Pięknie pokazana piękna wyspa. Znalazłem sporo znajomych miejsc, ale także wiele takich, do których nie dotarliśmy. My byliśmy na Maderze w pełni lata, ale pogoda była zupełnie znośna - temperatury w okolicach +26-27 stopni. Takie ciepełko to jeszcze nie upał i nie utrudnia zwiedzania. Pozdrawiam.
ojej, dopiero teraz zauważyłam, że po prawie 2 latach od Relacji archenar odgrzebał moją starą Maderę ;
zatem - bardzo dziekuję Ci za miły komentarz ; co do pogody to my mieliśmy podobną , mimo, że dwukrotnie bylismy tylko zimą oczywiście w ciągu dnia, bo nasze wieczory i ranki były dużo chłodniejsze (15-18C) niż Ty zapewne miałeś latem; ja też znalazłabym tam jeszcze sporo "nowego do odkrycia" mimo, ze wszystki sztandarowe miejsca must see na wyspie już odwiedziliśmy, ale na trzeci raz na tej wyspie tez mam juz gotową listę tylko jeszcze nie wiem kiedy tam znów polecimy ???
PS. a tak przy okazji informuję wszstkich wybierających się lub zainteresowanych tą wyspą, że w tzw międzuczasie - dorzuciłam do tej Relacji mnóstwo zdjęć! na każdej stronie i w każdym poście i dodałam ich naprawdę bardzo, bardzo dużo, więc jak ktoś ma ochotę na maderyjską "foto-wyprawę" to proszę bardzo!
Piea, skusiłam sie raz jeszcze na twoją Maderę i WOW !!!
Zdjęć faktycznie dodałaś mnóstwo i super , bo są przepiękne. Na nowo mnie zacheciłaś do Madery. Byłam raz i połowy nie widziałam tego co pokazujesz..
Dugi raz wybiorę jednak porę poza sezonem ( byłam w sierniu), możę właśnie listopad ? co prawda nici z kąpieli ale u nas mokro i zimno a na Maderze lato
Nel, miło, że zajrzałaś, - ja mimo dwóch tygodniowych pobytów też tam jeszcze sporo znajdę "nowości" dlatego powrót na "moją" Maderę wciąż mam wysoko na tapecie
Nel, miło, że zajrzałaś, - ja mimo dwóch tygodniowych pobytów też tam jeszcze sporo znajdę "nowości" dlatego powrót na "moją" Maderę wciąż mam wysoko na tapecie
Może się uda wrócić jesienią ?
A wszystkim forumowiczom polecam piękną relację z Madery , cudo
Przeorałam relację dwukrotnie notatki zrobiam i w wyspie się juz zakochałam az się boję co będzie jak będziemy tam na miejscu.Już żałuję,że będzemy tylko tydzień ale na cały pobyt mamy autko więc mam nadzieję że sporo zobaczymy.
Pamietasz w jakim miesiącu byliście w Porto Moniz przy basenach ,ze tam zero luda? kiedy byliście na Levadadch -Norte ,Levada dos Marocos ,Calderero Verde -krórą z tych trzech najbardziej polecasz bo oprócz Levada das 25 Fontes chcemy zrobić jeszcze jedną Kiedy byliście na Pico do Arieiro ? czy na Pico Ruivo nie szliście ze względu na pogodę czy tak po prostu nie mieliście tego w planach ? bo to nasz cel numer 1 No i jeszcze jedno pytanko-na Półwyspie św Wawrzyńca byliscie na wiosnę czy w jesieni bo pieknie tam na Waszych fotkach
w Porto Moniz byliśmy dwukrotnie w czasie obu pobytów; aż spojrzałam w Umowy, kiedy to dokładnie było , oj dawno....
1. (1-8/03/2012)
2. (26/11-3/12/2015)
po wymienionych p/ Ciebie lewadach - łazilismy podczas tego pierwszego pobytu, w marcu, 2012;
(zdecydowanie najbardziej polecam Caldeirao Verde!!!, Cudo! , choć ta Marocos tez bardzo urokliwa, ale "mało dzika", cały czas z widokami na doliny a w nich wioski i miasteczka , natomiast Caldeirao- to totalna dzikość w górach!
