Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
To będzie moja pierwsza relacja,będzie debiut pełną gębą
Wczoraj dotarłem na Sardynię piszę więc na gorąco
Lot z Okęcia, najpierw szybka kawa w biznes lounge i wtedy zaczynam czuć luz i siłę wakacji. Stresy pomału przechodzą, o pracy zapominam
Mamy typowy łamaniec.Do Wenecji a potem na Olbię. Oba loty troche opóżnione,pierwszy LOT -pełen samolot,drugi Italia -pusto.
Bilet kupione pare miesięcy wcześniej, za ok 700 zl.
Do Olbii docieramy po 16.
To powrót do upalnego lata. 30C i pełne słońce, dobrze jest.
Spacerek po mieście , starówka mała ale ładna.Ludzi mało Im dłużej chodzimy tym bardziej apetet doskwiera. Co można zjeśc we Włoszech ? PIZZA
Doskonała
Kwiatowa łódz w centrum miasta, koncepcja ciekawa
Zachód słońca póżniej niż w PL, ok godziny 20. Wtedy są piękne widoki w marinie.
Dziś odbieramy jacht, oby wszystko przebiegło sprawnie
Kriss
Nie ma wielbicielek ani wielbicieli wilka morskiego ?
Foch w takim razie i czekam,
Bez was nie odpływam
a poważnie, dzien upłynął na :
oczekiwaniu na jacht- dopiero po g.15 ,ale liczyliśmy że uda się wcześniej
jego oficjalne przejęcie -trzeba wszystko sprawdzić i dopytac się jeśli coś jest niejasne, na wodzie czasu nie będzie
zakupy , duże zakupy , które dowieziono na nasz pojazd wodny
Poza tym kolejny dzień upału
szerokości
Kriss
Jestem
basia35
...jestem i ja ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Witam szczury lądowe o poranku ( chyba nikt sie nie obrazi?)
Pierwsza noc i wschód słońca na jachcie za nami.
To jest to.Zapach wody morskiej, powiew prawie niewidocznego wiatru, kołysanie lekkich na razie fal, wesołe z oddali świergotanie ptaków.
Przedstawiam wam mój dom na najbliższe paredziesiąt mil
Odplywamy z mariny w nasz pierwszy rejs, będzie sie działo bo prognoza coś wspomina o możliwej burzy
Kurs na wyspe La Maddalena
Jesteście gotowi ?
Kriss
Zakładam opaskę na rękę i tez płynę
No trip no life
Tak jesteśmy gotowi. Jachcik super.
basia35
Ciao, ciao
Wczorajsze pływanie bardzo spokojne, trochę było wiatru , trochę na siniku.Za to na morzu tłok jak w najlepszym sezonie na Krupówkach w Zakopanym.Może dlatego że weekend?
Na Maddalenę więc nie dopłynelismy, za to na Palau na północy wyspy.
Tuńczyk w Palau znakomity,chyba najlepszy jaki jadłem. Pizza też
wschód słońca dziś rano .
Niestety wiatru zupełne zero więc pewnie pokręcimy się trochę po połnocy,ale za duzo mil nie nakręcimy .Korsyka musi poczekać
Tak to jest na żagłówce, że plany trzeba często rewidować w zależności od pogody a właściwie od wiatru, bo deszcz nam nie przeszkadza
Kriss
Chętnie wybiorę się w rejs z pozycji wygodnego fotela w domu. Widoki chętnie popodziwiam, z moją chorobą morską fotel w domowym zaciszu jest najbezpieczniejszym miejscem
Ciao,ciao wszystkim
Pozdrawiam z niewielkiej wyspy Budelli.
Dziś było łowienie ryb, wyjątkowo bogate plony i dobry smak
Kriss
...ooo, pokażesz "sprzęt i połów" !???
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav