--------------------

____________________

 

 

 



Irlandia

411 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 10 godzin 13 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Moj mąż byłby zachwycony takimi skałami z tysiącami ptaków .. nawet zapachy nieważne he he

No trip no life

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Online
Ostatnio: 1 godzina 8 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Piękne miejsca pokazujesz Radek.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

gregory12
Obrazek użytkownika gregory12
Offline
Ostatnio: 5 lat 8 miesięcy temu
Rejestracja: 20 lip 2018

No super klimat miejsca , aż chciałoby sie poszwendać  Smile Smile

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 6 godzin 5 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...witam noworocznie !!! 

Irlandia jest "taka sobie" jesli chodzi o odwiedziny wyspy w okresie zimowym. Śniegu,"na lekarstwo" nawet w najwyższych partiach tutejszych "pagórków". Słoneczka,równie mało a do tego potrafi nieźle popadać. Co jednak jesli trafi się nam "wizyta u rodziny" w tymże czasie ? Zostają tylko pub,y lub "shooping center,a" ??? Niekoniecznie ; )

Proponuje jednodniowe wypady do lokalnych "zamko-hoteli". W większości będą to zaadoptowane rezydencje wraz z przyległymi ogrodami lub parkami.

Dobrym tego przykładem jest Castle Durrow XVIII -sto wieczna rezydencja która będąca niegdyś śiedzibą rodu,nastepnie "pustostanym" przekształconym w szkołe aby w finale stać się luxusowym hotelem.

Tutejsze ogrody należy potraktować zima jako..."przerywnik" poniewaz są uśpione i mało ciekawe...

...chyba,że mamy szczęście i przyroda zaskoczy nas wiosennymi akcentami tak jak tegorocznej zimy ; )

...jednakże najfajniejsze wrażenia czekają na nas wewnątrz. Pamietajmy,że nawet nie będąc hotelowymi goścmi mamy dostęp do większości wnętrz obiektu.Rzecz jasna z wyjatkiem pokoii ; )

...jeśli dane pomieszczenie jest niedostepne lub wymaga "interwencji" personelu umieszczone będa stosowne informacje

...możemy wybrać sobie jakies zaciszne "lobby" aby poczuć "czar tamtych lat"...

...lub zająć miejsce w barze wpierw oglądnowszy "co też mają do picia" ; ))

...mielismy ochote na delikatne "drugie śniadanie" więc wybralismy zestaw baaardzo lokalny: kawa+cisto. Tu uwaga ,jest to rodzaj kruchej babeczki,nie mufinki !!!,która serwuje sie z masłem,niesłodzona bita smietaną i zurawinowym jam,em. To naprawdę fajny zestaw...

...na koniec dwie uwagi. Personel nie będzie chciał sie z Wami "zakumplować" a formy Sir oraz Madame są używane przy kontacie z gośćmi. Sprawa druga,śmieszno-banalna, nie szukajcie toalet z napisami Woman-Man formą stosowaną jest...Ladies i...Lords ; )

...generalnie personel będzie Was..."niewidział" chyba że zapragniecie z nim kontaktu,lub spróbujecie..."świsnąć świecznik" ; )))

...takich jak ten obiektów wartych niedzielnego wypadu jest w każdym hrabstwie naprawdę sporo. Oczywiście im bliżej Dublina tym więcej. Jeśli więc złapie Was "niedzielna nuda" pomyślcie o "herbatce w starym stylu"...

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 10 godzin 13 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Herbatka w starym stylu bardzo mi sie podoba. Lubie i herbatke i ten styl Yes 3 Piekne wnętrza!!

a swoją drogą ciekawe.. Ladies i Lords he he , jeszcze tak chyba wyróżnionych toalet nie widzialam

No trip no life

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 6 godzin 5 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...mini-relacja z wielkanocnych wycieczek na dowód ,że temat irlandzki wciąż żyje ; )

W Wielką Sobotę,po powrocie ze święconką,zostało nam zbyt mało czasu aby wybyć "gdzieś dalej". To i dobrze,ponieważ od dawna szykowaliśmy się na odwiedziny lasu w pobliżu małego miasteczka Ratangan w Co.Kildare. Cały rok to zwyczajny lasek ale w drugiej połowie kwietnia staje się..."magiczny". Jest jednym z najlepszych miejsc w hrabstwie na nacieszenie oczu rozkwitajacymi wtedy właśnie Bluebell,sami.

O ile "na górze" dominuje już zieleń o tyle "dół" opanował błękit...

...można wybrać dowolną ścieżkę a każda z nich zaprowadzi nas do mniejszych lub większych niebieskich polanek

...jeśli chcemy przycupnąć,miejsce zawsze sie znajdzie ; )

...jesli nie boimy się wilgoci,siądnijmy "na ziemi"...właściwie..."na kwiatkach"...

...zapach Bluebell,sów podobny jest do hiacyntów. Mimo niewielkich rozmiarów przy tak dużej ilości kwiatów las pachnie niczym...cukiernia ; ))

...i tak na "wąchaniu i ogladaniu" zleciała nam dobra godzinka. W irlandzkim lesie można,bez względu na porę roku, przebywać "od świtu do zmierzchu" bez obawy o pokąsanie przez komary. "Na wyspie" jest dla nich za zimno...i bardzo dobrze ; )))

...A w Niedzielę pojechaliśmy...do Indii. Ale o tym jutro, narka ...