Na Pico bylismy tez w marcu; P. Ruivo mieliśmy w planach dwukrotnie, ale podczas żadnego z pobytów- nie wypaliło
za pierwszym razem z prozaicznego powodu: na Arieiro wjechaliśmy wynajetym samochodem, a treking na Ruivo jest dość długi i kończy się w wiosce Achada, skąd... nie mielibyśmy czym wrócić? bo auto zostało na P. Areiro ; 4 lata później- wykupilismy treking u lokalnego organizatora "Levada Walks" , gdzie zaawożą na P. Areiro, a po 5 godzinach przyjeźdżąją po "odbiór" ludków do Achady; niestety tego dnia, na który zamówilismy trekking pogoda na szlaku uniemożliwiła wejście tam (totalne mgły i deszcz) podczas gdy w Funchal swieciło piękne słońce p/ cały dzień,; trekking nam odwołano, zaproponowali termin na nazajutrz, ale my kolejnego dnia już odlatywaliśmy do Polski, więc nie było opcji... ale kasę nam oddali;
może trzecim razem się uda? - ponoć "do trzech razy sztuka" ;
Na Sao Laurenco mieliśmy odwrotnie - w marcu pogoda nam zrobiła kiszkę, zero widoczności i totalne zamglenie, uznalismy że to bez sensu iść i nic nie widzieć; ale następnym razem się udało czyli ten wyjazd listopadowo/grudniowy, choć pogoda tam tez nam rozbiła niespodzianki (wyruszaliśmy w pięknym słońcu, a po kilku godzinach złapała nas ulewa na szlaku) ;
Tajemnicza magia wyspy i mi się udzieliła. Trochę z opóżnieniem,ale wszystko doczytane i dooglądane.
Śliczna jest Madera i górskie trasy i lewady i miasteczka.
Miałas na koniec super świetny prezent - taki widok z samolotu jak z drona
Dziekuje
Wiktor, a proszę bardzo! , życzę więc udanego maderowania - kiedyś tam....
Piea
Dziękuję za Maderę
basia35
Pięknie pokazana piękna wyspa. Znalazłem sporo znajomych miejsc, ale także wiele takich, do których nie dotarliśmy. My byliśmy na Maderze w pełni lata, ale pogoda była zupełnie znośna - temperatury w okolicach +26-27 stopni. Takie ciepełko to jeszcze nie upał i nie utrudnia zwiedzania. Pozdrawiam.
ojej, dopiero teraz zauważyłam, że po prawie 2 latach od Relacji archenar odgrzebał moją starą Maderę ;
zatem - bardzo dziekuję Ci za miły komentarz ; co do pogody to my mieliśmy podobną , mimo, że dwukrotnie bylismy tylko zimą oczywiście w ciągu dnia, bo nasze wieczory i ranki były dużo chłodniejsze (15-18C) niż Ty zapewne miałeś latem; ja też znalazłabym tam jeszcze sporo "nowego do odkrycia" mimo, ze wszystki sztandarowe miejsca must see na wyspie już odwiedziliśmy, ale na trzeci raz na tej wyspie tez mam juz gotową listę tylko jeszcze nie wiem kiedy tam znów polecimy ???
PS. a tak przy okazji informuję wszstkich wybierających się lub zainteresowanych tą wyspą, że w tzw międzuczasie - dorzuciłam do tej Relacji mnóstwo zdjęć! na każdej stronie i w każdym poście i dodałam ich naprawdę bardzo, bardzo dużo, więc jak ktoś ma ochotę na maderyjską "foto-wyprawę" to proszę bardzo!
Piea
Piea, skusiłam sie raz jeszcze na twoją Maderę i WOW !!!
