Jeszcze pytanie, czy noclegi bukowaliście też w tym miasteczku, czy wybraliście inną częćć wyspy ?
Mieszkaliśmy w hotelu Sensimar Eden Binibeca - to jedyny hotel w tym miasteczku. Ale w samym miasteczku też bez problemu można noclegi znaleźć. Za rok mamy zabukowany ten sam hotel i ten sam pokój 309
Rozumiem cie całkowicie , bo wiesz, ja też rzadko wracam w to samo miejsce...
Mam podobne uczucie do La Gomery. Jeśli wrócę to tylko do tego samego hotelu
Wróciłem z powrotu na Minorkę i jak zawsze pobyt był super udany
Ale tradycyjnie była to moja osobista zasługa, bo TUI po raz kolejny było w stanie spieprzyć mi dośc istotny dla nas urlop.
Zaczęło się słabo, bo na lotnisku w Mahon przywitał nas rezydent z informacją, że mamy owerbooking, bo z powodu pomyłki systemu rezerwacji nie ma naszego hotelu i pokoju. Nie ukrywam, że wku***m się strasznie, bo to miał być wyjazd na pewną rocznicę ślubu, a nie tylko tak sobie na Minorkę. Mimo to pojechałem "na chama" do swojego hotelu i tylko dzięki wcześniejszej korespondencji z hotelem i znajomości z managerem z poprzedniego roku zostaliśmy na jedną noc zakwaterowani w pokoju gościnnym, a następnego ranka po wyporowadzeniu się gości z UK dostaliśmy swój wybrany pokój Rezydent przyjechał do mnie za 2 dni z jakąś rekompensatą 160€, ale go popędziłem
Zatem po małym zgrzycie wszystko skończyło się dobrze ... a dla TUI zobaczymy
Potem już wszystko poszło gładko Poszedłem do znajomej wypożyczalni po samochodzik (znali mnie, bo poprzednio nieco skróciłem im samochód) - to są plusy powrotów
Nie było od ręki dla mnie autka, bo miało wrócić po południu, więc po znajomości dostałem na pół dnia ich demówkę ... aaale zabawa
No i zgodnie z obietnicą później dostałem zwykłe autko
Tadzik, Twoja relacja powinna się nazywać „Minorka – piękna i pełna przygód” he, he. Dobrze, że dzięki Twojej zaradności udało się spędzić urlop zgodnie z planami. W tym roku TUI zalicza dużo wpadek.
heee,Tadzik masz zaparcie do tych "cabrio" ; ) My wypożyczyliśmy raz i...po kwadransie zamknelismy sufit ; ))) Choć przyznać muszę ,że ta "replika" całkiem,całkiem !!!
A powiedz,jak z "angolami" w sezonie ??? Mówi sie o turystycznej chamocie napływajacej w wakacyjnym czasie z UK...
—
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Widzisz Radek, każdy ma jakieś słabości Cabrio jest jedną z moich + V8 i takie tam ... ale to nie forum motoryzacyjne
Powiem tylko, że ten minorkański Cooper z brakującym jednym cylindrem, to dla mnie lekka profanacja rozwoju techniki
A co do Anglików, to rzeczywiście w moim hotelu było ich 90%, ale o dziwo zachowywali się całkiem na poziomie. Mimo, iż sporo było młodych gości. Niestety "angielski czas" kończy się w tym hotelu, bo właśnie został wykupiony przez francuską sieć hotelową i od października nie będzie już Sensimarem
Oj ... kompletnie zapomniałem o naszych wczasowych filmikach
Jak ktoś ma cierpliwość, to zapraszam
Rozumiem cie całkowicie , bo wiesz, ja też rzadko wracam w to samo miejsce...
Mam podobne uczucie do La Gomery. Jeśli wrócę to tylko do tego samego hotelu
No trip no life
Witam serdecznie
Wróciłem z powrotu na Minorkę i jak zawsze pobyt był super udany
Ale tradycyjnie była to moja osobista zasługa, bo TUI po raz kolejny było w stanie spieprzyć mi dośc istotny dla nas urlop.
Zaczęło się słabo, bo na lotnisku w Mahon przywitał nas rezydent z informacją, że mamy owerbooking, bo z powodu pomyłki systemu rezerwacji nie ma naszego hotelu i pokoju. Nie ukrywam, że wku***m się strasznie, bo to miał być wyjazd na pewną rocznicę ślubu, a nie tylko tak sobie na Minorkę. Mimo to pojechałem "na chama" do swojego hotelu i tylko dzięki wcześniejszej korespondencji z hotelem i znajomości z managerem z poprzedniego roku zostaliśmy na jedną noc zakwaterowani w pokoju gościnnym, a następnego ranka po wyporowadzeniu się gości z UK dostaliśmy swój wybrany pokój
Rezydent przyjechał do mnie za 2 dni z jakąś rekompensatą 160€, ale go popędziłem
Zatem po małym zgrzycie wszystko skończyło się dobrze ... a dla TUI zobaczymy
O widzę, że masz ten sam pokoik. To dobrze bo jak ktoś chce nam zmieniać nasze plany hotelowe to jest to najbardziej wkurzające .
basia35
Potem już wszystko poszło gładko
Poszedłem do znajomej wypożyczalni po samochodzik (znali mnie, bo poprzednio nieco skróciłem im samochód) - to są plusy powrotów
Nie było od ręki dla mnie autka, bo miało wrócić po południu, więc po znajomości dostałem na pół dnia ich demówkę ... aaale zabawa
No i zgodnie z obietnicą później dostałem zwykłe autko
Super
basia35
Tadzik, Twoja relacja powinna się nazywać „Minorka – piękna i pełna przygód” he, he. Dobrze, że dzięki Twojej zaradności udało się spędzić urlop zgodnie z planami. W tym roku TUI zalicza dużo wpadek.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Niezły początek trochę biuro próbowało wam pokrzyżować szyki,ale dobrze żę się nie poddałeś.
Autko przesliczne, tym razem dla odmiany miałeś farta
No trip no life
heee,Tadzik masz zaparcie do tych "cabrio" ; ) My wypożyczyliśmy raz i...po kwadransie zamknelismy sufit ; ))) Choć przyznać muszę ,że ta "replika" całkiem,całkiem !!!
A powiedz,jak z "angolami" w sezonie ??? Mówi sie o turystycznej chamocie napływajacej w wakacyjnym czasie z UK...
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Widzisz Radek, każdy ma jakieś słabości Cabrio jest jedną z moich + V8 i takie tam ... ale to nie forum motoryzacyjne
Powiem tylko, że ten minorkański Cooper z brakującym jednym cylindrem, to dla mnie lekka profanacja rozwoju techniki
A co do Anglików, to rzeczywiście w moim hotelu było ich 90%, ale o dziwo zachowywali się całkiem na poziomie. Mimo, iż sporo było młodych gości.
Niestety "angielski czas" kończy się w tym hotelu, bo właśnie został wykupiony przez francuską sieć hotelową i od października nie będzie już Sensimarem