Korzystając z ładnej ,słonecznej i bezwietrznej pogody jedziemy na Górę Stołową. Często ze względu na wiatr czy opady, wjazdu na Górę nie ma, ciesze się więc ,że będzie mi dane ją zobaczyć i pospacerować po niej.
Góra juz z daleka wygląda pięknie a my wspinamy się busem coraz wyżej po krętej drodze.
Domostwa w tej części miasta wygladają zupełnie inaczej niż te przy lotnisku
rzeczywiście- cudna przejrzystość powietrza, piękne widoczki. My też mieliśmy dość ładnie, potem zaczęło się trochę chmurzyć. Dobrze, że nasz przezorny lokalny pilot zawiózł nas tam zaraz po wylądowaniu w Kapsztadzie. A widoki z Góry Stołowej zapierają dech w piersiach.
Umilko , zgadzam się z tobą w 100% . Widoki z góry są nie do opisania, po prostu wspaniałe !! Nic jednak dziwnego , skoro Góra Stołowa czyli Table Mountain została wybrana jako jedna z nowych cudów natury. To chyba najważniejszy i najbardziej znany symbol miasta.
Z góry widać table bay ,ale można też dostrzec stadion gdzie odbywał się parę lat temu Mundial .
Zaraz po wyjściu z kolejk,zatrzymujemy się i dłuższą chwilę o wpatrujemy sie w dal.. pięknie
Skały mają niesamowite kształty, porośnię te są ciekawą roślinością. Gdzie nie spojrzec to cudny widok jak nie na miasto w dali, to na skałki, kwiaty, zwierzaczki etc , po prostu cudo. Wcale sie nie dziwię ,że to sybol miasta. Góra Stolołowa podbija moje serce
Korzystając z ładnej ,słonecznej i bezwietrznej pogody jedziemy na Górę Stołową. Często ze względu na wiatr czy opady, wjazdu na Górę nie ma, ciesze się więc ,że będzie mi dane ją zobaczyć i pospacerować po niej.
Góra juz z daleka wygląda pięknie a my wspinamy się busem coraz wyżej po krętej drodze.
Domostwa w tej części miasta wygladają zupełnie inaczej niż te przy lotnisku
No trip no life
...taaa, te slumsy to takie..."kapsztadzkie soveto" !???
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Radek, ale Soveto to żadne slumsy...to małe i większe domki z elektrycznością, kanalizacją etc
Dojeżdżamy do kolejki linowej na Górę Stołową. Stąd rozpościera się piękny widok na miasto w dole i na Górę.
Wagoniki są obrotowe, więc każdy ma szansę na ładne widoczki z każdej strony.
Niestety jedzie sie bardzo szybko, więc nie ma dużo czasu na podziwianie krajobrazów.
Ja jednak jestem zachwycona tym ,że jestem w Kapsztadzie i że jest piekna pogoda pozwalająca na wjazd w górę
No trip no life
rzeczywiście- cudna przejrzystość powietrza, piękne widoczki. My też mieliśmy dość ładnie, potem zaczęło się trochę chmurzyć. Dobrze, że nasz przezorny lokalny pilot zawiózł nas tam zaraz po wylądowaniu w Kapsztadzie. A widoki z Góry Stołowej zapierają dech w piersiach.
Umilko , zgadzam się z tobą w 100% . Widoki z góry są nie do opisania, po prostu wspaniałe !! Nic jednak dziwnego , skoro Góra Stołowa czyli Table Mountain została wybrana jako jedna z nowych cudów natury. To chyba najważniejszy i najbardziej znany symbol miasta.
Z góry widać table bay ,ale można też dostrzec stadion gdzie odbywał się parę lat temu Mundial .
Zaraz po wyjściu z kolejk,zatrzymujemy się i dłuższą chwilę o wpatrujemy sie w dal.. pięknie
No trip no life
Cudne zdjęcia Nelciu, pokazuj dalej.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Skały mają niesamowite kształty, porośnię te są ciekawą roślinością. Gdzie nie spojrzec to cudny widok jak nie na miasto w dali, to na skałki, kwiaty, zwierzaczki etc , po prostu cudo. Wcale sie nie dziwię ,że to sybol miasta. Góra Stolołowa podbija moje serce
czy widzicie w skale kształt jaszczurki ?
kolejne piękne formacje skalne
No trip no life
Niesamowite że pośród skał jest jeszcze tyle roslinek, które garną się do życia.
Na skałkach można też dostrzec wygrzewajace się małe, śliczne jaszczurki, spotykamy nawet ..góralki
No trip no life
A cóż to za futrzak ....
https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C3%B3ralkowce
Góralkowce[1], góralki (Hyracoidea) – rząd ssaków łożyskowych, do którego zaliczana jest tylko jedna rodzina – góralkowate (Procaviidae). Góralki zamieszkują Afrykę i zachodnią część Azji[2].
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci