Cieszę się, że Wam się podoba park, bo zabieram Was do kolejnego. Do Rainbow Springs State Park. Jak dla mnie było tam cudownie, kwitły kwiaty, świeciło piekne słońce, nad głowami latały ptaki a my pożyczyliśmy kajaki i podziwialiśmy naturę. Bez zastanowienia bym tam wróciła. Zobaczcie sami
na brzegach rzeki były piekne fajne domki - chcialoby sie taki mieć
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Asia pożyczyliśmy kajaki na 2 godziny i bylo tak troche w pospiechu, ale nie mielismy wiecej czasu. Chetnie bym ze 3 godziny posiedziala na tym kajaczku.
Nelcia -zazwyczaj do parkow stanowych placi sie za wjazd samochodu - wychodzilo jekies 8-10 dolarow od samochodu z 4 osobami, wiec jak na warunki amerykanskie taniocha.
Na miejscu pozyczenie kajakow okolo 30 USD za kajak
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Wiktor mnie ta nieznane oblicze Florydy bardzo zauroczyło.
Po zwiedzaniu parkow czeka nas parę godzin w samochodzie, bo musimy dojechać na wieczór do hotelu zlokalizowanego niedaleko Savannah. Spędzimy w nim 2 noce i damy radę wpaść na moment do dwóch innych stanów - do Karoliny Południowej i Georgii.
Późnym wieczorem docieramy do hotelu (jesteśmy ju z w Georgii), a rankiem nastepnego dnia ruszamy w 3 godzinną podróz do Charleston w Karolinie Południowej. Po drodze "wpadamy" jednak na godzinkę do urokliwego i "starego" Beaufort.
Mnie oczywiście zachwycają stare, tradycyjne domy w klimacie starego amerykańskiego południa
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Po uroczym Beaufort jedziemy do Charleston, do Boone Hall Plantation . Jednej z plantacji "starego południa". Plantacja "zagrała " w wielu filmach - pamiętacie serial "Północ -Poludnie" był kręcony tam, albo letnia rezydencja z "Pamietnika". Ponoć słynna aleja dębów oraz domki niewolników widoczne były też w "Przeminęło z wiatrem"
Do plantacji dojeżdza się piekna aleją debów
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Pięknie krajobrazowo
Cieszę się, że Wam się podoba park, bo zabieram Was do kolejnego. Do Rainbow Springs State Park. Jak dla mnie było tam cudownie, kwitły kwiaty, świeciło piekne słońce, nad głowami latały ptaki a my pożyczyliśmy kajaki i podziwialiśmy naturę. Bez zastanowienia bym tam wróciła. Zobaczcie sami
na brzegach rzeki były piekne fajne domki - chcialoby sie taki mieć
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
...zarabiaste miejsce !!!!
naprawde jest na czym "oko zawiesić" : ))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Piękne miejsca. Niesamowita ilośc żółwi.
Długo pływaliście kajakami?
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Makono, widze ze same perełeczki na wyjeżdzie, trasa dopracowana przez ciebie perfect !! Kolejny park i wspaniałe miejsce.
Rodzince też się tak podobało?
Czy wiejściówki do jednego i drugiego parku sa płatne ? Drogo ?
No trip no life
Asia pożyczyliśmy kajaki na 2 godziny i bylo tak troche w pospiechu, ale nie mielismy wiecej czasu. Chetnie bym ze 3 godziny posiedziala na tym kajaczku.
Nelcia -zazwyczaj do parkow stanowych placi sie za wjazd samochodu - wychodzilo jekies 8-10 dolarow od samochodu z 4 osobami, wiec jak na warunki amerykanskie taniocha.
Na miejscu pozyczenie kajakow okolo 30 USD za kajak
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Ciekawe przyrodniczo miejsca pokazujesz Makono. Jakoś Florydę jednak inaczej kojarzyłem .Bardziej miastowo, plażowo
Obydwa parki bardzo atrakcyjne a cena wjazdu całkiem zjadliwa.
Wiktor mnie ta nieznane oblicze Florydy bardzo zauroczyło.
Po zwiedzaniu parkow czeka nas parę godzin w samochodzie, bo musimy dojechać na wieczór do hotelu zlokalizowanego niedaleko Savannah. Spędzimy w nim 2 noce i damy radę wpaść na moment do dwóch innych stanów - do Karoliny Południowej i Georgii.
Późnym wieczorem docieramy do hotelu (jesteśmy ju z w Georgii), a rankiem nastepnego dnia ruszamy w 3 godzinną podróz do Charleston w Karolinie Południowej. Po drodze "wpadamy" jednak na godzinkę do urokliwego i "starego" Beaufort.
Mnie oczywiście zachwycają stare, tradycyjne domy w klimacie starego amerykańskiego południa
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Po uroczym Beaufort jedziemy do Charleston, do Boone Hall Plantation . Jednej z plantacji "starego południa". Plantacja "zagrała " w wielu filmach - pamiętacie serial "Północ -Poludnie" był kręcony tam, albo letnia rezydencja z "Pamietnika". Ponoć słynna aleja dębów oraz domki niewolników widoczne były też w "Przeminęło z wiatrem"
Do plantacji dojeżdza się piekna aleją debów
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/