W sierpniu 2012 roku byłam na Mauritiusie i teraz przenoszę relację ze starego forum na to NAPRAWDĘ NASZE
.
Witam Wszystkich!
Specjalnie cytuję post koleżanki, może pomimo tego, że temat stary to zajrzy tutaj podobnie jak pozostałe udzielające się osoby. Tak samo zresztą zrobiłem w drugiej relacji. Chcę odświeżyć temat, bo mam spory dylemat. Planujemy z narzeczoną w połowie sierpnia podróż poślubną. Mauritius, również dzięki tej relacji bardzo nas zafascynował. Poczytaliśmy też sporo na zagranicznych forach. Jednak wciąż mamy wątpliwości głównie przez pogodę... Jaka ona dokładnie była podczas Waszysch wyjazdów? Chodzi głównie o dni słonoeczne. Możemy jechać tylko na tydzień, dlatego jak się trafi kilka dni pochmurnych to będzie masakra.
Świetna, barwna relacja i fotki bardzo zachęcające do odwiedzenia Mauritiusa. A "veloutier", o którym piszesz to roślina o nazwieTournefortia argentea (także określana jako Messerschmidia argentea, Argusia argentea lubTournefortia arborea). Nie mam pojęcia, jak się to nazywa po polsku. Jest to krzew z rodziny boraginaceae, który rośnie na piaszczystych plażach. Niedawno został przemianowany na Heliotropium foertherianum. Jest to krzew o rozłożystej koronie, dorastający do 5 m wysokości. Gęsto owłosione, srebrzyste, odwrotnie jajowate liście, 10-30 × 3-12 cm, skupione są na końcach gałęzi. Kwiatostany zbierają się w grona wielu małych białych kwiatów, ciasno przylegających do siebie. Każdy kwiat - o średnicy od 4 do 6 mm - ma owłosiony kielich, 5 białych płatków i 5 pręcików. Owoce to małe żółte jagody wielkości agrestu. Krzew jest szeroko rozpowszechniony w regionach tropikalnych i subtropikalnych. Występuje w Australii, Chinach, Japonii, Indonezji, Filipinach, Sri Lance, Wietnamie, wyspach Pacyfiku (Nowa Kaledonia, Polinezja), Kenii, Madagaskarze, Mozambiku, Pitcairn, Tanzanii. Występuje też powszechnie na Reunionie i Mauritiusie, gdzie nazywany jest właśnie "veloutier". Na Maskarenach krzew ten sadzi się w nadmorskich ogrodach w celach ozdobnych. W przeszłości jego liście były spożywane lub wędzone. Tyle informacji o nim znalazłem we francuskiej Wikipedii. Pozdrawiam.
Apisku- i Twoją relację przeczytałam od desko do deski za jednym zamchem! Troche zaczyna mi sie już "przejasniac".
Sama jestem ciekawa, w którym z hoteli wyladuję?:) Mam juz swoje typy, ale będe patrzeć na promocje.
Fakultety tez już mam wybrane!!!
pozdrawiam ciepło:)
Witam Wszystkich!
Specjalnie cytuję post koleżanki, może pomimo tego, że temat stary to zajrzy tutaj podobnie jak pozostałe udzielające się osoby. Tak samo zresztą zrobiłem w drugiej relacji. Chcę odświeżyć temat, bo mam spory dylemat. Planujemy z narzeczoną w połowie sierpnia podróż poślubną. Mauritius, również dzięki tej relacji bardzo nas zafascynował. Poczytaliśmy też sporo na zagranicznych forach. Jednak wciąż mamy wątpliwości głównie przez pogodę... Jaka ona dokładnie była podczas Waszysch wyjazdów? Chodzi głównie o dni słonoeczne. Możemy jechać tylko na tydzień, dlatego jak się trafi kilka dni pochmurnych to będzie masakra.
Świetna, barwna relacja i fotki bardzo zachęcające do odwiedzenia Mauritiusa. A "veloutier", o którym piszesz to roślina o nazwie Tournefortia argentea (także określana jako Messerschmidia argentea, Argusia argentea lubTournefortia arborea). Nie mam pojęcia, jak się to nazywa po polsku. Jest to krzew z rodziny boraginaceae, który rośnie na piaszczystych plażach. Niedawno został przemianowany na Heliotropium foertherianum. Jest to krzew o rozłożystej koronie, dorastający do 5 m wysokości. Gęsto owłosione, srebrzyste, odwrotnie jajowate liście, 10-30 × 3-12 cm, skupione są na końcach gałęzi. Kwiatostany zbierają się w grona wielu małych białych kwiatów, ciasno przylegających do siebie. Każdy kwiat - o średnicy od 4 do 6 mm - ma owłosiony kielich, 5 białych płatków i 5 pręcików. Owoce to małe żółte jagody wielkości agrestu. Krzew jest szeroko rozpowszechniony w regionach tropikalnych i subtropikalnych. Występuje w Australii, Chinach, Japonii, Indonezji, Filipinach, Sri Lance, Wietnamie, wyspach Pacyfiku (Nowa Kaledonia, Polinezja), Kenii, Madagaskarze, Mozambiku, Pitcairn, Tanzanii. Występuje też powszechnie na Reunionie i Mauritiusie, gdzie nazywany jest właśnie "veloutier". Na Maskarenach krzew ten sadzi się w nadmorskich ogrodach w celach ozdobnych. W przeszłości jego liście były spożywane lub wędzone. Tyle informacji o nim znalazłem we francuskiej Wikipedii. Pozdrawiam.