Zdjęć faktycznie dodałaś mnóstwo i super , bo są przepiękne. Na nowo mnie zacheciłaś do Madery. Byłam raz i połowy nie widziałam tego co pokazujesz..
Dugi raz wybiorę jednak porę poza sezonem ( byłam w sierniu), możę właśnie listopad ? co prawda nici z kąpieli ale u nas mokro i zimno a na Maderze lato
No trip no life
Nel, miło, że zajrzałaś, - ja mimo dwóch tygodniowych pobytów też tam jeszcze sporo znajdę "nowości" dlatego powrót na "moją" Maderę wciąż mam wysoko na tapecie
Piea
Może się uda wrócić jesienią ?
A wszystkim forumowiczom polecam piękną relację z Madery , cudo
No trip no life
Przeorałam relację dwukrotnie notatki zrobiam i w wyspie się juz zakochałam az się boję co będzie jak będziemy tam na miejscu.Już żałuję,że będzemy tylko tydzień ale na cały pobyt mamy autko więc mam nadzieję że sporo zobaczymy.
Pamietasz w jakim miesiącu byliście w Porto Moniz przy basenach ,ze tam zero luda? kiedy byliście na Levadadch -Norte ,Levada dos Marocos ,Calderero Verde -krórą z tych trzech najbardziej polecasz bo oprócz Levada das 25 Fontes chcemy zrobić jeszcze jedną Kiedy byliście na Pico do Arieiro ? czy na Pico Ruivo nie szliście ze względu na pogodę czy tak po prostu nie mieliście tego w planach ? bo to nasz cel numer 1 No i jeszcze jedno pytanko-na Półwyspie św Wawrzyńca byliscie na wiosnę czy w jesieni bo pieknie tam na Waszych fotkach
Kasia,
w Porto Moniz byliśmy dwukrotnie w czasie obu pobytów; aż spojrzałam w Umowy, kiedy to dokładnie było , oj dawno....
1. (1-8/03/2012)
2. (26/11-3/12/2015)
po wymienionych p/ Ciebie lewadach - łazilismy podczas tego pierwszego pobytu, w marcu, 2012;
(zdecydowanie najbardziej polecam Caldeirao Verde!!!, Cudo! , choć ta Marocos tez bardzo urokliwa, ale "mało dzika", cały czas z widokami na doliny a w nich wioski i miasteczka , natomiast Caldeirao- to totalna dzikość w górach!
Na Pico bylismy tez w marcu; P. Ruivo mieliśmy w planach dwukrotnie, ale podczas żadnego z pobytów- nie wypaliło
za pierwszym razem z prozaicznego powodu: na Arieiro wjechaliśmy wynajetym samochodem, a treking na Ruivo jest dość długi i kończy się w wiosce Achada, skąd... nie mielibyśmy czym wrócić? bo auto zostało na P. Areiro ; 4 lata później- wykupilismy treking u lokalnego organizatora "Levada Walks" , gdzie zaawożą na P. Areiro, a po 5 godzinach przyjeźdżąją po "odbiór" ludków do Achady; niestety tego dnia, na który zamówilismy trekking pogoda na szlaku uniemożliwiła wejście tam (totalne mgły i deszcz) podczas gdy w Funchal swieciło piękne słońce p/ cały dzień,; trekking nam odwołano, zaproponowali termin na nazajutrz, ale my kolejnego dnia już odlatywaliśmy do Polski, więc nie było opcji... ale kasę nam oddali;
może trzecim razem się uda? - ponoć "do trzech razy sztuka" ;
Na Sao Laurenco mieliśmy odwrotnie - w marcu pogoda nam zrobiła kiszkę, zero widoczności i totalne zamglenie, uznalismy że to bez sensu iść i nic nie widzieć; ale następnym razem się udało czyli ten wyjazd listopadowo/grudniowy, choć pogoda tam tez nam rozbiła niespodzianki (wyruszaliśmy w pięknym słońcu, a po kilku godzinach złapała nas ulewa na szlaku) ;
Piea