Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Łza z policzka Indii – czyli Sri Lanka - Rainbow – krótki opis i informacje
Co prawda z innych wojaży odnoszę wrażenie, że „wszyscy już tam byli”, ale może to być mylące,
Termin
21 marca – 3 kwietnia 2017r. (impreza wydłużona o jeden dzień),
LOT – do Colombo samolotem Travel Service (z międzylądowaniem) ok. 11 godzin w luksusowych warunkach (miejsc ok. 190, pasażerów mniej niż 40); zadowolenia z takiej podróży nie mógł popsuć bardzo słaby i odpłatny (bardzo drogi) catering,
Powrót- odwrotnie, lot liniami Emirates (Colombo-Dubaj, Dubaj-Warszawa)- catering bogaty, samoloty pełne, ale... na lotnisku w Colombo trzeba być 5 godzin przed odlotem, a w Dubaju koczowanie trwało 7 godzin,
Granica – przylot bez problemów, posiadający wizę załatwioną wcześniej (m.in. ja) przechodzili przez kontrolę bez wypełniania dodatkowych dokumentów, natomiast osoby kupujące wizę na miejscu wypełniały specjalny druk.
Powrót – przechodziło się przez kilka bramek (5 czy 6). Miałem nawet nieoczekiwaną przygodę, o czym poniżej.
Wymiana pieniędzy – należy wymienić na lotnisku w Colombo (najlepszy kurs) 1 USD – 150 rupii, u miejscowego pilota kurs 1 USD – 145 RL, w hotelach jeszcze mniej...
Grupa – 28 osób, grupa dosyć zdyscyplinowana, ale jakoś nie zintegrowała się
Pilot – Ewa, Polka oprowadzająca wycieczki po Sri Lance od 10 lat, a od 6-ciu stałe tu mieszkająca. Jak nas informowała prowadzi obecnie inną działalność, ale od czasu do czasu lubi objechać wyspę z wycieczką; chyba jednak popadła w rutynę.... Na początku to się nawet opłaciło, ponieważ po wczesnoporannym przylocie niezbyt długo nas męczono zwiedzaniem Colombo – byliśmy w hotelu już ok. 10.00 rano,
Miejscowi: Sunil vel Sunny, później zastąpiony innym pilotem,, był też sympatyczny pomocnik m.in. sprzedający napoje w autokarze,
Hotele: wszędzie serwis kawowo-herbaciany, woda 0,5 l, internet (czasem w lobby), w każdym hotelu można było podłączać wtyczki polskie do gniazdek (najczęściej do gniazdka telewizyjnego),
Ceny:
obiady na trasie (stół szwedzki) – zwykle 850 rl (bez napoi),
duża butelka Lions (0,6 l) – 450-550 rp w restauracji/hotelu,
orzeszki z nerkowca (różne rodzaje) 250 g – 700 rl,
w autobusie: woda 0,5 l – 50 rl, piwo z puszki – Lions 4,8% –250 rl, był także Carlsberg – wszystko zimne – przechowywane w podręcznej lodówce,
t-shirt – 350 rl w sklepie jedwabniczym, w innych miejscach drożej,
magnesy – ok. 200 rl/szt.,
kawa na trasie – 300-500 rl,
mały arak 0,4 l – 1.000 rl,
pizza hut – mała supreme i cola – ok. 800 rl,
cola 0,5 l – 100rl (sklep),
herbata Stewarts w saszetkach 25 szt. (starcza na 3 parzenia) czarna/owocowa – 170 rl,
sklep przy wytwórni herbaty:
puszka herbaty 200 g (np. waniliowej lub cynamonowej) – 1.500 rl,
woreczek hebaty – 500 rl,
soki wyciskane (ok. 1 l) 300-350 rl,
Program fakultatywny:
Masaż ciała,
Jazda na słoniach,
Zwiedzanie wioski lankijskiej,
Wszystkie imprezy po 40 USD, byłem na ostatniej, nie polecam,
Jedzenie
Nie narzekam. Zawsze można było coś wybrać (preferowałem kurczaka i ryby – były stoły szwedzkie), a na pobycie moim zdaniem bogaty wybór.Jedyny minus – mały wybór owoców,
Transport
Autobus chiński możliwy, ale były tylko jedne drzwi z przodu, co spowolniało wsiadanie/wysiadanie,
Ciekawe i ważne
W świątyniach buddyjskich chodzi się bez butów. W panującym tam upale można na piasku lub betonie odparzyć stopy. Wskazane skarpety.
Zabronione jest też stosowanie jakiegokolwiek nakrycia głowy (nawet chusty). Dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Należy pamiętać, że część świątyń zwiedza się w godzinach południowych.
Po raz pierwszy spotkaliśmy się z sytuacją, że miejsca w autobusie zostały wyznaczone przez pilota (Ewa przypisała kolejne miejsca od przodu do tyłu według kolejności wpłat).
Druga, kolejna moja wycieczka z kryminałem w tle.
W hotelu Emerald Hill uczestniczka naszej wycieczki została okradziona (portfel w pokoju, pani na basenie), ale dzięki monitoringowi sprawca (niestety, pracownik hotelu) został złapany, a pieniądze zwrócone.
Tu podziwialiśmy szybką i zdecydowaną reakcję Sunnego po uzyskaniu informacji o kradzieży.
Zaistniała i tutaj nielubiana przeze mnie „moda kubańska”, czyli wybieranie dowolnego hotelu, jaki się chce z dużej liczby dostępnych. W naszej grupie było 7 hoteli ( 3 na północ i 4 na południe od Colombo).
Chociaż z Galle rozwożono nas 2 busami (osobno północ i południe), musiało to trwać...
Lankijczycy pozwalają się fotografować, nawet w czasie modłów w świątyniach (nie dotyczy to muzułmanów).
Na lotnisku w drodze powrotnej kazano mi otworzyć walizkę. Powód - mugga w aerozolu (jeden pojemnik). Strach pomyśleć co by było gdybym był wyposażony tak samo jak wtedy, gdy jadę do Czarnej Afryki
Czekam z niecierpliwością na zdjęcia i relację z wycieczki.
Twoje informacje bardzo cenne dla osób podróżujących z BP (takich jak ja).
Sri Lanka jest na mojej liście "miejsc do odwiedzenia".
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Ja też jeszcze nie byłem
Czy ten okres co byłeś jest ok pogodowo do zwiedzania ?
Cześć,
jak tylko będzie można wklejać zdjęcia bezpośrednio na treap postaram się wkleić trochę zdjęć
pogoda - prawie cały czas upał (temperatura nawet do 40 st.), z wyjątkiem płaskowyżu Hortona (zdecydowanie zimniej, nieprzyjemny wiatr i deszcz, część parku we mgle),
deszcz padał jeszcze w nocy w trakcie pobytu w Hambantocie (w Peacocku było kilka krótkich wyłączeń prądu).
Dla osób lubiących umiarkowaną pogodę to nie jest dobry moment - przy słońcu i żarze z nieba, czasem z obowiązkowo gołą głową na terenie świątyni.
Bogrob, jeśli masz fotki w googlach, to wybierasz zdjecie z albumu kopiujesz( CTRL C) i wklejasz (CRTL V ) bezpośrednio do postu na tripku.
Jeśli będzie problem daj znać.
No trip no life
Asia, na ten program z Rainbow spokojnie możesz jechać, naprawdę jest OK. Tylko wybierz dobrze termin, najlepiej od stycznia do marca.