No widzisz, właśnie o to chodzi. Wszyscy czekają w napięciu na ciąg dalszy więc nie ociągaj się, bo zapowiada się wspaniale. Ja planowałam Senegal z Gambią na laścika własnie na 29 stycznia z siostrą, ale ze względu na szczepienia zmieniłyśmy kierunek na Maroko. Też Afryka, ale zupełnie inna więc z ogromną przyjemnością obejrzę namiastkę tego, co na razie odłożyłam na może później.
Przekraczamy granicę i wjeżdżamy do Gwinei Bissau, jednego z najbiedniejszych państw na świecie. Chyba 3 albo 4 miejsce od końca. To była kolonia portugalska która uzyskała niepodległość w latach siedemdziesiątych. Przez wiele lat niestabilne rządu pogłębiały biedę, częste pucze wojskowe utrwalały destabilizację. Samo państwo żyje z orzeszków ziemnych i ryb. Chociaż ostatnio pojawiła się u granic morskich chińska flota rybacka i ryb coraz mniej. Obecnie często słyszy się o handlarzach narkotyków z Kolumbii którzy znaleźli tutaj bazę przerzutową do Europy, jest wiele niezamieszkałych wyp Bijago które świetnie się do tego nadają.
Umilka a o których szczepieniach myślisz bo żółta febra już nie obowiazuje
Właśnie o żółtej febrze myślałam. Wiem, że już nie jest obowiązkowa, ale jednak zalecana. To paskudna choroba więc wolę nie ryzykować. Mam zamiar zaszczepić się po powrocie z Maroka, a wtedy cała Afryka stoi przede mną otworem, bo inne szczepienia już mam.
Umilka, jeżeli mogę to parę uwag. Gambia z Senegalem to fajny wyjazd. Byly z nami 2 osoby, które po takim objedzie pojechały z nami rezygnując z pobytu w kiepskim hotelu w Gambii.Opowiadali o kiepskich hotelach i zagrożeniu malaria mózgową w pólnocnym Senegalu, co potwierdziła też nasza pilotka. Jeżeli chcesz odpocząć bez stesu i za małe pieniądze to nasza trasa. Zresztą zobaczysz sama, taką egzotyke możesz zobaczyć chyba jeszcze w Etiopii. Z opowiadań Gambia z Senegalem to męcząca objazdowka w kieskich warunkach, fajne słone jeziora z flamingami, ale to zobaczysz w Chile. Żółtą febra żeby się zarazić to trzeba mieć pecha, zresztą szczepionka ważna jest przez 10 lat więc warto się zaszczepić.
No właśnie Etiopię mamy w planach na przyszły rok- czekam tylko na nowy katalog z terminami. W ogóle Afryka to jest chyba to, co najbardziej mnie fascynuje, zadziwia, przeraża... wywołuje skrajne emocje. Ma tyle do zaoferowania. Ludzie, zwierzęta, widoki, natura w czystej postaci. No i te obrzędy- tak dla mnie niepojęte i trudne do zaakceptowania. I może przez to ciekawe.
Z wielka ciekawością będę śledziła Twoja afrykańską relację.
Sigma..... super! Twoje relacje zawsze czytam od deski do deski! ....
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Sigma! Melduję swą obecność! Zapowiada się super.
No widzisz, właśnie o to chodzi. Wszyscy czekają w napięciu na ciąg dalszy więc nie ociągaj się, bo zapowiada się wspaniale. Ja planowałam Senegal z Gambią na laścika własnie na 29 stycznia z siostrą, ale ze względu na szczepienia zmieniłyśmy kierunek na Maroko. Też Afryka, ale zupełnie inna więc z ogromną przyjemnością obejrzę namiastkę tego, co na razie odłożyłam na może później.
Umilka a o których szczepieniach myślisz bo żółta febra już nie obowiazuje
basia35
Przekraczamy granicę i wjeżdżamy do Gwinei Bissau, jednego z najbiedniejszych państw na świecie. Chyba 3 albo 4 miejsce od końca. To była kolonia portugalska która uzyskała niepodległość w latach siedemdziesiątych. Przez wiele lat niestabilne rządu pogłębiały biedę, częste pucze wojskowe utrwalały destabilizację. Samo państwo żyje z orzeszków ziemnych i ryb. Chociaż ostatnio pojawiła się u granic morskich chińska flota rybacka i ryb coraz mniej. Obecnie często słyszy się o handlarzach narkotyków z Kolumbii którzy znaleźli tutaj bazę przerzutową do Europy, jest wiele niezamieszkałych wyp Bijago które świetnie się do tego nadają.
Parę fotke w drodze do stolicy i z nie samej.
Jeden z wielu postoi na kontrolę policyjną.
Właśnie o żółtej febrze myślałam. Wiem, że już nie jest obowiązkowa, ale jednak zalecana. To paskudna choroba więc wolę nie ryzykować. Mam zamiar zaszczepić się po powrocie z Maroka, a wtedy cała Afryka stoi przede mną otworem, bo inne szczepienia już mam.
Sigma pisz pisz i duuuuużo zdjęć poproszę.
Umilka, jeżeli mogę to parę uwag. Gambia z Senegalem to fajny wyjazd. Byly z nami 2 osoby, które po takim objedzie pojechały z nami rezygnując z pobytu w kiepskim hotelu w Gambii.Opowiadali o kiepskich hotelach i zagrożeniu malaria mózgową w pólnocnym Senegalu, co potwierdziła też nasza pilotka. Jeżeli chcesz odpocząć bez stesu i za małe pieniądze to nasza trasa. Zresztą zobaczysz sama, taką egzotyke możesz zobaczyć chyba jeszcze w Etiopii. Z opowiadań Gambia z Senegalem to męcząca objazdowka w kieskich warunkach, fajne słone jeziora z flamingami, ale to zobaczysz w Chile. Żółtą febra żeby się zarazić to trzeba mieć pecha, zresztą szczepionka ważna jest przez 10 lat więc warto się zaszczepić.
Pozdrawiam
Sigma- to będzie egzotyka super
No właśnie Etiopię mamy w planach na przyszły rok- czekam tylko na nowy katalog z terminami. W ogóle Afryka to jest chyba to, co najbardziej mnie fascynuje, zadziwia, przeraża... wywołuje skrajne emocje. Ma tyle do zaoferowania. Ludzie, zwierzęta, widoki, natura w czystej postaci. No i te obrzędy- tak dla mnie niepojęte i trudne do zaakceptowania. I może przez to ciekawe.
Z wielka ciekawością będę śledziła Twoja afrykańską relację.
Pokazuj
Dalej stoimy przy posterunku, a ja stukam fotki miejscowym damom w pięknych strojach.
W końcu dojeżdżamy do Bissau
Krótki przystanek na wymianę walutyCEFA obowiązujacej także w sąsiednim Senegalu i nie tylko i jedziemy dalej w kierunku portu.
Zdjęcia wyszły trochę poruszone, ale nie mam innych.