Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Kochani mam nadzieję ze i Malezję ze mną będzie zwiedzać. .
Bladym switem, albo raczej ciemną noca jedziemy na lotnisko w Denpasar , samolot o 6 rano, więc pobudka o 3 w nocy. Lecimy rowniez liniami Air Asia, nic nie wiem bo całą drogę na lotnisko , jak i lot w samolocie najnormalniej przespałam. Lądujemy na lotnisku KLIA2, już wiemy jak i gdzie więc szukamy kolejki docieramy na główne lotnisko i szukamy kolejki , zamierzamy dotrzec nią do miasta, a potem dopiero taksówka do hotelu.
Jedziemy my i nasze bagaze, kolejka pusta, szybka, transport idealny.....cena..no niestety to muszę sprawdzić w domu, bo z głowy mi wyleciało
Na miejscu szukamy taksówki, idziemy na łatwiznę w okienku dostaję kwit na przejazd taksówką, dopytuje czy jedziemy na licznik, okazuje się że to korporacja granatowych taksówek w ten sposób , ma rozwiazaną kwestię transportu. Granatowe taksówki choc odrobinę droższe zdecydowanie polecam. O tym dlaczego w dalszej części. Mkniemy przez KL i juz jesteśmy w naszym hotelu . Tu przyznam się ze popełnilam błąd przy wyborze hotelu, ale zaznaczam ze to moje subiektywne zdanie. Szukałam hotelu w bliskiej okolicy wież Petronas, tylko nie wiem po co, bo metrem po KL jeżdzi sie łatwo, wiec spokojnie można sobie tu dojechać, a lepszym wyborem byłby hotel w pobliżu uliczek z jedzeniem. Wokół naszego hotelu były same hotele, nowo powstajace hotele , no i tyle, jedyny plus to bardzo dobrze zaopatrzony market w Petronaskach .
Hotel bez zastrzeżen, duży, czysty, śniadanie w cenie, a wkoncu spędzamy tu tylko 2 noce, nawet na basen nie dotarlam, tzn nie zdążyłam
Pokój mamy na 36 pi ętrze niestety nie po stronie wież, widok z okna
Jest masakrycznie goraco, po Bali to jakby mnie do pieca wsadzili np i wilgotność ogromna, no ale wiadomo asfalt, domy , samochody, spaliny
Wieże rzeczywiście robia wrażenie, trudno je ogólnie sfotografować, takim maleństwem jak nasze, ale coś tam widać, wewnątrz jest wielka galeria, ale nam było szkoda czasu na zwiedzanie sklepów, na dole na najniższym poziomie mozna wymienić pieniądze no i jest market . Jesteśmy przy wieżach od strony ulicy, zanim przejdziemy na druga stronę, zdąży sie zachmurzyc i zaczyna grzmiec
Ceny w markecie , zbliżone do naszych cen, jedynie alkohol jest droższy.
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Marzy mi sie stanac kiedys pod tymi wieżowcami!
http://www.addicted-to-passion.com
KUala ...a ja wlasnie knuje z Julka
basia35
ooo jedziemy dalej...SUPER .......
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Pumcia, KL to miód na moje serce , bo bede w listopadzie wiec każda info na wage złota. Z lotniska do centrum jechalas pociagiem czy metrem ? to byl dobry wybor? Gdzie bys rekomndowala hotel - jaka okolica ?
No trip no life
Dopiero Bali przeczytałem,ale już jestem tu
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Ja też z niecierpliwością czekam na relację z Kuala Lumpur, bo tylko tam jeszcze nie mam zabukowanego hotelu i plany zwiedzania nie są do końca sprecyzowane. Singapur i Bali już "ogarnięte" . Dotychczas celowałam własnie w hotele w pobliżu Petronas Towers...ale teraz już nie wiem. Napisz coś więcej...
Pumcia, podróżuję z Tobą po KL i nie tylko, Czekam na wszelkie info, wszak nasze KL w listopadzie coraz bliżej
I podbijam pytanie Nelci czym i jak najlepiej dostać się z lotnicha w kierunku wież, bo my raczej właśnie tam będziemy pomieszkiwać?