) Uwielbiam to miasto
pozdrawiam ciepło:)
Huragan, myslę że knajpki na starówce sa głównie okupowane przez turystów, ale z tego co widziałam to Kubańczycy mimo całej tej drudnej sytuaji sa narodem pogodnym, usmiechniętym, bawiącym się przy każdym dżwieku muzyki. Stosują zasadę "carpe diem", zdecydowanie bardziej niż my..choc żyją w biedzie
Mikka, witam cię bardzo serdecznie ! Mam nadzieję,że zostaniesz z nami na dłużej
A u nas kolejny punkt wieczoru w Havanie to koncert ! Uwielbiam Buena Vista Social Club i jeszcze w Polsce obiecałam sobie,że muszę koniecznie posłuchać muzyki tej legendarnej grupy. Kupujemy więc bilety i idziemy do knajpki Cafe Taberna . Stoliki są niby wyznaczone,ale udaje się nam przesunąć bliżej grajków.
Cafe jest bardzo klimatyczna, czuć w niej to COŚ !
I w końcu , po chwili czekania , wychodzi zespól i zaczyna sie szaleństwo..Na początku spokojnie, potem do muzyki tańczy para ognistych tancerzy. Ale jak oni tańczą ??? to jakis spektakl nie taniec..Kapela gra wszystkie najbardziej znane kawałki, jest cool
Potem do tańca na środku zaproszeni są wszyscy chetni. Ja oczywiście jestem chetna, bo już mi nogi i tak latają na wszystkie strony he he
ach, co to był za wieczór !!! atmosfera mega
No trip no life
Po koncercie , drinkach i pląsach idziemy jeszcze zobaczyć budynki opery i kapitolu by night.
Sa rzeczywiście pieknie oświetlone a szczególne wrażenie robi na mnie gmach opery , bogato zdobiony rzeżbami z marmuru i brązu . Pewnie równie pieknie wygląda w środku..
pod budynkiem stoją słynne stare samochody ,ale cuda !!!!!!
No trip no life
cos pieknego Cudowne te zdjecia nocą...niepowtarzalane
Ja jestem jednak nadal w Havana- zakochana
pozdrawiam ciepło:)
Havana cudowna
basia35
Nelcia , czekam na ciąg dalszy.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
taaaa.... i mnie Havana urzekła, pomimo wszystko. Nawet bym poszła dalej i powiedziała ,że Havana to najpiekniejsze miasto na Karaibach jakie widziałam..Też macie podobnie ?
Basia Mikka Asia , fajnie że czytacie o Hawanie.. zapraszam na to co dalej..
Nastepny dzień prawie cały spedzamy w stolicy Kuby. Wstajemy wcześnie i polujemy na Big Busa . Chcemy jak najwiecej zobaczyć a ta forma zwiedzania daje taką możliwośc.
Na szczęście nie trzeba daleko szukać ,bo przystanek jest tuż tuż przy porcie. Koszt 10 CUC. Są 2 trasy, mamy nadzieję objechać obie.
To my już w busie.. widzicie te bląd główki ? prosto rodem z Polski
Zajmujemy oczywiście miejsca na górze.
Jeszcze nie jedziemy a już fajne widoczki z góry he he .. niekoniecznie krajobrazowe
Jedziemy !!!
Zaczynamy od EL MALECON-to długa promenada wzdłuż Atlantyku
W oddali majaczy nam morska forteca przy ujściu do portu
No trip no life
Ten z daleka wyłaniający sie piekny budynek to...Muzeum Rewolucji .Piekny bo to pałac gdzie urzędowli wszyscy przedrewolucyjni prezydenci Kuby. Ciekawe co jest w środku, ktoś był, podpowie?
Nam szkoda czasu na wychodzenie i oglądanie tego miejsca od środka, tym bardziej ,że w opinie w necie raczej nieciekawe
No trip no life