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Online
Ostatnio: 1 godzina 8 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Świąteczny relaks, zazdroszczę!

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 6 godzin 5 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...na dzień przed świętami,znajomek z Basi pracy zapytał o plany świątecznych wycieczek. Większośc ludzi wie,że jeśli "jest pogoda i czas wolny",wybywamy z domu. Gdy Basia odpowiadała o zamiarach,tenże zapytał: " a w parku z indyjskimi rzeźbami już byliście" !??? Basia nie kryła zdziwienia,"a jest taki w ROI" ?!!! "Kolo" nie był pewien lokacji parku,widział jedynie fotki znajomka który odwiedził był TO miejsce.

Opowiedziała mi w domu o tymże miejscu. Byłem tak samo zdziwiony jak Ona. Pojeździliśmy przecież trochę po wyspie ale nigdy nawet nie słyszeliśmy o "Indian Sculpture Park"...

Pomógł "wujek bryle". Jeszcze bardziej byliśmy zdziwieni gdy dokładnie poznaliśmy lokację parku. Otóż umiejscowiony on (park) jest na skraju Gór Wicklow,w pobliżu bardzo popularnego szlaku (drogi) przecinajacego góry ze wschodu na zachód...lub odwrotnie ; )

Zapadła "twarda decyzja". W niedzielę,jesli pogoda dopisze,jedziemy...

Trafić jest...niełatwo ponieważ po drodze nie ma ani jednej tablicy z informacja turystyczną (w Irlandii są koloru brązowego). Zupełnie tak jakby nikomu nie zależało na rozgłosie. Kto naprawdę bedzie chciał dotrzeć...znajdzie drogę...

Dojeżdżamy do małego parkingu na uboczu. Naprawdę można go przeoczyć !!! Zostawiamy aucisko. Wita nas siedzacy mężczyzna o "nieeuropejskim wyglądzie". Obok krzesła na którym siedzi leży "zrelaksowane psisko". Mężczyzna pokazuje na szopkę z desek za swymi plecami. Tam,w jedej z desek,jest podłużna szczelina. To w nią należy wsunąć opłatę za wejscie (5 EURO p/p). Żadnych biletów,mapek czy innych papierków. Jedynym info jakie zostaje nam udzielone jest wskazówka o...lokacji toalety. Tak na wszelki wypadek ; )

Wejście na teren jest tyleż osobliwe co intrygujące. Jak wszystko tutaj ma swój podtekst. Przechodząc przez "kanał rodny",umieramy dla codziennego świata aby po drugiej stronie narodzić się w miejscu gdzie,być może,odnajdziemy odpowiedzi lub wskazówki dotyczace frapujacych nas aspektów życia...

...Za wąskim wejściem czeka na nas otwarta przestrzeń i...niezdecydowanie od czego zacząć ogladanie. Podobnie "jak w życiu",czasem nie za bardzo wiemy co robić. Warto wtedy poświecić chwilkę na przemyślenie sytuacji. Tutaj doskonałym miejscem do takich rozmyślań jest "Tron Kobry"...

...rzecz jasna,nie odmówiliśmy sobie "posiedzenia na wężu" ; ) 

Kobra uosabia element żeński a w tym wszelakie jego aspekty. Działanie,tworzenie,pierwiastek daru życia ale i...chaos. Lepiej więc sprawdzić "kobrze zębiska" ; )))

Gdy już zostaniemy "uspokojeni i natchnięci" przez możemy zapoznać się z wieloma wcieleniami boga Ganesh,a. To sympatyczne bóstwo ma wśród wyznawców hinduizmu wielu zwolenników. Ganesh jest dobrotliwy a przy okazji mądry i oczytany...

nie ma "nic przeciw" jesli chcemy zajrzeć "przez ramię" do jego lektury...

czytanie ksiąg nie jest jedynym jego zajęciem. Potrafi bawić się tańcem...

...lub grą na WIELU !!! instrumentach...

i tutaj także nic sobie nie robi z naszej obecności...

zachowuje stoicki spokój gdy zaczniemy próbować "porzympolić wraz z nim" ; )))

...miałem wrażenie,że dopiero "wspólne bębnienie" zaczynało Go..."wnerwiać"...

...gdy już nagramy,namyślimy i nachodzimy się po otwartej przestrzeni czas wejść na pokręconą "ściezkę życia". To na niej własnie czekaja na nas najważniejsze wskazówki zaklęte w rzeźbione postacie. Pokaże je wam jutro...narka : )

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 18 godzin 51 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

ssstu-6, przepiękna ta Twoja Irlandia! 

zaglądam tu do Ciebie od dawna.... i jestem urzeczona widokami tej wyspy; absolutnie wpisuję na listę must see

Piea

wiktor
Obrazek użytkownika wiktor
Offline
Ostatnio: 4 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 mar 2016

niespodzianka Biggrin bardziej bym sie spodziewał indyjskiego parku w Angli niz Irlandii 

Strony

Wyszukaj w trip4cheap